Kaczmarek oskarża PiS

Aktualizacja:
"Oskarżam PiS"
"Oskarżam PiS"
TVN24
"Oskarżam PiS"TVN24

Sześciokrotnie oskarżył Prawo i Sprawiedliwość były szef MSWiA Janusz Kaczmarek, zeznając przed komisją ds. nacisków. Zarzucił poprzedniej władzy stosowanie bezprawnych metod inwigilacji i niszczenie jednostki. Zapewnił jednocześnie, że nie jest źródłem przecieku ws. afery gruntowej. Podczas przesłuchania wielokrotnie dochodziło do przepychanek między PiS i PO. - Wymaga pan klinicznego wsparcia - oburzał się poseł PO Sebastian Karpiniuk, kiedy pytania zadawał poseł PiS Jacek Kurski.

Kaczmarek - tuż po tym, jak we wtorek pojawił się przed komisją ds. nacisków jako świadek w tzw. aferze gruntowej - złożył obszerne oświadczenie. A w nim sześciokrotnie oskarżył poprzednią ekipę rządzącą. - Oskarżam Prawo i Sprawiedliwość o wykorzystanie aparatu państwowego do niszczenia jednostki, oskarżam PiS o stosowanie bezprawnych metod inwigilacji, oskarżam PiS o wykorzystanie służb specjalnych do niszczenia jednostki, oskarżam PiS o łamanie prawa przy prowadzonym postępowaniu przygotowawczym, oskarżam PiS o niesłuszne zatrzymanie, oskarżam PiS o inspirowanie mediów do niszczenia jednostki - wyliczał Kaczmarek.

"Wynajdywano sprawy polityczne"

Potem posłowie zaczęli mu zadawać pytania. Przy większości z nich zasłonił się tajemnicą, deklarując, że odpowie na posiedzeniu niejawnym - zaplanowanym na wtorkowe popołudnie. Tak było w przypadku m.in. pytań o znajomość z Ryszardem Krauze, wizytę na 40. piętrze warszawskiego hotelu Marriott w lipcu 2007 r., i rzekome podsłuchy zakładane kierownictwu Samoobrony.

Bez podawania szczegółów, były szef MSWiA odniósł się do pytania posła PO Sebastiana Karpiniuka, czy za poprzedniej ekipy celowo były "wynajdywane" sprawy polityczne. - Wiem, że zdarzały się sytuacje, iż były szef ABW Bogdan Święczkowski wynajdywał sprawy prowadzone przez prokuraturę, w których były elementy polityczne, a następnie informacje na ich temat przekazywał ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze i premierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu – powiedział Kaczmarek.

Karpiniuk pytał też byłego szefa MSWiA o to, czy dostał informację, że w prokuraturze krajowej "panuje wielkie zdenerwowanie" związane z jego zatrzymaniem, i część z prokuratorów uważała, że "to, co robią Kaczmarkowi", jest naginaniem prawa oraz "odbywają się jakieś nocne rozmowy z ministrem Ziobro w jego sprawie".

- Otrzymałem taką informację - stwierdził były szef MSWiA.

Kaczmarek zeznał również, że po zatrzymaniu przez ABW został wypuszczony z prokuratury dopiero po konferencji zorganizowanej przez prokuratora krajowego Jerzego Engelkinga. - Nie wiem, jaki był cel przetrzymywania mnie w godz. 14 -23 bez jakichkolwiek czynności procesowych - powiedział były szef MSWiA.

Dodał też, że po zatrzymaniu przez ABW nie dostał zezwolenia od prokuratury na zabranie przyborów higienicznych z domu. - Doświadczyłem w tamtym czasie upokorzenia - stwierdził Kaczmarek.

Posada uzgodniona przy obiedzie z prezydentem

Poseł PiS Jacek Kurski usiłował się dowiedzieć, gdzie pracuje obecnie Kaczmarek. Były szef MSWiA nie chciał odpowiedzieć. – Nie odpowiem, bo już wcześniej gazety chciały mnie zdyskredytować. Poza tym chciano mnie zniszczyć, jako jednostkę, inwigilowano mnie. Pewne elementy mojego życia powinny pozostać prywatne – argumentował.

- Nie musi pan odpowiadać – zwrócił się do byłego szefa MSWiA, przewodniczący komisji Andrzej Czuma z PO. A potem pouczył Kurskiego: - Komisja ma inne możliwości, żeby się dowiedzieć, gdzie pracuje świadek. I pan dobrze o tym wie.

- Ja bardzo pragnę się dowiedzieć, czy jest pan zatrudniony z osobami lub przez osoby, które mogłyby być związane z pracami komisji – nie rezygnował Kurski. I ponowił pytanie: - Czy pracuje pan w miejscu związanym z Ryszardem Krauze. Czy został pan przez niego rekomendowany do pracy.

- Nie – zapewnił Kaczmarek.

Kurski jednak nie odpuszczał byłemu szefowi MSWiA. – Skoro, jak wielokrotnie pan mówił, PiS pana inwigilował i niszczył, to dlaczego zgodził się pan zostać ministrem spraw wewnętrznych i administracji – dociekał poseł PiS.

Na co Kaczmarek odpowiedział, jak doszło do tego, że przyjął stanowisko, na które - jak podkreślał - forsował go ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Były szef MSWiA mówił, że najpierw miał rozmowę z ówczesnym premierem Jarosławem Kaczyńskim. I wtedy odmówił objęcia stanowiska ze względów rodzinnych. – Mimo że premier zapewniał mnie, że w soboty i niedzielę nie będę pracował, by mieć czas dla rodziny. Jednak to mnie nie przekonało – relacjonował Kaczmarek.

Potem - jak mówił – dostał telefon od prezydenta Lecha Kaczyńskiego. – „Janusz przyjeżdżaj”, usłyszałem. Lech Kaczyński poinformował mnie, że źle zrobiłem odrzucając ofertę jego brata. I zadzwonił do mojej żony, którą zna. Mówił, że poleciałby do Gdyni, ale ma ważne międzynarodowe spotkanie. Wobec tego moja żona z szacunku do głowy państwa przyjechała do Warszawy. Następnego dnia jedliśmy obiad, podczas którego Lech Kaczyński wypowiedział następujące zdanie: „Janusz, przyjaźń nie polega na tym, że się rozmowa i pije wino, ale na podejmowaniu trudnych decyzji, kiedy przyjaciel prosi – relacjonował Kaczmarek.

Potem, jak powiedział, prezydent wyszedł, a kiedy wrócił zapytał, jaką Kaczmarek podjął decyzję, bo brat dzwonił i pytał, jak negocjacje. – Poinformowałem, że się zgodziłem. Tak oto wyglądały kulisy objęcia przeze mnie funkcji szefa MSWiA - zakończył Kaczmarek.

"Ziobro przed Trybunał Stanu"

Szef MSWiA podzielił się również z posłami swoimi refleksjami o tym, dlaczego tuż po zatrzymaniu przez ABW pod koniec sierpnia 2007 r. założono mu kajdanki. - Nie wiem, z jakiego powodu to się stało. Ale sądzę, że w mojej sprawie decydował premier Jarosław Kaczyński. Ale to oczywiście tylko moje przypuszczenia - zastrzegł Kaczmarek.

Były szef MSWiA, pytany przez posła PO Sebastiana Karpiniuka, czy były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powinien stanąć przed Trybunałem Stanu, odpowiedział: - Nie jest ważne, co ja powiem. Ważna jest opinia komisji, prokuratorów. Ale moim zdaniem - tak, powinien stanąć przed Trybunałem Stanu.

Podczas przesłuchania Kaczmarka, poseł Karpiniuk zasugerował, że z wtorkowych prac komisji powinien być wykluczony poseł PiS Jacek Kurski. Pytany o opinię były szef MSWiA, stwierdził, że nie przeszkadza mu, że w jego przesłuchaniu będzie uczestniczył polityk PiS. - Kurski, kiedy sąd uznał moje zatrzymanie za niezgodne z prawem, stwierdził, że zatrzymania mają się podobać społeczeństwu, a nie sądom. Potem politycy PiS mówili, że zbierał haki na moją rodzinę. Mimo to odpowiem na wszystkie jego pytania - podkreślił Kaczmarek.

PiS wyciąga Kaczmarkowi przynależność do PZPR

Posłowie PiS w trakcie przesłuchania Kaczmarka próbowali wykazać, że były szef MSWiA mija się z prawdą. Na tę okoliczność Kurski wyciągnął ankietę personalną z 2001 r. – Poświadczył pan w niej nieprawdę. Nie przyznał pan, że należał do PZPR – dowodził poseł PiS.

- Mam pytanie w kwestii pana wiarygodności, dlaczego nie podał pan w ankiecie personalnej, że był pan też w szkole dla oficerów politycznych Feliksa Dzierżyńskiego w Łodzi – wtórował Kurskiemu Mularczyk zwracając się do byłego szefa MSWiA. I pytał jednocześnie, za co dostał odznakę aktywisty PZPR.

Kaczmarek zapewniał, że nie ukrył swojej przynależności do PZPR. Te informacje są – jak przypomniał – w aktach osobowych, których częścią jest ankieta personalna.

- Poza tym nie decydowałem, gdzie wojskowa komenda uzupełnień mnie wyśle po skończeniu studiów prawniczych. Ale widzę, że odrobił pan lekcję z mojej biografii – rzucił Kaczmarek pod adresem Mularczyka.

- Bo jesteśmy w komisji śledczej - stwierdził poseł PiS.

Szef komisji ripostował: - Pańską ciekawość mógłby zaspokoić Jarosław Kaczyński, który zatrudniał pana Kaczmarka.

Kaczmarek dodał, że o jego przynależności do PZPR wiedział prezydent Lech Kaczyński. A pytania, które zadaje mu PiS, mają go zdyskredytować jako świadka.

Kurski postanowił nie odpuszczać. Wyciągnął ankietę personalną Kaczmarka i skierował ją do kamer. – Nie napisał w niej pan, że był w PZPR – ponownie zaczął dowodzić poseł PiS.

Oburzenia nie krył Karpiniuk. - Pobłaża pan Kurskiemu, który zadaje infantylne pytania, pokazuje dokument, którego nie pokazał innym członkom komisji – zwrócił się do szefa komisji poseł PO. I dodał: - Poseł Kurski zamiast dążyć do prawdy obiektywnej, wybiera kij, szprychy i piasek w oczy.

Czuma ostrzegł posłów PiS: - W przypadku przemówień do kamer, będę zmuszony odebrać głos.

Kurski ripostował: - Nie każde pytanie ma jedno zdanie. Pytanie może być na końcu wywodu. Każdy ma własna ars poeticę.

Czuma: - Ale jakieś pytanie pan wykrztusi?

Kurski: - Tak, wykrztuszę.

Karpiniuk na zakończenie dyskusji na temat ankiety personalnej Kaczmarka, zaapelował do posłów z komisji, by nie odbierali jej od Kurskiego. - PiS złamało prawo, nielegalnie weszło w posiadanie dokumentu. Kurski chyba znalazł go pod wycieraczką – stwierdził Karpiniuk.

Kurski: nul koma nul

Wtorkowe posiedzenie komisji ds. nacisków zaczęło się od przepychanek słownych pomiędzy jej przewodniczącym Andrzejem Czumą, a posłem PiS Arkadiuszem Mularczykiem. Polityk PiS zarzucił przewodniczącemu, że komisja stała się pałką na opozycję.

- Chcecie rzucić błotem na byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego i byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. Dlatego przesłuchujecie Janusza Kaczmarka i Andrzeja Leppera. Ale ta sprawa zakończy się kompromitacją Platformy Obywatelskiej - ostrzegał Mularczyk. Stwierdzając jednocześnie, że komisja legnie w gruzach.

A na koniec dodał: - Dlaczego wybiórczo traktujecie świadków i nie przesłuchujecie np. Ryszarda Krauzego?

Czuma ripostował: - Nie chcę nikogo obrzucać błotem. Zamierzam wyjaśnić sprawę do końca. To, że komisja legnie w gruzach, wieścił pan już od maja. I nic, dalej pracuje.

Do dyskusji włączył się poseł PiS Jacek Kurski. Zarzucił on szefowi komisji, ze dobiera świadków w określonym celu. - Wzywa pan polityków, którzy mają interes w tym, żeby obrzucać błotem rząd Jarosława Kaczyńskiego, bo zostali zdymisjonowani - przekonywał poseł PiS. - Dlaczego wtedy, kiedy zaczynaliśmy sprawę Lipca (były minister sportu oskarżony o korupcję - red.), w pierwszej kolejności wezwaliśmy na przesłuchanie niskiej rangi prokuratorów, a teraz wręcz odwrotnie - wzywa się Kaczmarka i Leppera? Robi się to w obliczu tak oczywistej klęski w szukaniu dowodów na naciski ze strony PiS. Bo ich nie było: nul koma nul, zero koma zero. I na kilka dni przez orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego ws. komisji - dowodził Kurski.

- Za pieniądze podatników tworzymy setki papierów i po roku nie ma żadnych sprawozdań z naszych prac - wtórował Kurskiemu Mularczyk.

Na co oburzył się poseł PO Sebastian Karpiniuk. - Ciekaw jestem, czym zostali impregnowani Kurski i Mularski - zaczął Karpiniuk. - Niech pan uspokoi posła Karpiniuka - zaapelował do Czumy, Mularczyk.

Szef komisji ripostował: - Uspokoję, ale na razie mam problem, żeby uspokoić pana.

Po słownych przepychankach posłów, głos zabrał Janusz Kaczmarek.

Był przeciek, śledztwo trwa

Afera gruntowa, którą zaczęła badać komisja ds. nacisków, doprowadziła do dymisji Andrzeja Leppera i rozpadu koalicji PiS-Samoobrona-LPR. W efekcie rozpisano nowe wybory, które PiS przegrało.

Jednymi z głównych bohaterów w aferze gruntowej byli Piotr Ryba i Andrzej K. - obaj oskarżeni o płatną protekcję. Mieli się oni chwalić, że w kierowanym przez Andrzeja Leppera Ministerstwie Rolnictwa mogą załatwić odrolnienie każdego gruntu. W tym przypadku chodziło o 50 ha ziemi koło Mrągowa.

W wyniku akcji CBA z 6 lipca 2007 r. Piotr Ryba i Andrzej K. zostali zatrzymani. Szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusz Kamiński tłumaczył wtedy, że CBA dostało wiarygodną informację, iż są osoby, które mogą odrolnić dowolny grunt za łapówkę.

I dlatego agenci CBA podali się za biznesmenów zainteresowanych transakcją i negocjowali wysokość łapówki z Rybą i K. - zaproponowali 300 tys. zł. W końcowej fazie akcji doszło do przecieku. Lepper potwierdził, że 6 lipca miał się spotkać z Rybą, ale spotkanie odwołano. K., który w tym czasie w hotelu przeliczał pieniądze dostarczone przez agentów CBA, zadzwonił do Ryby. Prawdopodobnie został ostrzeżony, bo opuścił hotel - wtedy ich zatrzymano.

Choć nie udowodniono udziału Leppera w korupcyjnym procederze, ówczesny premier Jarosław Kaczyński uznał, że szef Samoobrony znalazł się "w cieniu podejrzeń" i zdymisjonował go.

Akcja CBA spaliła na panewce. Ale rząd PiS-Samoobrona-LPR się rozsypał. Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi śledztwo w sprawie przecieku z akcji CBA - zarzuty mają postawione: Janusz Kaczmarek, były szef policji Konrad Kornatowski i były szef PZU Jaromir Netzel, a także biznesmen Ryszard Krauze.

W przypadku Kaczmarka chodzi m.in. o utrudniania śledztwa ws. przecieku m.in. poprzez zatajenie spotkania z Ryszardem Krauze 5 lipca w hotelu Marriott.

"Tajemnica 40. piętra" - czytaj więcej

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Przypadek Georgii Meloni, której wizerunek wykorzystano w porno, jest bardzo hardcore'owy, ale deepfake to także imitacja głosu człowieka z banku, który dzwoni w sprawie naszych pieniędzy - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Aleksandra Przegalińska, badaczka AI, filozofka i futurolożka. - Musimy zdawać sobie sprawę, że nowa technologia wchodzi do życia człowieka dość nieoczekiwanie, może je demolować - komentuje wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.

"Wchodzi nieoczekiwanie, może demolować życie"

"Wchodzi nieoczekiwanie, może demolować życie"

Źródło:
tvn24.pl

Walczymy właśnie o to, by doświadczenie granic nie wróciło, by źli ludzi, którzy atakują nasze wartości, nie zwyciężyli - mówił minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w 20. rocznicę wejścia Polski do Unii Europejskiej. Jak podkreślił, nadzieje związane z 1 maja 2004 roku "spełniły się z nawiązką".

Sikorski: walczymy właśnie o to, by doświadczenie granic nie wróciło

Sikorski: walczymy właśnie o to, by doświadczenie granic nie wróciło

Źródło:
PAP, TVN24

Rozszerzenie Unii Europejskiej 20 lat temu zmieniło zasadniczo Europę i uczyniło ją silniejszą. To było fantastyczne wydarzenie - powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Jednocześnie podkreślała, że Wspólnota powinna była bardziej słuchać tego, co mówią kraje Europy Środkowej w sprawie Rosji.

Ursula von der Leyen: powinniśmy byli słuchać Europy Środkowej w sprawie Rosji, bo ma dużo większe doświadczenie

Ursula von der Leyen: powinniśmy byli słuchać Europy Środkowej w sprawie Rosji, bo ma dużo większe doświadczenie

Źródło:
PAP

Pamiętajmy dziś o tych, którzy odważnie i z wyobraźnią zaczęli naszą drogę do Unii. Tych, którzy psuli i psują, a dzisiaj przed kamerami stroją dumne miny, nie będę wspominał. Szkoda święta - napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Premier: Tych, którzy psuli i psują, nie będę wspominał. Szkoda święta

Premier: Tych, którzy psuli i psują, nie będę wspominał. Szkoda święta

Źródło:
tvn24.pl

Zaprosiłem pana premiera, niestety szef rządu nie skorzystał z mojego zaproszenia, ale wierzę w to, że naszą politykę dalszego uczestnictwa w Unii Europejskiej będziemy z powodzeniem rozwijali razem - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas przemówienia z okazji 20. rocznicy wejścia Polski do Unii Europejskiej.

Okolicznościowe przemówienie i pretensje z pałacu. "Niestety pan premier nie skorzystał z mojego zaproszenia"

Okolicznościowe przemówienie i pretensje z pałacu. "Niestety pan premier nie skorzystał z mojego zaproszenia"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Premier Donald Tusk obiecał, że na 25. rocznicę wejścia naszego kraju do Unii Europejskiej Polacy będą zamożniejsi od Brytyjczyków. "Lepiej być w Unii" - dodał szef rządu.

"Polacy będą zamożniejsi od Brytyjczyków". Donald Tusk zabiera głos

"Polacy będą zamożniejsi od Brytyjczyków". Donald Tusk zabiera głos

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Tegoroczne wakacje w Turcji cieszą się rekordowym zainteresowaniem. Tak przynajmniej wynika z informacji przekazanych przez Kaana Kavaloglu, prezesa Śródziemnomorskiego Stowarzyszenia Hotelarzy i Operatorów Turystycznych (AKTOB). Jak podkreślił, odnotowano rekordowy wzrost liczby wczesnych rezerwacji w tym kraju. Kavaloglu określił przy tym Polskę mianem "niespodzianki roku".

Szał na wakacje w tym kraju. Polacy "niespodzianką roku"

Szał na wakacje w tym kraju. Polacy "niespodzianką roku"

Źródło:
tvn24.pl

Był pijany, awanturował się na pokładzie samolotu i ostatecznie musiał zrezygnować wtedy z urlopu w Turcji. Teraz przyszły kolejne konsekwencje w postaci wyroku sądu za znieważenie strażników granicznych. 

Był tak pijany, że kapitan go wyprosił. Na urlop nie poleciał, sprawą zajął się sąd

Był tak pijany, że kapitan go wyprosił. Na urlop nie poleciał, sprawą zajął się sąd

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Uczestnicy Konferencji Parlamentarnej Morza Bałtyckiego wyrazili we wtorek przekonanie, że pokój w Unii Europejskiej zależy od zabezpieczenia wschodniej granicy. Fińscy deputowani zwracają przy tym uwagę, że Rosja prowadzi wojnę hybrydową na granicy ich kraju.

Deputowani państw Morza Bałtyckiego wzywają do wspólnej obrony wschodniej granicy

Deputowani państw Morza Bałtyckiego wzywają do wspólnej obrony wschodniej granicy

Źródło:
PAP

Wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce odbędą się 9 czerwca. Ale już dziś wiadomo, że w kolejnej kadencji europarlamentu zabraknie kilkunastu znanych polityków. Niektórzy z nich zasiadali w tej unijnej instytucji od dwudziestu lat. Część sama zapowiedziała przejście na emeryturę, dla innych zabrakło miejsca na listach.

Wybory europejskie 2024. Oni nie znaleźli się na listach

Wybory europejskie 2024. Oni nie znaleźli się na listach

Źródło:
tvn24.pl, PAP, "Gazeta Wyborcza"

Przed 1,5 miesiąca obowiązania przepisów tymczasowo zajęto 934 pojazdy mechaniczne - przekazała redakcji biznesowej tvn24.pl Komenda Główna Policji. Chodzi o konfiskatę aut pijanych kierowców. Jednocześnie w rządzie trwają prace nad złagodzeniem regulacji obowiązujących od 14 marca.

Nowy bat na kierowców. Oto efekt

Nowy bat na kierowców. Oto efekt

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Meizhou w chińskiej prowincji Guangdong zawaliła się część autostrady. Samochody spadały ze zbocza z wysokości kilkunastu metrów do głębokiego zapadliska. Nie żyją 24 osoby, kilkadziesiąt jest rannych. W ostatnim czasie region ten nawiedziły ulewne opady deszczu.

Zawaliła się część autostrady, auta wpadały do głębokiego zapadliska. 24 osoby nie żyją

Zawaliła się część autostrady, auta wpadały do głębokiego zapadliska. 24 osoby nie żyją

Źródło:
PAP, China Daily, BBC, AP

Z magazynów w dwóch głównych bazach kolumbijskiej armii zniknęło ponad milion sztuk amunicji wszelkiego rodzaju, w tym tysiące pocisków przeciwczołgowych i RPG - przekazał prezydent Kolumbii Gustavo Petro.

Z dwóch głównych baz wojskowych Kolumbii zniknęło ponad milion sztuk amunicji

Z dwóch głównych baz wojskowych Kolumbii zniknęło ponad milion sztuk amunicji

Źródło:
PAP

W Kraszewicach (woj wielkopolskie) o tym, kto został wójtem zdecydowała przewaga zaledwie czterech głosów. Pytanie: czy walka była uczciwa? Prokuratura sprawdza, czy członkowie jednego z komitetów oferowali wyborcom po 100 złotych za głos na wskazaną osobę.

Wygrała o włos. Prokuratura sprawdza, czy nie doszło do kupowania głosów

Wygrała o włos. Prokuratura sprawdza, czy nie doszło do kupowania głosów

Źródło:
PAP, tvn24pl

Podczas tegorocznej majówki pogoda dopisuje i przynajmniej część Polaków wykorzysta ten czas na zorganizowanie grilla z rodziną lub znajomymi. Żeby nie zepsuć sobie odpoczynku, warto pamiętać, że nie wszędzie grillować swobodnie możemy, a za złamanie przepisów mandat może wynieść nawet 5 tysięcy złotych.

Mandat za grillowanie. Kara może sięgnąć 5 tysięcy złotych

Mandat za grillowanie. Kara może sięgnąć 5 tysięcy złotych

Źródło:
tvn24.pl

Wypadek z udziałem dwóch samochodów na autostradzie A4 pod Wrocławiem. Ranne zostały trzy osoby. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR.

Wypadek na autostradzie pod Wrocławiem. Trzy osoby ranne

Wypadek na autostradzie pod Wrocławiem. Trzy osoby ranne

Źródło:
tvn24.pl
Szczęśliwy jak Polak w Unii. Zarabiamy więcej, żyjemy dłużej. Ale czy to wystarczy?

Szczęśliwy jak Polak w Unii. Zarabiamy więcej, żyjemy dłużej. Ale czy to wystarczy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Praca musi nam zostawić trochę czasu na życie, na miłość, na siebie i czasu dla rodziny - powiedziała podczas obchodów Święta Pracy w Warszawie Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. I zapewniła, że model czterodniowego tygodnia pracy w Polsce jest możliwy. - Pracujemy żeby żyć, a nie żyjemy żeby pracować - dodała.

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Turysta kopnął bizona w Parku Narodowym Yellowstone. Władze parku przekazały, że mężczyzna zaczął zaczepiać stado zwierząt, będąc pod wpływem alkoholu. Jak się okazało, w spotkaniu z bizonem turysta odniósł lekkie obrażenia.

Turysta kopnął bizona. Zwierzę nie pozostało dłużne

Turysta kopnął bizona. Zwierzę nie pozostało dłużne

Źródło:
CNN, National Park Service

Liczba zagranicznych turystów odwiedzających Portugalię w pierwszym kwartale 2024 roku przekroczyła trzy miliony - wynika ze wstępnych danych tamtejszego Narodowego Instytutu Statystycznego (INE). To najlepszy wynik za pierwszy kwartał w historii tego kraju.

Fala turystów. Europejski kraj pobił rekord

Fala turystów. Europejski kraj pobił rekord

Źródło:
Reuters

IMGW ostrzega przed silnym wiatrem. W części kraju porywy wiatru mogą osiągać prędkość do 75 kilometrów na godzinę. Obowiązują też ostrzeżenia przed roztopami. Synoptycy wydali również prognozę zagrożeń, z której wynika, że w niektórych regionach w kolejnych dniach może zagrzmieć.

Porywy nawet do 75 kilometrów na godzinę. IMGW ostrzega

Porywy nawet do 75 kilometrów na godzinę. IMGW ostrzega

Źródło:
IMGW

Amerykański myśliwiec F-16 rozbił się we wtorek w pobliżu bazy sił powietrznych USA Holloman w stanie Nowy Meksyk. Pilot katapultował się ze spadającej maszyny. Władze zaapelowały do osób, które nie należą do personelu ratowniczego, aby unikały obszaru katastrofy, gdyż na pokładzie samolotu znajdowały się niebezpieczne chemikalia.

Myśliwiec F-16 rozbił się w pobliżu bazy sił powietrznych USA Holloman w stanie Nowy Meksyk, pilot ocalał

Myśliwiec F-16 rozbił się w pobliżu bazy sił powietrznych USA Holloman w stanie Nowy Meksyk, pilot ocalał

Źródło:
PAP

Dokładnie 20 lat temu Polska, wraz z dziewięcioma innymi krajami, stała się członkiem Unii Europejskiej. Dziś politycy komentują rocznicę tego wydarzenia w mediach społecznościowych.

20 lat temu Polska wstąpiła do Unii Europejskiej. Komentarze polityków

20 lat temu Polska wstąpiła do Unii Europejskiej. Komentarze polityków

Źródło:
tvn24.pl

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Każde złamanie prawa zostanie rozliczone - oznajmił minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński we wpisie w mediach społecznościowych. Odniósł się w nim do dzisiejszej publikacji RMF FM, w której portal pisze, że "prezes Prawa i Sprawiedliwości ma odpowiedzieć za zniszczenie i kradzież wieńca sprzed pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej". Wniosek o uchylenie immunitetu Jarosława Kaczyńskiego miał już wpłynąć do Sejmu.

Kierwiński o immunitecie Kaczyńskiego: każde złamanie prawa zostanie rozliczone

Kierwiński o immunitecie Kaczyńskiego: każde złamanie prawa zostanie rozliczone

Źródło:
tvn24.pl, tvnwarszawa.pl, RMF FM

Z ministerstwa funduszy w czwartek niespodziewanie odeszła Małgorzata Szczepańska, która kierowała departamentem nadzorującym Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w czasie, gdy doszło do afery NCBR - ustalił tvn24.pl. Nasze informacje potwierdziła szefowa tego resortu Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, która powiedziała, że urzędniczka odeszła "przez NCBR". - Będzie trzęsienie ziemi. Była królową, która decydowała o rozdzielaniu miliardów i mówiła dyrektorom NCBR, co mają robić - mówi nasz informator.

Decydowała o miliardach dla NCBR i nagle odeszła z ministerstwa. "Będzie trzęsienie ziemi"

Decydowała o miliardach dla NCBR i nagle odeszła z ministerstwa. "Będzie trzęsienie ziemi"

Źródło:
tvn24.pl
Lekka kraksa. Ich bawią zupełnie inne rzeczy, sorry

Lekka kraksa. Ich bawią zupełnie inne rzeczy, sorry

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Były prezes Orlen Trading Switzerland Samer A. na razie nie został wezwany przez prokuraturę, w związku z czym nie wiadomo, gdzie przebywa - powiedziała prokurator regionalna w Warszawie Małgorzata Adamajtys. Prokurator krajowy Dariusz Korneluk przekazał, że Prokuratura Regionalna w Gdańsku prowadzi wewnętrzne postępowanie wyjaśniające, dlaczego wobec Libańczyka zastosowano poręczenie majątkowe.

Co wiadomo w sprawie byłego prezesa Orlen Trading Switzerland Samera A.?

Co wiadomo w sprawie byłego prezesa Orlen Trading Switzerland Samera A.?

Źródło:
PAP, TVN24, RMF FM

Maciej Świrski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, zdecydował o przekazaniu do windykacji kary pieniężnej od Radia ZET. Chodzi o kwotę 476 tysięcy złotych. Wcześniej szef KRRiT podobne decyzje podjął wobec spółki TVN S.A. oraz radia TOK FM. Działaniom Macieja Świrskiego sprzeciwiają się organizacje dziennikarskie.

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24