- Jarosław Kaczyński po prostu nie lubi Polaków - tak wypowiedź prezesa PiS, który na środowym posiedzeniu Sejmu pytał o ich patriotyczną świadomość, skomentował w "Kropce nad i" Ryszard Kalisz. Kaczyński powołał się na badania według których 41 proc. Polaków nie jest w stanie niczego zrobić dla Polski, gdyby ta była w zagrożeniu. Stefan Niesiołowski ocenił ten fragment wystąpienia jako "niesmaczny".
Na środowym, nadzwyczajnym posiedzeniu Sejmu, poświęconym sytuacji na Ukrainie, Jarosław Kaczyński zaznaczył, że musimy mieć nowoczesną armię, ale też żołnierzy, którzy są gotowi poświęcać się dla ojczyzny. - Musimy być silniejsi w sferze moralnej. Mam nadzieję, że ostatnie dni przekonały nas, iż ta potrzeba istnieje - powiedział.
Morale Polaków
Powołał się również na badania według których 41 proc. Polaków nie jest w stanie niczego zrobić dla Polski, gdyby ta była w zagrożeniu.
- Jarosław Kaczyński po prostu nie lubi Polaków - tak wypowiedź prezesa PiS skomentował Ryszard Kalisz. Natomiast Stefan Niesiołowski zaznaczył, że ten fragment wystąpienia był niesmaczny i kłócił się z całą debatą. - Kaczyński powiedział, że jak będzie rządzić, to poprawi morale. Pobożne życzenia. Oni rządzić nie będą - skwitował poseł PO.
Putin to nie Hitler
Ryszard Kalisz podkreślił, że bezpieczeństwo Polski zapewnia armia. - Nasza armia ma 80 tys. dobrze wyszkolonych żołnierzy. To jest wystarczająco dużo, by bronić naszego kraju. I pamiętajmy, że mamy NATO.
Według Stefana Niesiołowskiego, ta obrona nie będzie konieczna. - Nie podzielam poglądu, że Polska jest zagrożona - powiedział i dodał, że porównania obecnej sytuacji do 1939 roku są absurdalne, a Putina do Hitlera głupie.
Kalisz mówił, że gdyby dzisiaj społeczność międzynarodowa zgodziła się na zajęcie Krymu, to byłoby porównywalne do zajęcia Czech przez Hitlera.
Zaznaczył jednak, że dzisiaj Putin boi się, by nie zrealizował się jego czarny sen o Majdanie.
Według posła w tym sennym scenariuszu społeczeństwo obywatelskie Rosji zbierze się na Placu Czerwonym. - Autokracja putinowska, to jest cofnięcie się w rozwoju. Putin boi się, żeby na Placu Czerwonym nie było Majdanu.
Sankcjami ukarać Rosję
Tę opinię podziela Niesiołowski. Według niego nie będzie kolejnej wojny. Zastanawia się, czy zapowiadane sankcje powstrzymają Putina. Kalisz o sankcjach mówi bardzo kategorycznie - muszą zostać wprowadzone. - Musimy być konsekwentni i silni. A Polska musi naciskać, bo Unia musi wiedzieć, że jesteśmy krajem, który ma najwięcej do powiedzenia.
Uważa on, że Rosja musi odpowiedzieć w ten sposób za ton lekceważenia wobec społeczności międzynarodowej. Niesiołowski wyraził wątpliwość, czy sankcje będą skuteczne.
Cytując słowa marszałka Piłsudskiego - Nie ma niepodległej Polski bez niepodległej Ukrainy - podkreślił, że dla międzynarodowej opinii Ukraina nie jest tak ważna, a "Polska nie jest mocarstwem, które podyktuje Unii Europejskiej, co ma robić".
Na te słowa posła Platformy Ryszard Kalisz odpowiedział, że oczekuje od rządu, by był skuteczny w przekonywaniu Unii Europejskiej do swoich racji, bo jest krajem ważnym. Nawet jeśli nie jest mocarstwem.
Autor: jl/tr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24