"Kaczyński założył peruwiańską maskę"

Politycy o końcówce kampanii
Politycy o końcówce kampanii
Źródło: TVN24

- Można powiedzieć, że polityk musi być trochę koniunkturalny, musi walczyć o głosy. Nie wszystko pamięta, może zmienić zdanie. Tyle że Bronisław Komorowski zrobił to w minimalnym stopniu, a Jarosław Kaczyński założył kolorową, peruwiańską maskę - tak kampanię wyborczą kandydatów PO i PiS ocenił Stefan Niesiołowski (PO). Z kolei Elżbieta Jakubiak (PiS) stwierdziła, że prezes PiS już odniósł sukces.

- Porażkę trzeba brać pod uwagę - mówił w "Piaskiem po oczach" Stefan Niesiołowski. Jednak zdaniem polityka PO wygrana Jarosława Kaczyńskiego byłaby porażką, ale dla Polski.

Wcześniej, w tym samym programie, Elżbieta Jakubiak powiedziała, że PiS już odniósł sukces, a sondaże służą tylko orientacji, co jeszcze należy zrobić, a nie przesądzają kto wygra. - Walczyliśmy do końca. Zdobyliśmy uznanie w społeczeństwie - powiedziała posłanka PiS.

Jakość demokracji

Jakubiak pytana o wypowiedź Kaczyńskiego o kontrolowaniu demokracji wyjaśniała, że owszem, chodzi o kontrolę, ale jakości. - Brak monopolu jest podstawą - powiedziała posłanka. Kontrola nie jest jednak wskazana w mediach.

Zdaniem Jakubiak opozycji dużo trudniej jest być silną, bo nie ma przebicia w mediach, które, jak to opisała: "są zróżnicowane, ale z różną siłą".

Cynizm i obłuda

Ostatnie wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego ostro skrytykował Stefan Niesiołowski. Zdaniem polityka prezes PiS powie wszystko, by tylko przyciągnąć elektorat Grzegorza Napieralskiego. - Kaczyński delikatnie mówiąc rozminął się z prawdą mówiąc, że nie było więźniów politycznych [w czasach rządów Edwarda Gierka - red.]. Niewątpliwie jednak Gierek nie był przywódcą okrutnym - powiedział poseł PO stwierdzając, że "wojna z Gierkiem nie ma sensu".

Niesiołowski mówił też, że "nie ma co ciągle bić lewicy po głowie postkomunizmem", ale inny sposób mówienia Kaczyńskiego o SLD nie ma żadnej wartości i podyktowane jest przez koniunkturę.

Polityk przyznał, że niektóre wypowiedzi, także Bronisława Komorowskiego, mogą być odebrane jako element walki o głosy, ale w porównaniu z deklaracjami Jarosława Kaczyńskiego to tylko "lekki makijaż".

- Zmieniamy zdanie, ale nie w tak drastycznym stopniu, nie w takim stylu i nie w takich okolicznościach. Komorowski nałożył minimalny makijaż, a Kaczyński założył kolorową maskę peruwiańską - podsumował Niesiołowski.

Źródło: tvn24

Czytaj także: