- Jego funkcja jest funkcją wysoce techniczną, usługową. Zresztą został powołany przedwcześnie na to stanowisko - komentował powierzenie przez prezydenta wykonywania obowiązków pierwszego prezesa Sądu Najwyższego Kamilowi Zaradkiewiczowi Krzysztof Rączka, sędzia SN.
W sobotę około godziny 11 do garażu podziemnego Sądu Najwyższego przy ulicy Świętojerskiej w Warszawie wjechały samochody. Jak poinformowało nas biuro prasowe, odbyło się "techniczne" spotkanie dotyczące organizacji Zgromadzenia Ogólnego Sędziów SN. Szczegółów na razie nie podano.
W czwartek upłynęła sześcioletnia kadencja pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf. Procedura wyboru kandydata na jej następcę przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego została wstrzymana ze względu na epidemię COVID-19. Prezydent Andrzej Duda powierzył od 1 maja wykonywanie obowiązków pierwszego prezesa Kamilowi Zaradkiewiczowi, od 2018 roku sędziemu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. W ciągu tygodnia Zaradkiewicz powinien zwołać zgromadzenie sędziów SN w celu wyłonienia pięciu kandydatów, spośród których prezydent dokona wyboru pierwszego prezesa.
CZYTAJ: KIM JEST KAMIL ZARADKIEWICZ>>>
Od piątku Zaradkiewicz wykonuje obowiązki pierwszego prezesa SN. W oświadczeniu przesłanym Polskiej Agencji Prasowej napisał, że będzie starać się, "by Sąd Najwyższy powrócił do realizacji obowiązków orzeczniczych przy rzeczywistym respektowaniu zasad niezależności sądów i niezawisłości sędziów, nadrzędności Konstytucji RP oraz legalizmu".
Oświadczenie to skomentował na antenie TVN24 profesor Krzysztof Rączka, sędzia Sądu Najwyższego. Stwierdził, że nominacja Zaradkiewicza "ma charakter ściśle polityczny i on ma do wykonania pracę polityczną".
- Ja nie rozumiem, dlaczego on w ogóle takie apele stosuje, skoro jego funkcja jest funkcją wysoce techniczną, usługową. Zresztą został powołany przedwcześnie na to stanowisko. To nie jest żadne stanowisko pełnienia obowiązków prezesa, tylko wykonywania niektórych funkcji prezesa - stwierdził profesor Rączka.
Zaradkiewicz wybrany przez nową KRS
Kamil Zaradkiewicz jest doktorem habilitowanym nauk prawnych. Pracował jako asystent naukowy w Trybunale Konstytucyjnym, gdzie doszedł do stanowiska dyrektora zespołu orzecznictwa i studiów. W kwietniu 2016 w związku z aktywnością medialną Zaradkiewicza został on przeniesiony na stanowisko asystenta-eksperta jednego z sędziów TK. W odpowiedzi na to złożył pozew przeciwko TK między innymi o naruszenie praw pracowniczych.
W kwietniu 2017 roku został dyrektorem nowo powstałego departamentu prawa administracyjnego w Ministerstwie Sprawiedliwości.
W 2018 roku zgłosił swoją kandydaturę na sędziego Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Został wybrany na to stanowisko przez nową, wyłonioną przez polityków Krajową Radę Sądownictwa. 10 października 2018 roku oficjalnie powołał go prezydent Andrzej Duda.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24