Jakub M., który w 2016 roku przez miesiąc był właścicielem Wisły Kraków, w poniedziałek został zatrzymany przez policję w Warszawie. Jak dowiedział się portal tvn24.pl, chodzi o próbę wyłudzenia sprzętu elektronicznego wartości 240 tysięcy złotych oraz wyłudzenie samochodu za ponad pół miliona złotych.
Według informacji tvn24.pl, policję o próbie wyłudzenia poinformowali przedstawiciele firmy leasingowej, której klientem był Jakub M. Mężczyzna miał posługiwać się dokumentami warszawskiej firmy zajmującej się między innymi produkcją odzieży. M. miał przedstawić między innymi pełnomocnictwo uprawniające go do występowania w imieniu spółki. Według naszych ustaleń w oparciu o ten dokument udało mu się podpisać umowę na leasing samochodu marki Porsche Cayenne o wartości 508 tysięcy złotych.
Prawdopodobny zarzut oszustwa
W poniedziałek Jakub M. ponownie pojawił się w firmie leasingowej w centrum Warszawy. Tym razem miał starać się o wyleasingowanie dwóch drukarek o łącznej wartości 240 tysięcy złotych. Pracowników firmy zaniepokoiły dokumenty przedstawione przez Jakuba M. Powiadomili policję, która - jak dowiedział się tvn24.pl - o godzinie 11.15 zatrzymała M. w siedzibie leasingodawcy.
Mężczyzna trafił do policyjnej izby zatrzymań. Śledczy kompletują dokumentację i w oparciu o zgromadzone dowody planują postawić Jakubowi M. zarzut oszustwa - wynika z informacji tvn24.pl.
Wstępnie wiadomo, że dokumenty, którymi posługiwał się zatrzymany, zostały sfałszowane.
Przez miesiąc był właścicielem Wisły Kraków
O Jakubie M. zrobiło się głośno latem 2016 roku. Nikomu nieznany wcześniej człowiek, podający się za biznesmena, kupił klub piłkarski Wisła Kraków. Jego współpracownikiem był znany przed laty piłkarz Marek Citko. Po kilku dniach okazało się, że sprzedający, czyli Bogusław Cupiał i jego firma Tele-Fonika, nie sprawdzili kontrahenta, który okazał się osobą oskarżoną o udział w wielomilionowych oszustwach.
Firma M., która miała zainwestować w Wisłę Kraków, okazała się wydmuszką. Po miesiącu klub piłkarski od Jakuba M. przejęło Towarzystwo Sportowe Wisła Kraków. Przy okazji okazało się, że M. wypłacił sobie z konta klubu wszystkie znajdujące się tam pieniądze - 493 tysiące złotych. W kwietniu został skazany za to przywłaszczenie przez sąd w Krakowie na 60 tysięcy złotych grzywny - M. musiał też zwrócić pieniądze do kasy Wisły.
Z kolei w grudniu 2018 roku do sądu w Katowicach trafił akt oskarżenia przeciwko Jakubowi M. dotyczący kupna Wisły od Tele-Foniki. Śledczy zarzucają mężczyźnie, że przy tej transakcji posłużył się sfałszowanymi gwarancjami bankowymi oraz fałszywymi listami intencyjnymi od potencjalnych sponsorów.
Autor: Szymon Jadczak / Źródło: tvn24.pl