Kandydat SLD o gejach: Nawet koza z kozą tego nie robią

 
Kandydat SLD na prezydenta Kielc
Źródło: TVN24
- To jest obrzydliwe. Jestem przeciwny gejom i lesbijkom. Proszę państwa, nawet koza z kozą tego nie robią – takie słowa na spotkaniu z organizacjami pozarządowymi padły z ust kandydata SLD na prezydenta Kielc Jana Gierady. Ten w rozmowie z tvn24.pl zapewnia, że nikogo obrazić nie chciał. A wiceszef Sojuszu Longin Pastusiak deklaruje: To nie jest stanowisko SLD.

Słowa padły na spotkaniu przedstawicieli organizacji pozarządowych z kandydatami na prezydenta Kielc, które odbyło się w siedzibie Centrum Organizacji Pozarządowych ,,Spiżarnia”. Stawiło się na nie trzech polityków: Grzegorz Świercz z PO, Jacek Kowalczyk z PSL i Jan Gierada z SLD.

- Padło pytanie: „Czy uważają panowie, że miasto powinno w jakiś sposób wspierać organizacje pozarządowe związane z mniejszościami mieszkającymi w Kielcach, na przykład mniejszościami seksualnymi?” – relacjonował w rozmowie z tvn24.pl Michał Braun, prezes Stowarzyszenia Centrum Wolontariatu w Kielcach i jeden z organizatorów spotkania. - Jan Gierada odpowiedział: ,,To jest obrzydliwe. Jestem przeciwny gejom i lesbijkom! Proszę państwa, nawet koza z kozą, pies z psem tego nie robią!”.

'Nie mam nic przeciwko gejom, ale i nie popieram"

- O psach nie mówiłem – zastrzega w rozmowie z tvn24.pl Jan Gierada. – Mówiłem, że jestem myśliwym i chciałem dać przykład ze świata zwierząt. Są zwierzęta, które spółkują raz do roku, czy to jeleń, sarna czy dzik, ale nigdy nie osobniki jednej płci, jak koza z kozą – wyjaśnił w rozmowie z tvn24.pl.

Kandydat na prezydenta zapewnił jednocześnie, że wypowiedź nie miała być obraźliwa. – Nie mam nic przeciwko gejom. Nie tępię ich, ale i nie popieram takich sytuacji – dodał.

Braun odebrał tę wypowiedź inaczej. - Byłem zszokowany. Po pierwsze, bo nie chciałbym mieszkać w mieście, którego prezydent ma tak radykalne poglądy. Po drugie, bo to kandydat wystawiony przez SLD, które ma w programie ochronę mniejszości – mówi.

"To nie są poglądy SLD"

Wiceszef SLD Longin Pastusiak o sytuacji usłyszał od nas. Gdy skończył się śmiać z tłumaczenia rodem ze świata zwierząt, stwierdził: - To dziwne stanowisko, niezgodne ani z programem SLD, ani z poglądami większości członków Sojuszu. Orientacja seksualna to sprawa prywatna i państwo nie powinno w nią ingerować – stwierdził.

Pytany, czy będą konsekwencje wobec kandydata na prezydenta, odparł, że najpierw partia musi poznać kontekst tej wypowiedzi.

Jan Gierada ma 64 lata i jest dyrektorem Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach. Jego hasło wyborcze brzmi „…ja to zrobię”

Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: