"Autobusy zastępcze w Kielcach? jakiś absurd..." - pisze internautka w komentarzu do wprowadzenia transportu zastępczego. Inny użytkownik portalu tvn24.pl filmuje tłok w tych autobusach. ZTM, które wprowadziło transport zastępczy w związku ze strajkiem kierowców przyznaje: -Problem jest i szybko go nie rozwiążemy.
Trzeba być szczęściarzem żeby w ogóle wsiąść do autobusu kielce autobusy
"W autobusach jest tłok, są problemy z wsiadaniem, wysiadaniem i samym podróżowaniem" - pisze na forum jeden z naszych internautów. "Pojazdy się spóźniają lub wcale nie przyjeżdżają jadą bardzo długo" - skarży się inny.
Tysiące mieszkańców nie może przez to dotrzeć na czas do pracy. Część z nich przesiadła się z transportu publicznego do prywatnych samochodów, co spowodowało paraliż miasta w godzinach szczytu.
MPK jest źle zarządzane, a władzom chodzi tylko o sprzedaż i to po najniższych kosztach - widać komuś na tym bardzo zależy kielce autobusy 2
Kielecki Zarząd Transportu Miejskiego szuka rozwiązania problemu, ale przyznaje, że w tej chwili nic więcej się nie da zrobić. ZTM prowadzi rozmowy z przewoźnikami z całego kraju. Nowa umowa ma być podpisana do początku września, ale decyzja o wyborze partnera może zapaść jeszcze dziś. Jak mówi nam Barbara Damian z kieleckiego ZTM, może to być więcej niż jedno przedsiębiorstwo przewozowe. "Być może podzielimy rynek" - zdradza rzeczniczka.
15. sierpnia rozpoczął się strajk kierowców kieleckiego Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, którzy protestowali przeciwko prywatyzacji firmy. Zgodnie z odpowiednim zapisem w umowie, po całodniowej przerwie w działaniu komunikacji, ZTM zerwał umowę z przewoźnikiem. W pięć dni później wprowadzono transport zastępczy, który w relacjach pasażerów nie rozwiązuje problemu komunikacji w mieście.
Źródło: tvn24.pl; reuters
Źródło zdjęcia głównego: film internauty