Platforma Obywatelska słynie z tego, że co kilka tygodni prezentuje inny program wyborczy - tak wicepremier Jacek Sasin (Prawo i Sprawiedliwość) skomentował przebieg piątkowej konwencji wyborczej Koalicji Obywatelskiej.
W piątek politycy Koalicji Obywatelskiej przedstawili swoje propozycje programowe. W programie znalazł się m.in. postulat "mądrej otwartej szkoły", podwyższenia płac, "przywrócenia godności ludzi pracujących". Kandydatka KO na premiera Małgorzata Kidawa-Błońska, przekonywała, że Koalicja zatrzyma wycinkę lasów, smog, przywóz śmieci do Polski i węgla z Rosji.
Koalicja Obywatelska zaproponowała ponadto premie emerytalne do 20 tys. zł dla "aktywnych seniorów", czek opiekuńczy do ponad 1 tys. zł, dwumiesięczny, płatny urlop dla ojców, dostęp do bezpłatnej procedury in vitro oraz darmowe znieczulenie przy porodzie.
Sasin: PO co kilka tygodni prezentuje inny program
Jacek Sasin ocenił w piątek na konferencji prasowej, że konwencję Koalicji Obywatelskiej trudno uznać za "jakiekolwiek poważne wydarzenie". - Platforma Obywatelska słynie z tego, że co kilka tygodni prezentuje inny program wyborczy - stwierdził wicepremier. Przypomniał, że według wyliczeń PiS obietnice zawarte w tak zwanym sześciopaku Schetyny miałyby kosztować 100 mld zł. Dodatkowe, zgłoszone w piątek propozycje - mówił Sasin - będą generować jeszcze większe koszty. Wezwał Koalicję Obywatelską do przedstawienia konkretnych informacji o źródłach finansowania propozycji programowych. - Jeśli weźmiemy pod uwagę, poważnie potraktujemy to, co powiedziała pani (Izabela) Leszczyna, dzisiaj chyba wyrastająca na główną ekspertkę ekonomiczną Koalicji Obywatelskiej, to miałyby być pieniądze, które pochodziłyby z oszczędności z kancelarii premiera i administracji publicznej. A biorąc pod uwagę, że całe wydatki na administrację publiczną, wraz z sądami i administracją samorządową to 17 miliardów złotych, to widać, jak poważnie można do tego programu podchodzić, jak on jest pozbawiony realnych podstaw finansowych - mówił wicepremier.
"Kolejne obiecanki, które Platforma Obywatelska serwuje Polakom"
Sasin pytał polityków Koalicji Obywatelskiej, czy program przedstawiony w piątek jest ostateczny, czy w najbliższych dniach pojawią się kolejne. Cytował słowa Kidawy-Błońskiej, która powiedziała, że "Polskę naprawia się tam, gdzie jest normalne życie". - Zabrali się za naprawę Polski w jednej z najdroższych restauracji w centrum Warszawy. Okazuje się, że to jest naturalne środowisko Platformy Obywatelskiej. To się nie zmienia, w tym Platforma Obywatelska jest rzeczywiście wiarygodna. Poprzednio była to restauracja Sowa i przyjaciele, dzisiaj jest inna restauracja. Tam według Platformy, według Koalicji Obywatelskiej, toczy się normalne życie - stwierdził.
"To nie są nowe twarze"
Wicepremier stwierdził, że Koalicja Obywatelska, to nie są nowe twarze, ale osoby, które uczestniczyły w rządzeniu przez osiem lat. Ocenił, że konkurentów PiS charakteryzuje "brak wiarygodności".
- To jest coś, co charakteryzuje partię Grzegorza Schetyny i polityków tej partii. Charakteryzuje kolejne obiecanki, które Platforma Obywatelska serwuje Polakom. Nie ma to nic wspólnego z poważną polityką, z tym, czego chyba wszyscy w Polsce oczekujemy: prawdziwej dyskusji, prawdziwego sporu na realne programy i realne propozycje - powiedział Jacek Sasin.
Autor: tmw / Źródło: PAP, TVN24