Związkowcy z wszystkich trzech organizacji pracowniczych w NBP domagają się od marszałka Bronisława Komorowskiego, pełniącego obowiązki prezydenta jak najszybszego powołania nowego prezesa banku. Do listu wysłanego marszałkowi dotarła TVN24.
Przesunięcie terminu głosowania nad kandydaturą prezesa NBP na lipiec spowoduje, że niepewna i niestabilna sytuacja w Narodowym Banku Polskim trwająca od dnia 10 kwietnia br. może wydłużyć się aż do października. fr. listu związkowców
"Związki zawodowe (...) zwracają się do Pana Marszałka z gorącym apelem o jak najszybsze powołanie prezesa banku centralnego" - piszą na początku listu, na którym widnieje data 8 czerwca.
Interes w kryzysie
Jak argumentują pracownicy, "pilna potrzeba wyboru szefa Narodowego banku Polskiego uzasadniona jest wieloma względami".
I wymieniają: "Przede wszystkim (...) przemawia za tym interes Państwa, w sytuacji poważnego zagrozenia kryzysem w unii Europejskiej". Kolejnym powodem jak najszybszego powołania następcy zmarłego tragicznie w Smoleńsku Sławomira Skrzypka, ma być "stan klęski żywiołowej, niszczącej nasz kraj".
Za szybkim powołaniem Prezesa NBP przemawiać ma także "napięta sytuacja w samym banku centralnym, odczuwalna i udzielająca się atmosfera niepewności, tymczasowości (...)".
Kość niezgody
Związkowcy nie wymieniają z nazwiska Marka Belki.
W rozmowie z tvn24.pl wiceprzewodniczący Autonomicznego Związku Zawodowego Pracowników NBP Krzysztof Lasocki zastrzegł, że związki zawodowe nie apelują, żeby powołać konkretnie Marka Belkę, ale prezesa NBP. Dodał, że gdyby nazwisko Belki - w momencie datowania listu, czyli 8 czerwca jedynego kandydata na prezesa NBP - padło w liście związkowców, byłoby to "polityczne, bo proces powołania prezesa NBP jest po części polityczny".
Pracownicy piszą jednak, że wybór nowego prezesa "spowodował liczne spory i kontrowersje" stając się "kością niezgody koalicjantów".
Uważają jednak, że "decyzja w sprawie nominacji na stanowiska szefa banku centralnego powinna zapaść już dziś!", a nie w lipcu.
Przesunięcie terminu głosowania na lipiec - ich zdaniem - spowoduje, że sytuacja niepewności w NBP "może wydłużyć się aż do października".
"Do takiej sytuacji (...) nie można dopuścić! Licząc na to, że zechce Pan podzielić nasz punkt widzenia, pozostajemy z wyrazami szacunku" - zakończono.
Pod listem podpisy złożyli: Marek Kupiec, przewodniczący AZZ pracowników NBP, Joanna Włodarzewska-Gisz z NSZZ Solidarność w NBP i przewodniczący KZZ pracowników banku Ewa Jaworska.
Belka w czwartek?
W środę sejmowa komisja finansów pozytywnie zaopiniowała wniosek marszałka Bronisława Komorowskiego, który wskazał Marka Belkę jako kandydata na prezesa NBP. Kandydaturą Belki najprawdopodobniej jeszcze w czwartek zajmie się Sejm (CZYTAJ WIĘCEJ).
Profesor Marek Belka był premierem z ramienia SLD, dwukrotnie był też wicepremierem jako minister finansów w rządach lewicy. Ostatnio sprawował stanowisko dyrektora w Międzynarodowym Funduszu Walutowym.
Źródło: TVN24, PAP