Żywioł, nazwany "najsilniejszą burzą na planecie", uderzył w karaibską wyspę 28 października. Od połowy miesiąca przebywała na niej rodzina Żebrowskich - Michał i Aleksandra wraz z dziećmi, którzy udali się tam na wakacje. Gdy poinformowali swoich obserwatorów, że przygotowują się na nadejście Melissy, pod ich wpisami pojawiły się dziesiątki wspierających komentarzy, a ich relacje z Jamajki śledziły tysiące osób. W piątek polskiego czasu Aleksandra Żebrowska przekazała, że u nich "wszystko dobrze". Zaznaczyła, że - mimo braku wody w kranie - mają "wszystko, czego potrzeba". "Niedawno wrócił prąd i zasięg" - relacjonowała.
Przekazała, że z niektórymi osobami, które poznali na początku wyjazdu, udało się nawiązać kontakt - w tym z Polakami mieszkającymi na stałe na wyspie. "Wiemy, że ich domy zostały zniszczone" - dodała. Zachęciła również do wsparcia finansowego osób, które ucierpiały w wyniku huraganu.
Michał Żebrowski o huraganie Melissa: mieliśmy bardzo dużo szczęścia
- Chciałbym bardzo, bardzo serdecznie w imieniu własnym i mojej rodziny, moich dzieci i Oli, podziękować wszystkim, którzy wysłali do nas wiadomości wsparcia. Kataklizm zdaje się przechodzić - relacjonował w czwartek na Instagramie Michał Żebrowski. - Całe szczęście to się wydarzyło w ciągu dnia. Myśmy, siedząc okutani w poduszki, materace, kołdry w łazience, byli w stanie przez szparę, przez okno obserwować, co się dzieje na zewnątrz.
Aktor dodał, że gdyby moment kulminacyjny nastąpił nocą, to "wrażenia byłyby niewspółmiernie cięższe, bardziej przerażające". Podkreślił, że dzięki wifi mogli na bieżąco śledzić trasę huraganu. - Mieliśmy bardzo dużo szczęścia, ponieważ jesteśmy w niecce i tu woda i huragan nie uderzały nam prosto w okna, choć nad nami wiele okiennic, szyb, pergoli urwało się z wielkim hukiem, poupadały. Wszystkie palmy są gołe - przyznał ze smutkiem.
Żebrowscy na Jamajce. Relacja po przejściu Melissy
- Myślimy o tym, co się dzieje wyżej, tam gdzie ludzie mają domy z drewna, prawdopodobnie one przestały istnieć. Są podobno powodzie, lawiny błotne. Po prostu totalna, totalna katastrofa. Oby to się nie zakończyło jakąś epidemią - komentował aktor. Podkreślił, że wyspa czeka na pomoc humanitarną, a ich rodzina na powrót do kraju. - Czekamy na samolot do Polski. Chcemy jak najszybciej być w ojczyźnie. Bardzo, bardzo państwu dziękujemy, pozdrawiamy. Do zobaczenia! - podsumował.
Melissa to obecnie najsilniejsza burza, jaka pojawiła się na naszym globie w tym roku. Sklasyfikowano ją jako huragan najwyższej - piątej - kategorii w skali Saffira-Simpsona. Siła huraganu, gdy dotarł do karaibskiej wyspy, zaczęła słabnąć nad lądem i osiągnęła czwarty stopień.
Autorka/Autor: Ewa Żebrowska//am
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Michał Żebrowski, Ola Żebrowska