Skoro Jarosław Kaczyński twierdzi, że Sejm nie istnieje, to może trzeba przestać wypłacać posłom wynagrodzenia. Ciekawe, jak zareagują na taki komunikat przedstawiciele jego partii - tak wypowiedź prezesa PiS skomentował marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
W piątek na korytarzach sejmowych Jarosław Kaczyński pytany był o to, jak rozwiązać sytuację mandatów poselskich Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
- W moim przekonaniu Sejm, jeżeli nie uznaje Izby Kontroli Nadzwyczajnej, to po prostu w tej chwili nie istnieje. Jeżeli Sejm twierdzi, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej nie jest sądem, to wybory nie zostały potwierdzone, czyli Sejmu nie ma, a pan Hołownia nie jest marszałkiem Sejmu - powiedział prezes PiS do dziennikarzy.
Hołownia: może trzeba przestać wypłacać wynagrodzenia
O słowach prezesa PiS marszałek Szymon Hołownia mówił w piątek w rozmowie z dziennikarzami.
- Jeżeli ktoś mówi, że Sejmu de facto nie ma, to to jest ważna informacja dla Kancelarii Sejmu, bo może trzeba przestać wypłacać wynagrodzenia. Analizujemy tę sprawę. To by była nieznośna sprzeczność, w której nie chcielibyśmy stawiać posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy musieliby rozstrzygnąć pewien ontologiczny dylemat. Jak mogą otrzymywać coś z niczego? Bo jeżeli nie ma Sejmu, to przecież on nie może wypłacić wynagrodzeń parlamentarnych - komentował.
- A mówiąc zupełnie poważnie, pan Kaczyński powinien w mojej ocenie - być może mnie uzna za gówniarza - nieco przyhamować z metaforami, ponieważ one mu się szybko skończą - dodał marszałek.
Jak mówił, "byliśmy we wszystkich epokach historycznych razem z nim przez ostatnie dwa tygodnie, przy wielu wydarzeniach z historii Polski, przy wielu dramatach z historii świata, ale jeżeli dzisiaj już poleciał tak filozoficzny tekst o tym, że coś co istnieje, nie istnieje, to okej, wyciągniemy z tego poważne konsekwencje". - Ciekawe, jak zareagują na taki komunikat przedstawiciele jego partii - dodał Hołownia.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24