TVP jest okupowana. Farfał i jego przyboczni nie mają nawet prawa przebywać w tym budynku - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem Farfał jest bezkarny, gdyż przy jego pomocy PO zawładnęła TVP i w ten sposób zrobiła z telewizji publicznej telewizję rządową.
- Co robi rząd, w którego interesie jest ta sytuacja? - pytał prezes PiS na konferencji prasowej w Sejmie. Jego zdaniem nic, a zasłaniania się przy tym przestrzeganiem prawa i swoją bezradnością.
- Rząd powinien udzielić pomocy legalnemu zarządowi (p.o. prezesa Bogusławowi Szwedo kojarzonemu z PiS - red.) w przejęciu telewizji. Mamy w tej chwili do czynienia ze swoistego rodzaju okupacją. Farfał i jego przyboczni nawet nie mają prawa przebywać w budynku TVP, a co dopiero tam rządzić - stwierdził Jarosław Kaczyński.
I dodał: - Jak trzeba Bogu ducha winnych kupców przeganiać z centrum Warszawy, to jakoś siły się znalazły. Jak trzeba przegonić Farfała, to jakoś ich nie ma. Jest coś takiego jako prawo państwa do egzekwowania decyzji, które są zgodne z prawem. W Polsce niestety tej praworządności nie ma.
"Nie byłoby czego ścierać z podłogi"
Prezes PiS uważa, że p.o. prezesa TVP Piotr Farfał jest korzystny dla obecnej władzy. - PO chce tutaj zbudować system, w ramach którego kontroluje obieg informacji. Przy czym poza tym systemem są pisma niszowe i niewielkie podmioty medialne, które nie zagrażają wszechwładzy PO - powiedział Kaczyński. I dodał: - Gdyby rząd PiS-u się dopuścił się tego, czego dopuścił się ten rząd, to by z nas nie było nawet czego ścierać z podłogi.
Prezes PiS skrytykował także działalność Krajowego Rejestru Sądowego. Jego zdaniem kwestię legalności rady nadzorczej TVP powinien rozstrzygnąć nie KRS tylko sąd.
- KRS jest bardzo krytykowany, a wiele decyzji dotyczących telewizji było co najmniej dziwnych. Taka była opinia bardzo wielu prawników. Ja nie mówię o spiskach - powiedział Kaczyński.
Od soboty w TVP funkcjonują dwa zwalczające się zarządy: dotychczasowy p.o. prezesa telewizji Piotr Farfał i nowy zarząd, który tworzą p.o. prezesa Bogusław Szwedo i Małgorzata Wiśnicka-Hińcza. Obie strony czekają teraz na decyzję Krajowego Rejestru Sądowego, gdzie wpłynęły wnioski dotyczące wpisania zmian we władzach TVP.
mac/tr
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24