Nawet dożywocie grozi dwóm mężczyznom oskarżonym o zabójstwo mieszkańca Kalisza. Według ustaleń prokuratury, mieli oni podstępem zwabić ofiarę do mieszkania, a tam wspólnie ją zaatakować. 39-latek - jak wskazują śledczy - najpierw został pobity tłuczkiem, a następnie uduszony. Jego ciało zawinięto w dywan.
Prokuratura zakończyła postępowanie w sprawie zabójstwa 39-letniego mieszkańca Kalisza (woj. wielkopolskie). Do sądu trafił już akt oskarżenia w tej sprawie. Według śledczych za zbrodnię odpowiada dwóch mężczyzn: 31-latek i 24-latek. Ofiarę mieli pobić tłuczkiem do mięsa, udusić przewodem elektrycznym, a ciało ukryć, zawijając je w dywan.
Kłótnia przerodziła się w bójkę
Ciało mężczyzny znaleziono 26 stycznia ubiegłego roku w kamienicy przy ul. Fabrycznej w centrum Kalisza. Do tragedii doszło w mieszkaniu wynajmowanym przez Łukasza O. Tego dnia 31-latek zadzwonił do swojego pracodawcy z informacją, że ma dla niego do zwrotu pieniądze, o kradzież których wcześniej został posądzony. Zaprosił go do siebie, gdy z mieszkania wyszła jego konkubina z dzieckiem. Kiedy pokrzywdzony pojawił się w mieszkaniu, okazało się, że jest tam jeszcze inny mężczyzna.
Jak relacjonują śledczy, podczas spotkania doszło do kłótni, która przerodziła się w bójkę. 39-letni ojciec trzech synów zmarł na miejscu zdarzenia. - Działając wspólnie i w porozumieniu z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia, podejrzani zaatakowali pokrzywdzonego, bijąc drewnianym tłuczkiem po głowie. Bili go pięściami i nogami po całym ciele. Dusili pokrzywdzonego poprzez zadzierzgnięcie na szyję kabla, co doprowadziło do śmierci - powiedział prokurator Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Podejrzani postanowili zatrzeć ślady, zawinęli zwłoki w dywan i próbowali wynieść ciało. - Nie udało się, ponieważ do domu wróciła kobieta. Zawiadomiła policję - dodał Meler.
Za zabójstwo grozi im nawet dożywocie.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: kalisz24.info.pl