Kaczyński o szczegółach swojej rozmowy ze Skrzypek

Jarosław Kaczyński
Kaczyński: była w bardzo złej formie
Źródło: TVN24

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński mówił na konferencji o szczegółach swojej rozmowy z Barbarą Skrzypek po jej przesłuchaniu w prokuraturze. W jego ocenie jego wieloletnia współpracowniczka była "w bardzo złej formie", ale "nie chciała pomocy lekarskiej". Skrzypek zmarła w sobotę.

12 marca, w Prokuraturze Okręgowego w Warszawie Skrzypek została przesłuchana w charakterze świadka w sprawie spółki Srebrna i tzw. dwóch wież. Przesłuchanie prowadziła prokurator Ewa Wrzosek. Według "Gazety Wyborczej" zeznania Skrzypek w prokuraturze były "niewygodne" dla Jarosława Kaczyńskiego.

Skrzypek była wieloletnią współpracowniczką Kaczyńskiego oraz członkinią zarządu spółki Srebrna. We wrześniu 1980 roku, a więc tuż po podpisaniu porozumień sierpniowych, Skrzypek podjęła pracę w Urzędzie Rady Ministrów PRL. Przez dziewięć kolejnych lat pracowała tam u boku czterech premierów PRL, kolejno: Józefa Pińkowskiego, Wojciecha Jaruzelskiego, Zbigniewa Messnera i Mieczysława Rakowskiego. 

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prokuratura podała przyczynę śmierci Barbary Skrzypek

Kaczyński o swojej rozmowie ze Skrzypek

We wtorek prokuratura poinformowała, że przyczyną śmierci Skrzypek była niewydolność krążenia w przebiegu bardzo rozległego zawału. 

W ocenie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego przesłuchanie Skrzypek miało "przyczynić się do tragedii". W środę Kaczyński po raz kolejny powiedział, że już po przesłuchaniu rozmawiał ze Skrzypek telefonicznie. - Zostałem poinformowany, że ona jest w takim stanie, że po prostu nie jest w stanie, (...) nie ma możliwości rozmowy. Była chyba wtedy już po obudzeniu się po kilkugodzinnym śnie, ale mimo wszystko w dalszym ciągu była w bardzo złej formie - mówił Kaczyński.

- Niestety nie chciała pomocy lekarskiej, tyle mogę powiedzieć, bo uważała, że to jakoś minie - dodał.

We wtorek o przesłuchaniu Barbary Skrzypek mówił w "Tak jest" w TVN24 mecenas Jacek Dubois, który w nim uczestniczył. - Nie było sytuacji, która mogła wywołać jakikolwiek dyskomfort - ocenił. Dodał, że ze strony Skrzypek i jej pełnomocnika, którego nie dopuszczono do przesłuchania "nie było jakiegokolwiek wniosku o to, żeby odroczyć, przełożyć cokolwiek" i że nie było "żadnego symptomu" wskazującego na jej gorszy stan zdrowia. 

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Dubois: po przesłuchaniu rozmawialiśmy ze Skrzypek o wakacjach i "Uchu prezesa"

Kaczyński "zmuszony" prosić o wsparcie finansowe na kampanię wyborczą 

Konferencja prasowa PiS została zorganizowana w związku ze złożeniem przez komitet Karola Nawrockiego podpisów pod jego kandydaturą w Państwowej Komisji Wyborczej. Kaczyński po raz kolejny zaapelował do sympatyków jego partii o wsparcie finansowe na rzecz kampanii. - Zmuszony jestem poprosić także o dalsze wsparcie i to jeszcze bardziej intensywne, bo ta kampania wchodzi w decydującą fazę i to jest naprawdę w tej chwili bardzo potrzebne. To jest najpotrzebniejsza rzecz dla przyszłości Polski - powiedział Kaczyński.

>> Parlament Europejski chce uznania Tarczy Wschód za flagowy projekt. Kontrowersje wokół głosowania

Kaczyński: zmuszony jestem poprosić o dalsze wsparcie
Źródło: TVN24

W ubiegłym tygodniu w Parlamencie Europejskim głosowano nad rezolucją dotyczącą wzmocnienia obronności Unii Europejskiej. Europarlamentarzyści zagłosowali również za przyjęciem poprawki uznającej Tarczę Wschód i Bałtycką Linię Obrony za sztandarowe projekty unijne. Tarcza Wschód jest projektem rządu Donalda Tuska, który ma umocnić wschodnią granicę Polski, a tym samym sojusz NATO przed potencjalnymi zagrożeniami ze Wschodu. Przeciwko tej poprawce zagłosowali europosłowie PiS i Konfederacji.

W ocenie przewodniczącego klubu parlamentarnego PiS i byłego ministra obrony Mariusza Błaszczaka rezolucja przyjęta w PE jest "groźna dla naszej suwerenności". - Państwa narodowe tracą sprawczość, jeżeli chodzi o obronność. To jest zaprzeczenie tej podstawowej zasady, zasady suwerenności, temu trzeba się sprzeciwić - stwierdził polityk PiS.

Zaapelował również o dalsze wsparcie finansowe dla partii. - Żeby nasza kampania wyborcza, kampania wyborcza doktora Karola Nawrockiego mogła przebiegać w taki sposób, który pozwoli z dotarciem, z przesłaniem Karola Nawrockiego do jak największej grupy wyborców (...) potrzebujemy wsparcia finansowego, dlatego bardzo prosimy o wpłaty na konto Komitetu Wyborczego doktora Karola Nawrockiego - mówił Błaszczak.

blaszczak
Błaszczak: potrzebujemy wsparcia finansowego 
Źródło: TVN24

Kaczyński "nic nie wie" o książce Nawrockiego

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Karol Nawrocki napisał siedem lat temu książkę o historii trójmiejskiego przestępcy Nikodema Skotarczyka pt. "Spowiedź Nikosia zza grobu”. Nawrocki napisał ją pod pseudonimem Tadeusz Batyr. Wówczas udzielił m.in. wywiadu dla TVP Gdańsk, ze zmienionym głosem i zamazaną twarzą, w którym zachwalał dorobek historyczny Karola Nawrockiego, czyli samego siebie. 

CZYTAJ TEŻ: Nawrocki z Nawrockim o Nawrockim. "Zainspirował mnie"

W trakcie konferencji prezes partii Jarosław Kaczyński był pytany o ukrywanie przez Nawrockiego informacji w sprawie napisanej przez niego książki. - Mówi pan o czymś, o czym ja po prostu nic nie wiem, więc proszę wybaczyć, ale nie będę odpowiadał, bo nie wiem, czy w ogóle takie wydarzenie miało miejsce - odpowiedział prezes PiS.

Dopytywany o "zafascynowanie" Nawrockiego światem przestępczym, Kaczyński ocenił, że "to propaganda".

Kaczyński: NIK pod kierownictwem Banasia ma wiarygodność typu zero

Po kontroli NIK w Prokuraturze Krajowej Izba negatywnie oceniła proces nabycia szpiegowskiego systemu Hermes przez Prokuraturę Krajową w listopadzie 2020 r., jak również zbadane podczas kontroli aspekty jego wykorzystania. Izba skierowała dwa zawiadomienia do prokuratury o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Pierwsze z nich dotyczy wyrządzenia szkody majątkowej w wielkich rozmiarach oraz niedopełnienia obowiązku przeprowadzenia przed tym zakupem stosownych analiz. Drugie - nieuprawnionego utajnienia dokumentu księgowego przed kontrolerami NIK w toku kontroli budżetowej w 2023 r.

Prezes NIK Marian Banaś na środowej konferencji prasowej powiedział, że kontrola pokazała, że oprogramowanie Hermes było użytkowane w sposób niedopuszczalny. - Wyniki prezentowanej dziś kontroli NIK wskazują na rażący brak staranności najwyższych rangą funkcjonariuszy publicznych przy wydawaniu publicznych pieniędzy, a także na użytkowanie zakupionego narzędzia w sposób niedopuszczalny dla demokratycznego państwa prawa i w sposób zupełnie sprzeczny z podstawowym zadaniem prokuratury, tj. ze staniem na straży praworządności - podkreślił Banaś.

CZYTAJ WIĘCEJ: Dwa zawiadomienia do prokuratury. NIK o Hermesie

Prezes PiS był pytany o sprawę Hermesa podczas środowej konferencji prasowej. - NIK pod kierownictwem tego pana (prezesa Mariana Banasia - red.), który w tej chwili stoi na czele NIK (...) nie przeczę, że został powołany za naszych czasów, bo po prostu bardzo żeśmy się pomylili, przyznaję się do tego (...) po prostu ma wiarygodność typu zero - powiedział Kaczyński.

Przyznał, że nie zna szczegółów sprawy związanej z systemem Hermes i na godzinę przed konferencją dowiadywał się, czym jest ten system. - W związku z tym nie będę tego komentował - powiedział Kaczyński.

Ocenił, że "dzisiaj jednym z elementów bardzo poważnego, ciężkiego kryzysu, rozkładu naszego państwa, tego gigantycznego zła, które się tutaj dzieje, jest także działalność NIK".

Oglądaj TVN24 na żywo
Dowiedz się więcej:

Oglądaj TVN24 na żywo

Czytaj także: