- Państwo polskie powinno wykazać zdecydowanie i nie wpuścić Nocnych Wilków - powiedział w programie "Horyzont" dr Kazimierz Wóycicki. Zdaniem Pawła Zalewskiego z PO, przejazd motocyklistów sympatyzujących z prezydentem Rosji jest prowokacją i tak czy inaczej Putin wygrywa.
Klub motocyklowy Nocne Wilki, zaprzyjaźniony z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, pod koniec kwietnia chce przejechać trasą Moskwa-Berlin, by uczcić 70. rocznicę zakończenia II wojny światowej. Motocykliści zapowiadają, że przejadą z Moskwy przez Mińsk, Brześć, Wrocław, Brno, Bratysławę, Wiedeń, Monachium, Pragę, Torgau do Berlina. W związku z tym w Polsce rozgorzała dyskusja, czy wpuścić motocyklistów na teren naszego kraju. Jak powiedział Marszałek Sejmu Radosław Sikorski decyzja należy do rządu. Przyznał jednak, że jej podjęcie nie będzie łatwe.
"Tak czy inaczej Putin wygrywa"
Paweł Zalewski z PO powiedział w programie "Horyzont", że przejazd Nocnych Wilków jest prowokacją. - Tak to zostało obliczone - stwierdził.
Wyjaśnił, że jeżeli Rosjanie przejadą, to Putin będzie triumfował. Jeżeli jednak ich nie wpuścimy, to wyjdzie na to, że Polacy są źli i odmawiają prawa uczczenia ofiar wojny. - Będzie takie szczucie na Polskę. Tak czy inaczej Putin wygrywa - stwierdził. Jego zdaniem, "jeżeli ktoś uporczywie znieważa Polskę i polski naród, nie powinien mieć prawa wjazdu". W szczególności, gdy nie wjeżdża jako osoba prywatna, tylko publiczna. - To powinno być ograniczone właśnie do tej kategorii osób, powiedział i dodał, że nie wpuściłby szefa gangu, bo jest znany publicznie.
"Nie wpuścić motocyklistów"
Dr Kazimierz Wóycicki nie zgodził się z opinią, że Putin w obydwu przypadkach będzie wygrany. Jego zdaniem, państwo polskie powinno wykazać zdecydowanie i nie wpuścić motocyklistów. - Ci ludzie już dawno przekroczyli prawo. Odłam tego gangu walczy z bronią w Donbasie - powiedział dr Wóycicki. Dodał, że Nocne Wilki obrażały już Polskę mówiąc, że ci, którzy nie chcą ich wpuszczać, są polskimi strażnikami getta. W jego opinii, to może być zaplanowana prowokacja mająca zmienić kampanię wyborczą w Polsce. Jak powiedział, ewentualne zajścia podczas przejazdu motocyklistów mogłyby wpłynąć na jej tok.
Autor: js/tr / Źródło: tvn24