Siedem karabinów maszynowych, prawie tysiąc sztuk amunicji i elementy broni. To wszystko zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP w zlikwidowanym magazynie broni na terenie województwa śląskiego. Według śledczych garaż służył członkom międzynarodowej grupy przestępczej, która zajmuje się przemytem broni do Szwecji.
Jak poinformowało Centralne Biuro Śledcze Policji, to już drugie uderzenie w tę samą międzynarodową grupę. W styczniu policjanci informowali o likwidacji kanału przemytu broni i narkotyków z Polski do Szwecji, teraz w Jaworznie (Śląsk) funkcjonariusze odkryli kolejne obciążające podejrzanych dowody.
Pistolety maszynowe, strzelba, amunicja
Rzeszowscy policjanci CBŚP przejęli w Jaworznie siedem sztuk broni. To przede wszystkim pistolety maszynowe, jeden z nich z tłumikiem, a także strzelba. Funkcjonariusze znaleźli w wynajmowanym garażu również 942 sztuki amunicji oraz części broni.
- Wszystkie zabezpieczone jednostki broni zostaną poddane specjalistycznym badaniom z zakresu balistyki. Z informacji funkcjonariuszy wynika, że broń była przygotowana do przemytu do Szwecji - informuje podinspektor Iwona Jurkiewicz, rzecznik prasowy CBŚP.
Czterech zatrzymanych w Polsce, trzech w Szwecji
Nadzorująca śledztwo prokuratura informuje, że łącznie w wyniku działań funkcjonariuszy zatrzymano siedem osób, z czego cztery w Polsce. To polscy obywatele: Markus F., Tomasz F., Maciej W. i Leszek S. Mężczyźni usłyszeli zarzuty dotyczące między innymi udziału w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym, posiadania bez wymaganego zezwolenia broni palnej oraz handlu narkotykami. Wszyscy przebywają w areszcie, grozi im do 12 lat więzienia.
Czytaj też: CBŚP rozbiło gang handlujący bronią i narkotykami. Pośród podejrzanych są osoby związane z pseudokibicami
Szwedzkie służby w tej samej sprawie zatrzymały z kolei trzy osoby: Szwedkę i dwóch Polaków.
Broń w proszku do prania
Do pierwszych zatrzymań w sprawie przemytu broni z Polski do Szwecji doszło w październiku 2021 roku. Służby odnalazły wówczas w porcie Ystad dziesięć glocków z amunicją ukrytych w opakowaniach z proszkiem do prania. - Adresy docelowe, pod które dostarczone miały być paczki, znajdowały się w Sztokholmie i Goeteborgu. Na etykiecie przyklejonej do paczek podane było imię i nazwisko obywatela Polski oraz dokładny adres wraz z numerem telefonu komórkowego strefy numeracyjnej Szwecji - mówi prokurator Rafał Teluk, szef nadzorującego śledztwo Podkarpackiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Rzeszowie.
Podczas tej samej akcji funkcjonariusze zabezpieczyli również trzy jednostki broni maszynowej z tłumikami, amunicję, amfetaminę, marihuanę i inne narkotyki. - Przemyt był prowadzony pod pozorem importu i eksportu legalnych towarów, np. części samochodowych – wyjaśnił prokurator Teluk.
Jeden z podejrzanych próbował później kontynuować przemyt. Dwukrotnie jego przesyłki zostały wykryte przez służby i zabezpieczone. Znajdowały się w nich między innymi narkotyki i broń palna.
"Prowadzona sprawa ma charakter rozwojowy i nie są wykluczone kolejne zatrzymania" - informuje CBŚP.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CBŚP