Jak powrócić na ścieżkę praworządności? Kluczem uzdrowienie "najbardziej zapalnego punktu"

Sędzia Dariusz Mazur był pytany przez reportera TVN24 o to, co nowy rząd powinien zrobić w pierwszej kolejności, aby powrócić na ścieżkę praworządności. Mówił, że jako pierwsze powinny zostać wprowadzone zmiany dotyczące Trybunału Konstytucyjnego.

 - Natomiast stowarzyszenia sędziowskie uważają, że najważniejszą kwestią jest przywrócenie niezależności Krajowej Rady Sądownictwa i uzdrowienie systemu nominacji i promocji sędziowskich, bo to jest najbardziej zapalny punkt polskiego sądownictwa powszechnego, również dotyczący Sądu Najwyższego, sądów administracyjnych - powiedział sędzia.

- Organ, który obecnie jest określany jako Krajowa Rada Sądownictwa, nie jest zgodny z polską konstytucją, ze względu na nadmierny stopień jego upolitycznienia, który wynika stąd, że 15 członków sędziów tego organu wybierają nie sędziowie inni, tak jak to powinno być zgodnie z polską konstytucją i standardami Rady Europy, ale wybiera ich niższa izba parlamentu - wskazywał sędzia Mazur.

Jego zdaniem "te zmiany powinny być odwrócone". - Powinna być jak najszybciej powołana nowa Krajowa Rada Sądownictwa, ponieważ tej została przyklejona - przez trybunały międzynarodowe, zarówno Europejski Trybunał Praw Człowieka, jak i Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej - jak najbardziej słusznie, łatka organu, który nie zapewnia niezależności od czynnika politycznego - mówił dalej.  

Reporter TVN24 dopytywał, co stanie się z sędziami, którzy zostali powołani przy rekomendacji KRS w obecnym kształcie i co będzie z orzeczeniami, które zostały wydane z udziałem sędziów powołanych właśnie w ten sposób? 

- Propozycja obu stowarzyszeń sędziowskich idzie w tę stronę, żeby te osoby, które zostały promowane na wyższe stanowiska, powróciły na poprzednie stanowiska z prawem startu w konkursach na te stanowiska wyższe - tłumaczył.

- To byłoby sprawiedliwe, dlatego że gros sędziów powstrzymywało się przed udziałem w konkursach przed neo-KRS, więc w tej chwili ci neo-sędziowie mieliby taką samą szansę jak i sędziowie, którzy się powstrzymali. To byłoby sprawiedliwe - ocenił sędzia Mazur.

O sędziach, którzy zostali powołani przy rekomendacji neo-KRS powiedział, że "ich grupa jest obecnie bardzo duża, to jest ponad dwa tysiące osób, to jest ponad 20 procent sądownictwa". - Biorąc pod uwagę, że polskie sądy rocznie wydają około 15 milionów różnych decyzji, możemy sobie łatwo policzyć, jaka to jest liczba decyzji przez nich wydana. Tu uważamy, że wydane przez nich decyzje powinny pozostać w mocy. Natomiast strony powinny mieć krótki termin na to, żeby wnieść wniosek o wznowienie postępowania w tych sprawach, jeżeli mają wątpliwości co do tych decyzji. Przemawia za tym bezpieczeństwo obrotu prawnego - wskazywał rozmówca TVN24.