Komisja Dyscyplinarna Uniwersytetu Warszawskiego orzekła, że doktor habilitowany Jarosław Szymanek splagiatował fragment pracy magisterskiej jednej ze swoich studentek - donosi OKO.press. Szymanek został objęty rocznym zakazem nauczania. Wcześniej sporządzał ekspertyzy dla Prawa i Sprawiedliwości podczas wprowadzania zmian w Trybunale Konstytucyjnym.
Szymanek jest politologiem, ustrojoznawcą i pracownikiem Biura Analiz Sejmowych. Do czerwca 2018 roku był profesorem nadzwyczajnym w Instytucie Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Jesienią 2015 roku na zamówienie BAS sporządził między innymi ekspertyzę prawną, w której stwierdził, że wybór pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego przez poprzedni Sejm jest nieważny.
To - jak pisze OKO.press - pomogło "uzasadnić odmowę zaprzysiężenia sędziów przez prezydenta Andrzeja Dudę i wprowadzenie do TK trzech dublerów sędziów, a tym samym przejęcie przez PiS kontroli nad TK".
Szymanek wchodził też w skład powołanego w marcu 2016 roku przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego zespołu ekspertów do spraw Trybunału Konstytucyjnego.
Roczny zakaz nauczania
Teraz o Szymanku zrobiło się głośno, ponieważ decyzją Komisji Dyscyplinarnej Uniwersytetu Warszawskiego z 19 grudnia został objęty rocznym zakazem nauczania. To skutek plagiatu, który zdaniem członków komisji popełnił doktor.
Jak ustalili dziennikarze, Szymanek opublikował podpisany swoim nazwiskiem artykuł, który był fragmentem pracy magisterskiej jednej z jego studentek, Amandy Dziubińskiej. Z ustaleń OKO.press wynika, że miał on wykorzystać w ten sposób 18 stron, dodając od siebie tylko wtrącenia.
Cytowany w artykule skład orzekający komisji uznał, że "kara powinna mieć efekt odstraszający w przypadku tak dalece nagannego zachowania nauczyciela akademickiego, który nadużył pozycji mistrza w relacjach z uczniem".
Postępowanie prokuratury
W sierpniu 2018 roku Prokuratura Rejonowa Śródmieście-Północ w Warszawie wszczęła postępowanie w sprawie przywłaszczenia przez Szymanka autorstwa cudzego utworu. Doktor nie usłyszał w tej sprawie zarzutów, ale - jak wskazuje OKO.press - wobec ustaleń komisji dyscyplinarnej powinna to być jedynie kwestia czasu.
Za plagiat grozi Szymankowi grzywna, kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do trzech lat.
Autor: ads//now / Źródło: OKO.press
Źródło zdjęcia głównego: Kancelaria Senatu CC BY-SA 3.0 Wikipedia