Minister edukacji powinien podać się do dymisji? Sasin: przecież nikogo nie obraził

[object Object]
Jacek Sasin w "Faktach po Faktach"tvn24
wideo 2/27

Wolność zgromadzeń jest ważnym prawem człowieka i ono musi być realizowane - mówił w "Faktach po Faktach" wicepremier Jacek Sasin. Odniósł się do słów ministra edukacji Dariusza Piontkowskiego w sprawie Marszu Równości w Białymstoku, który stwierdził, że "warto się zastanowić, czy w przyszłości tego typu imprezy powinny być organizowane". Sasin zapewnił, że nie jest to stanowisko rządu.

OGLĄDAJ CAŁY ODCINEK "FAKTÓW PO FAKTACH" NA TVN24GO>

W sobotę po południu ulicami Białegostoku przeszedł pierwszy Marsz Równości pod hasłem "Białystok domem dla wszystkich". Przejście uczestników marszu kilkakrotnie próbowali zablokować kontrmanifestanci, policja musiała użyć gazu. W stronę uczestników rzucano kamieniami, petardami, jajkami i butelkami, wykrzykiwano też obraźliwe słowa.

Sasin: to nie jest stanowisko rządu

- W Polsce toczy się bardzo ostry spór ideologiczny pomiędzy tymi, którzy chcą zachowania pewnego tradycyjnego modelu rodziny, tradycyjnego modelu społeczeństwa, którzy uważają, że związki homoseksualne to nie jest coś, co powinniśmy wprowadzać i popierać, że adopcja dzieci przez te związki nie jest dobrym rozwiązaniem (...), że nie należy dzieci wychowywać w ideologii gender czy LGBT. Tak uważają jedni. Inni uważają inaczej - mówił w "Faktach po Faktach" Jacek Sasin.

Dodał, że "oczywiście to nie oznacza, że ten spór ma się odbywać na ulicy za pomocą pięści i cegieł czy w ogóle za pomocą przemocy".

- Tam, gdzie jest przemoc, tam zawsze polskie państwo powinno reagować niezależnie od tego, kto tę przemoc i przeciwko komu kieruje - podkreślił wicepremier.

Skomentował słowa ministra edukacji Dariusza Piontkowskiego, który odnosząc się do sytuacji z Białegostoku, stwierdził, że "marsze równości budzą ogromny opór" i "w związku z tym warto się zastanowić, czy w przyszłości tego typu imprezy powinny być organizowane".

- Mamy prawo do zgromadzeń, ale prawo bezpieczeństwa, życie ludzkie wydaje mi się dużo ważniejsze niż prawo do zgromadzeń - dodał.

Minister edukacji o Marszu Równości
Minister edukacji o Marszu Równościtvn24

Sasin zapewnił, że to nie jest stanowisko rządu. - Wolność zgromadzeń jest ważnym prawem człowieka i ono musi być realizowane - podkreślił. - Jeśli się wszystko odbywa zgodnie z prawem, to każdy ma prawo manifestować (..) i nikt nie ma prawa go za to atakować - dodał. Zaznaczył, że "służby państwa są od tego, żeby reagować - tak jak to się stało właśnie w ostatnich dniach w Białymstoku".

- Pan minister wyraził jakąś swoją opinię. Mówił, chyba wszyscy się z tym zgodzimy, że zdrowie i życie ludzi jest najważniejsze i rzeczywiście nie powinno dochodzić do takich sytuacji, do jakich doszło w Białymstoku - ocenił Sasin.

Pytany, czy szef MEN powinien podać się do dymisji, odparł: - Dlaczego miałby się podawać? Przecież nikogo nie obraził. - To, co powiedział pan minister Piontkowski, chyba nikogo nie powinno oburzać - dodał.

Jego zdaniem, minister "chyba nie mówił o zakazaniu" marszów. - To chyba był bardziej apel do organizatorów, a nie do organów państwa. Ja to tak zrozumiałem - powiedział wicepremier.

Sasin: żaden z polityków PiS nie złamał prawa

Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski, odnosząc się do wydarzeń z sobotniego Marszu Równości, zapowiedział, że złoży zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez przedstawicieli PiS. - Wyjątkowo bulwersujące wydaje się zaangażowanie w te pożałowania godne ekscesy przedstawicieli PiS w wojewódzkich i miejskich organach władzy samorządowej - ocenił.

Wśród przedstawicieli PiS wymienił marszałka województwa Artura Kosickiego, radnego klubu PiS w sejmiku Sebastiana Łukaszewicza, a także p.o. dyrektora gabinetu marszałka Roberta Jabłońskiego oraz radnego miejskiego Henryka Dębowskiego. - Materiały zamieszczone w internecie w sposób jednoznaczny wskazują na ich czynny udział w ustawieniu blokad przeciwko marszowi - zaznaczył Truskolaski.

Sasin pytany w TVN24 pytany, co się stanie z tymi politykami PiS-u, powiedział: żaden z tych polityków, z tego, co wiem (...) nie złamał prawa, w tym sensie, że nie dopuścił się żadnych aktów przemocy.

- Ci ludzie protestowali w pokojowy sposób - dodał. - Ci państwo, którzy manifestowali w Marszu Równości, mieli do tego prawo, zrobili to zgodnie z prawem. Również mieli prawo wyrażać odmienny pogląd inni, w tym również radni Prawa i Sprawiedliwości - ocenił. - Nie doszło do żadnego starcia, do żadnego łamania prawa. To były dwie równorzędne manifestacje - dodał.

Na uwagę, że blokowali przemarsz, Sasin odpowiedział: - Policja zapewniła możliwość tego przemarszu. - Prawo złamali chuligani. Są karani w tej chwili - podkreślił. Policja zatrzymała dotychczas 28 osób. Wicepremier zaznaczył, że "organy działają tak, jak powinny".

Sasin o słowach Kaczyńskiego

Sasin odniósł się do słów prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, które padły pod koniec kwietnia we Włocławku. - Mamy do czynienia także z bezpośrednim atakiem na rodzinę, na dzieci. Do tego dochodzi cały ruch LGBT. Wszystko to razem - z gender - to ruch kwestionujący jakiekolwiek przynależności. To ma związek z pewnego typu ideologią, filozofią, która w Europie Zachodniej narodziła się wcześniej. To jest wszystko do Polski, można powiedzieć, importowane - mówił Jarosław Kaczyński. Ocenił, że te mechanizmy nie są wewnątrzpolskie, ale zagrażają obecnie polskiej tożsamości, polskiemu narodowi.

Wicepremier powiedział w "Faktach po Faktach", że "w Polsce mamy prawo do tego, żeby prezentować różne poglądy".

- Ogromna część społeczeństwa, w tym pan prezes Jarosław Kaczyński, ma prawo uważać, że narzucanie siłą reszcie społeczeństwa pewnego sposobu myślenia to nie jest coś, co powinno mieć miejsce. Chociażby próba sięgania do szkół, żeby narzucać naszym dzieciom pewnego rodzaju zachowania - mówił.

Autor: js//kg / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Federalne Biuro Śledcze potwierdziło ostatecznie, że podczas wiecu wyborczego w Pensylwanii Donald Trump został raniony kulą. "To, co trafiło byłego prezydenta Trumpa w ucho, to był pocisk, cały lub rozdrobniony na mniejsze kawałki, wystrzelony z karabinu zmarłego" - głosi opublikowane w piątek oświadczenie FBI. Trump zapowiedział, że zorganizuje kolejny wiec w Butler, mieście, w którym doszło do zamachu.

FBI już wie, co raniło Donalda Trumpa

FBI już wie, co raniło Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Władze Meksyku oczekują od Stanów Zjednoczonych przekazania szczegółowego raportu z zatrzymania dwóch szefów kartelu narkotykowego z Sinaloa - Ismaela Zambady Garcii "El Mayo" i Joaquina Guzmana Lopeza, syna przebywającego w więzieniu "El Chapo". Zarzuca się im między innymi handel fentanylem. - Nadal nie wiemy, czy (zatrzymanie - red.) nastąpiło wskutek dobrowolnego oddania się tych osób w ręce władz USA - powiedziała Icela Rodriguez, szefowa Sekretariatu ds. Bezpieczeństwa i Ochrony Obywatelskiej.

Meksyk chce szczegółowego raportu od USA po zatrzymaniu dwóch baronów narkotykowych

Meksyk chce szczegółowego raportu od USA po zatrzymaniu dwóch baronów narkotykowych

Źródło:
PAP

Zostało mało czasu, ale wiceprezydent Kamala Harris wciąż może wygrać wyścig o Biały Dom - pisze "Economist". Dziennik wskazuje na elementy strategii, na które kandydatka demokratów powinna zwrócić uwagę.

Rozpoczyna się "prawdziwy pojedynek". Co musi zrobić Kamala Harris, by wygrać?  

Rozpoczyna się "prawdziwy pojedynek". Co musi zrobić Kamala Harris, by wygrać?  

Źródło:
PAP

Zapłonął olimpijski znicz w Paryżu. Przeprowadzono ataki na infrastrukturę kolejową we Francji. Na warszawskim basenie doszło do zatrucia chlorem. Uruchomiono procedurę nadmiernego deficytu wobec Polski. Sejm odwołał dwie członkinie komisji do spraw pedofilii. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 27 lipca.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę

Źródło:
PAP, TVN24

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

Ponad 20 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Ponad 20 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

Ross Davidson, były wokalista zespołu Spandau Ballet, został uznany w czwartek przez sąd w Wielkiej Brytanii winnym gwałtu i napaści na tle seksualnym. Były piosenkarz, który był frontmanem zespołu w latach 2017-2019 pod pseudonimem Ross Wild, nie wyraził żadnych emocji, gdy odczytano wyrok - pisze "Guardian".

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Źródło:
"The Guardian"

Martwe małże wypełniły chorwacką zatokę Mali Ston. W niektórych hodowlach zginęło prawie 90 procent mięczaków. Pomór zwierząt ma być powiązany z rekordowo wysoką temperaturą wód Adriatyku.

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Źródło:
PAP

Podczas dyskusji w Sejmie dotyczącej projektu uchwały w sprawie zlecenia NIK przeprowadzenia kontroli działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wicemarszałkini wyłączyła posłowi PiS Markowi Suskiemu mikrofon. - Dziwię się, że poseł z takim doświadczeniem i opanowaniem tak bardzo nie panuje nad swoimi emocjami i obraża nas tu wszystkich - powiedziała Dorota Niedziela.

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Źródło:
TVN24/PAP

Do silnego wstrząsu doszło na włoskich Polach Flegrejskich. Wstrząsy o magnitudzie 4,0 były odczuwalne w sąsiednim Neapolu. Chociaż nie doszło do poważnych uszkodzeń, aktywność sejsmiczna w tych okolicach budzi niepokój mieszkańców.

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Źródło:
PAP, ANSA, tvnmeteo.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim. Teraz będzie czekała na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24
Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24