Powinno w tej chwili nastąpić coś na kształt pewnego rodzaju federacji, która by obejmowała Platformę, Nowoczesną, formację Barbary Nowackiej, ale również Zielonych. Do tego jeszcze powinni dołączyć samorządowcy - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Mówiąc o przyszłości Platformy Obywatelskiej, uznał, że "w tej chwili powinien nastąpić rebranding" partii.
Pod koniec września odbędzie się Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej. - Tematem będzie uruchomienie sekretariatu samorządowego - forum współpracy z samorządowcami różnego szczebla w całej Polsce - zapowiedział rzecznik ugrupowania Jan Grabiec. Rada powoła też zespół do zmian w statucie PO, które umożliwią "otwieranie partii" na nowych ludzi. - W październiku ruszymy z ofensywą programową, będziemy mieli do czynienia z restartem kadrowym i funkcjonalnym Instytutu Obywatelskiego, zgodnie z zapowiedziami [przewodniczącego PO - przyp. red.] Borysa Budki - dodał.
Zbiega się to w czasie z zapowiedzią przedstawienia nowego ruchu przez prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego, wiceprzewodniczącego PO i niedawnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ruch ma nosić nazwę Nowa Solidarność i być zaprezentowany za kilka tygodni, po zażegnaniu sytuacji związanej z awarią warszawskiej oczyszczalni ścieków Czajka.
"Uważam, że w tej chwili powinien nastąpić rebranding Platformy Obywatelskiej"
O przyszłości Platformy Obywatelskiej oraz zapowiadanej przez Trzaskowskiego inicjatywy mówił w czwartkowej "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
Jego zdaniem "jest pytanie, czy Rafał Trzaskowski, będąc prezydentem Warszawy, będąc wiceszefem Platformy, ma w sobie jeszcze tyle energii, żeby przez trzy lata być również szefem struktury, która chciałaby wygrać następne wybory".
- Przedstawiłem Borysowi Budce, Rafałowi Trzaskowskiemu i [sekretarzowi generalnemu PO - przyp. red.] Marcinowi Kierwińskiemu swoją propozycję w tym zakresie, jak ja bym to widział - poinformował.
- Uważam, że w tej chwili powinien nastąpić rebranding Platformy Obywatelskiej - oświadczył Jaśkowiak. Według niego "powinno w tej chwili nastąpić coś na kształt pewnego rodzaju federacji, która by obejmowała Platformę, Nowoczesną, formację Barbary Nowackiej [Inicjatywę Polska - przyp. red.], ale również Zielonych". - Do tego jeszcze powinni dołączyć samorządowcy. W tym zakresie należy łączyć siły - uznał prezydent Poznania.
Dodał również, że wówczas powstałoby pytanie, czy szefem tego byłby na przykład Rafał Trzaskowski, a wiceszefami Borys Budka i lider Nowoczesnej Adam Szłapka. - Gdyby samorządowcy nie tylko krytykowali czy oceniali działanie partii, ale również wzięliby współodpowiedzialność za tego typu federację, to uważam, że to byłoby tego typu elementem, który pozwoliłby przez trzy lata ciężkiej pracy przekonać Polaków do tego, by na taką federację, na taką formację, zagłosowali - powiedział Jaśkowiak.
Jaśkowiak o działaczach, którzy "nie rozumieją, że świat się zmienia"
Zdaniem prezydenta Poznania "Platforma wymaga też głębokiej restrukturyzacji". - Największym problemem Platformy jest to, że tacy działacze, którzy są w Platformie od jej założenia, czyli od osiemnastu lat - którzy kiedyś odnosili sukcesy, dostawali sto tysięcy głosów w wyborach do Sejmu, dzisiaj dostają piętnaście i żyją wspomnieniami - oni nie rozumieją, że świat się zmienia - ocenił.
Gość "Rozmowy Piaseckiego" wskazywał, że "to jest problem strukturalny Platformy Obywatelskiej". - W każdej strukturze tworzą się pewne więzi. Jeżeli te więzi mają ileś tam lat - właśnie osiemnaście - to (...), jeśli ktoś nie odnosi pewnych sukcesów, ktoś nie ma już energii, żeby pewne rzeczy budować, żeby dźwigać to przewodzenie na przykład w regionie, jakimś innym układzie, to w tym momencie trzeba szukać rozwiązań, by zastąpił go ktoś silniejszy - ocenił Jaśkowiak.
"Grzegorzowi potrafiłem powiedzieć wprost, co bym zrobił inaczej. Natomiast mam wielki szacunek dla niego"
Jaśkowiak był również pytany, kogo miał na myśli, mówiąc w wywiadzie dla OKO.press, że "dzisiaj Platforma może pokazać jakość, ale musi się pozbyć złogów ze starych czasów. Jeżeli nie będzie umiała oczyścić szeregów z osób skompromitowanych, albo tych, którzy nie rozumieją rzeczywistości, żyją wspomnieniami i jeżdżą na ryby, to nigdy nie przekonamy do siebie Polaków".
- Używając tego terminu, może niefortunnie, może zbyt ostrego - "złogów" - miałem na myśli takich działaczy, którzy są od dwudziestu lat posłami - wyjaśniał.
Podkreślił, że "absolutnie nie" chodziło mu o byłego lidera PO Grzegorza Schetynę. - Grzegorz jest propaństwowcem, Grzegorz myśli przez pryzmat dobra Platformy Obywatelskiej, przez pryzmat dobra państwa.. Jest jednym z tych polityków, których cenię najwyżej i których bardzo szanuję - mówił.
Prezydent Poznania zaznaczył jednak, że każdy popełnia błędy. - Ja też Grzegorzowi potrafiłem powiedzieć wprost, co bym zrobił inaczej. Natomiast mam wielki szacunek dla niego - zapewnił.
- Chodzi mi bardziej o tych działaczy regionalnych, którzy funkcjonują w partii od osiemnastu lat, którzy żyją wspomnieniami, którzy kiedyś budzili entuzjazm przy zakładaniu Platformy. Ten entuzjazm już dawno zblakł, już dawno brakuje jakiejkolwiek energii tym osobom. One nie są aktywne, nie uczestniczą w życiu tych regionów - mówił Jaśkowiak.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24