- Jeżeli chcemy spojrzeć na to, jak państwo dziś postępuje w sprawie katastrofy smoleńskiej, to oprócz podkomisji jest zespół prokuratorów, który mniej mówi, a dużo więcej działa i pracuje - powiedział w "Piaskiem po oczach" wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.
Wiceminister Jaki był między innymi pytany o Wacława Berczyńskiego, byłego przewodniczącego podkomisji smoleńskiej, który powiedział w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej", że "wykończył caracale". W czwartek zrezygnował z funkcji.
"Zespół prokuratorów ma pewne sukcesy"
- Jak mam być uczciwy, też mi się to nie podoba - ocenił działania wokół Berczyńskiego Jaki. - Ale jeżeli chcemy spojrzeć na to, jak państwo dziś postępuje w sprawie katastrofy smoleńskiej, to oprócz tego zespołu jest zespół prokuratorów, który mniej mówi, a dużo więcej działa i pracuje - powiedział.
Zdaniem Jakiego zespół prokuratorów "ma pewne sukcesy", bo "udało się na przykład niedawno postawić zarzut umyślnego spowodowania katastrofy lotniczej kontrolerom lotu, udało się pozyskać opinię biegłych i ci biegli udowodnili, że tupolew był sprowadzany po całkiem innej linii niż lądujący wcześniej ił".
- Udało się podpisać wreszcie umowy z najlepszymi laboratoriami na świecie, które mam nadzieję pozwolą wyjaśnić pewne wątki katastrofy. Naszym poprzednikom nie udało się tego zrobić - dodał.
Wiceminister sprawiedliwości został też zapytany, czy jeśli opinie laboratoriów będą podważały wersję zespołu Berczyńskiego, to przyzna, że się mylili. - Mam większe zaufanie do zespołu prokuratorów. Jeżeli zespół prokuratorów uzna, że tak jest, przyjdę do pana studia i to powiem - odpowiedział.
Jaki przekonywał też, że jeśli do prokuratury zostanie złożone zawiadomienie dotyczące przetargu na caracale i roli, jaką w nim odegrał Wacław Berczyński, to "prokuratura bardzo rzetelnie tę sprawę zbada".
"Wyprowadzamy komunizm z polskich sądów"
Jaki komentował też planowane zmiany w sądownictwie, między innymi Krajowej Radzie Sądownictwa oraz Sądzie Najwyższym. - Wprowadzamy standardy zachodnie, wyprowadzając komunizm z polskich sądów - stwierdził.
- Mamy determinację i przekonanie co do tego, że wymiar sprawiedliwości trzeba zmienić - przekonywał Jaki. - Jako przedstawiciel nowego pokolenia w polityce jestem wściekły na to, co dzieje się w polskich sądach - dodał.
Wiceminister sprawiedliwości podkreślił, iż "mimo że wydajemy na sądownictwo najwięcej w całej Unii Europejskiej w stosunku do budżetu i mamy największą ilość sędziów zaraz po Niemcach, to wymiar sprawiedliwości działa fatalnie".
- Odbieramy władzę korporacji i tworzymy obiektywny system - powiedział o planowanych zmianach.
Stwierdził też, że w Polsce "mamy zachwiany trójpodział władzy". - Spotykamy duży opór, bo nikt do tej pory nie miał odwagi przeprowadzić tak głębokich zmian. My się nie boimy - dodał Jaki.
ZOBACZ CAŁY PROGRAM "PIASKIEM PO OCZACH":
Autor: mart//plw / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24