Wypowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na temat osób transpłciowych komentował w "Faktach po Faktach" prezydent Warszawy i wiceszef PO Rafał Trzaskowski. - To jest osoba, która pojęcia zielonego nie ma o rodzinie, pojęcia zielonego nie ma o problemach, które mają dzisiaj w Polsce i na całym świecie dzieci, i traktuje ten temat w sposób absolutnie obrzydliwy - ocenił.
Na ostatnich spotkaniach z wyborcami prezes PiS Jarosław Kaczyński kilkukrotnie mówił o osobach transpłciowych, naśmiewając się z nich. Między innymi w czasie wizyty w Bielsku Podlaskim, kiedy powiedział, że "to są urojenia, to są brednie". - Ja brednie nazywam bredniami, a niektórzy mówią, że to niedelikatnie i tak dalej. To delikatnie, tylko brednia jest brednią - dodał lider Prawa i Sprawiedliwości.
Trzaskowski: zamiast pochylić się nad tymi dzieciakami, Kaczyński robi sobie z tego żarty i rechocze
Wypowiedzi Kaczyńskiego komentował we wtorkowych "Faktach po Faktach" w TVN24 wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
- Jak można żartować sobie z tragedii innych ludzi, jak można żartować sobie z osób, krótko mówiąc, słabszych, dlatego że mamy mnóstwo dzieciaków, które mają problem z określeniem swojej seksualności i trzeba je wspomóc, bo to jest bardzo trudna decyzja - powiedział. Dodał, że "w tej grupie właśnie jest najwięcej samobójstw, również w Polsce".
- Zamiast pochylić się nad tymi dzieciakami, pomóc im, życzliwie z nimi porozmawiać, pokazać im, że my jesteśmy z wami (...) -przecież od tego jest państwo, żeby pomagać słabszym - to Jarosław Kaczyński robi sobie z tego żarty i rechocze, myśląc, że w ten sposób zbije jakiś kapitał polityczny - ocenił Trzaskowski.
Według niego lider PiS "to jest osoba, która pojęcia zielonego nie ma o rodzinie, pojęcia zielonego nie ma o problemach, które mają dzisiaj w Polsce i na całym świecie dzieci i traktuje ten temat w sposób absolutnie obrzydliwy". - Każdy z nas, niezależnie od poglądów, bo to nie ma nic wspólnego z ideologią, powinien takie zachowania piętnować. Bo to jest po prostu straszenie, naśmiewanie się z osób, które mają w danym momencie problem, są w delikatnej sytuacji. Takie osoby my wszyscy powinniśmy wspomóc. A co robi Jarosław Kaczyński? On przez cały czas szuka wroga - komentował prezydent stolicy.
Prezydent Warszawy o aferze mailowej: to nie ma precedensu w historii państw demokratycznych
Trzaskowski mówił również o ostatniej odsłonie afery mailowej rządu PiS. Z ujawnionego maila, który miał należeć do szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka, wynika, że minister ten miał konsultować z prezes Trybunału Konstytucyjnego Julią Przyłębską działania TK.
- PiS zrobił sobie z państwa polskiego prywatny folwark i od lat mówimy o tym, że próbuje upolitycznić wszystkie instytucje, a tutaj mamy ostatecznie dowód na to, że przewodnicząca Trybunału Konstytucyjnego z panem ministrem ustala, jak ma wyglądać praca trybunału, prawdopodobnie jak mają wyglądać orzeczenia - powiedział gość "Faktów po Faktach".
Według prezydenta Warszawy "to jest coś absolutnie niebywałego, co nie ma precedensu ani w polskiej, ani europejskiej historii państw demokratycznych". - W ten sposób właśnie PiS traktuje wszystkie instytucje, dlatego Jarosław Kaczyński chciałby przejąć wszystkie sądy, żeby jego ministrowie, żeby jego posłannicy mogli wpływać na orzeczenia i wyroki - dodał.
Ocenił, że z opublikowanych dotąd maili "jasno wynika jedno - że najważniejszy jest tylko i wyłącznie przekaz, że nie stronią od manipulacji, że próbują upolitycznić absolutnie wszystkie instytucje państwa, tak żeby one stały się instytucjami partyjnymi".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24