Informacje w waszych rękach

Aktualizacja:
 
Dziękujemy, że byliście w Kontakcie

Na wieść o rozbiciu się polskiego samolotu pod Smoleńskiem media zareagowały błyskawicznie. Choć była sobota i większość dziennikarzy miała wolne, wiadomość o katastrofie spontanicznie ściągnęła ich do redakcji. Podobnie jak ściągnęła tysiące internautów przed ekrany komputerów. Ale nie tylko po informacje - oni chcieli się tymi informacjami dzielić, wspólnie je przeżywać, uzupełniać i pod ich wpływem aktywnie działać. Internauci wzięli media w swoje ręce - oceniają specjaliści.

Przez te 5 lat od śmierci papieża ewidentnie zmieniło się to, że dziś internauci są bardziej wyrobionymi użytkownikami, są odważniejsi i nie boją się wypowiadać swoich opinii, a co najważniejsze - o wiele częściej tworzą spontaniczne inicjatywy w sieci Urbanowicz o internautach

– W sobotę tuż po tragedii dostawaliśmy po kilka wiadomości na minutę. Przychodziły zdjęcia z żałoby narodowej w całej Polsce, praktyczne informacje z organizowanych inicjatyw, tysiące kondolencji czy amatorskie filmy z miejsca katastrofy wygrzebane przez internautów w rosyjskiej sieci. Wiele podpisanych „sprawdźcie jeszcze to”. W jego pamięci najbardziej zapadły sygnały spływające na platformę od bliskich ofiar: - Dla mediów to był zawsze problem, jak dotrzeć do świadków, ludzi blisko wydarzeń. W ostatnim tygodniu oni sami wysyłali nam zdjęcia, namiary, niezbędne czy ciekawe informacje. Potem o tych ludziach pisaliśmy teksty czy robiliśmy reportaże – mówi Brzuszkiewicz.

Bez Facebooka nie ma marszu

W sobotę kilka godzin po katastrofie na naprędce stworzonych grupach w Facebooku tysiące internautów dzieliło się swoimi kondolencjami. Już w południe ktoś wpadł na pomysł zorganizowania akcji wspólnego zapalania świeczek pod Pałacem Prezydenckim o godzinie 20. Informację wrzucił na Facebooka, a wieczorem pod Pałacem pojawiło się kilkaset osób, które o inicjatywie dowiedziały się w sieci.

W podobny sposób zorganizowano kilka spontanicznych marszy w całej Polsce. Przez Facebooka skrzyknęli się również pomysłodawcy pożegnania ofiar 96 biało-czerwonymi lampionami na Placu Piłsudskiego w Warszawie. „Przychodźcie i dajcie znać znajomym” –pisali w wiadomościach. To również internauci w serwisach społecznościowych zareagowali pierwsi, gdy pojawiła się informacja o pogrzebie pary prezydenckiej na Wawelu. Zaczęły powstawać grupy zrzeszające zwolenników i przeciwników tego pomysłu. Ci ostatni pojawili się potem z transparentami na ulicach Krakowa.

Kondolencje jak batonik?

Skąd ta aktywność? - Wszyscy doskonale wiemy , że dzisiaj rzeczywistość społeczna odbywa się w mediach, dlatego chcąc się podzielić ważną informacją czy opinią, zwracamy się w pierwszej kolejności właśnie do mediów – a ściślej, do współuczestników naszego medialnego życia – tłumaczy Michał Kuźmiński z „Tygodnika Powszechnego”, który na Uniwersytecie Jagiellońskim wykładał „Nowe media”.

.A dziś większość z tych „współuczestników” siedzi razem z nami po uszy w serwisach społecznościowych.

- Takie narzędzia, jak Facebook powodują, że uczestniczyć w tym medialnym życiu da się praktycznie bezwysiłkowo, przy pomocy jednego kliknięcia możemy się zidentyfikować z daną opinią – kontynuuje Kuźmiński. I podkreśla, że nie wszystko jednak wygląda tu tak kolorowo: - Trzeba się zastanowić nad poziomem refleksji, który towarzyszy tym kliknięciom, tym wszystkim „jestem fanem” i „lubię to”. Ja, choć sam siedzę w tym po uszy, zastanawiam się, czy często nie jest to impuls porównywalny do kupienia batonika przed kasą w supermarkecie.

Twitter „jest z Polakami”

 
Kondolencje prezydenta USA na Twitterze 
 
O Polakach pisała też aktorka Eva Longoria 

Impuls – refleksyjny czy też nie – w przypadku smoleńskiej tragedii dobrze odnalazł się w międzynarodowej społeczności internautów. Za oceanem, przyzwyczajeni do Twittera użytkownicy, nim włączyli telewizory, o sobotnim wypadku mogli dowiedzieć się od jednej ze swoich ulubionych gwiazd, którą śledzą w tym serwisie.

„Prezydent Polski zmarł w katastrofie lotniczej” – napisał rano na swoim koncie gwiazdor amerykańskiego dziennikarstwa Anderson Cooper. Aktorka Eva Longoria wpisała: „Niech Bóg ma was w swojej opiece, nasze serca są z wami”. Swoje kondolencje na Twitterze zamieścił nawet Barack Obama. „Łączymy się z Polakami w żałobie po utracie prezydenta Lecha Kaczyńskiego i wszystkich ofiar dzisiejszego tragicznego wypadku” – takie zdanie od swojego prezydenta mogło przeczytać prawie 4 miliony śledzących go Amerykanów.

Mikroblogowy korespondent z Warszawy

Do tych słów dołączyło w sobotę tysiące wpisów z całego świata. „Polsko, jesteśmy z Tobą” – pisali użytkownicy Twittera z Afryki, Kanady czy Hiszpanii. Ich poruszenie było tak duże, że hasło „Polska” i „Smoleńsk” wylądowało na szczycie zagadnień, o których najczęściej pisano w serwisie.

Przez kolejne dni Twitter okazała się też idealnym – bo szybkim i wygodnym - narzędziem dla zagranicznych dziennikarzy, którzy przyjechali do Polski. Alan Fisher z AlJazeery w krótkich wpisach relacjonował to, co dzieje się w Warszawie. „Niesamowite. Tysiące nadal czeka pod Pałacem Prezydenckim. Nadal panuje przejmująca cisza” – pisał w niedzielę późnym wieczorem.

Polacy, odezwijcie się!

Nigdy wcześniej nie wysyłałam zdjęć na podobne serwisy i nie wiem za bardzo, co skłoniło mnie, by tym razem postąpić inaczej. Pewnie działo się to pod wpływem emocji, jakie towarzyszyły temu dniu. Minta o iReport

Nie tylko on jako zagraniczny dziennikarz skorzystał z dobrodziejstw rozwijającej się sieci, w której internauci dawno już przestali być biernymi odbiorcami. Media takie jak CNN czy BBC błyskawicznie poprosiły ich o przesyłanie informacji z Polski.

Na apel odpowiedziało wielu mieszkańców Warszawy, wśród nich Małgosia Minta, na co dzień dziennikarka „Newsweeka”, która w tragiczną sobotę jak tysiące zwykłych internautów przeglądała sieć. - W serwisie CNN, pod artykułem poświęconym katastrofie Tupolewa natrafiłam na link „wyślij swoje zdjęcie lub wideo”, odsyłający do sekcji iReport, poświęconej dziennikarstwu obywatelskiemu. Kliknęłam na niego z ciekawości, czy są może jakieś zdjęcia od polskich internautów – wspomina.

- Było kilka i też postanowiłam dorzucić swoje, z Krakowskiego Przedmieścia. Raczej nie czułam wtedy, że kierują mną pobudki czy nawyki zawodowe. Nigdy wcześniej nie wysyłałam zdjęć na podobne serwisy i nie wiem za bardzo, co skłoniło mnie, by tym razem postąpić inaczej. To był impuls, nic bardziej przemyślanego. Pewnie działo się to pod wpływem emocji, jakie towarzyszyły temu dniu – opisuje.

Po pół godzinie do Minty odezwała się dziennikarka CNN, która poprosiła o parę słów komentarza do zdjęć. Wideo, w którym opowiada o tym, co w związku z tragedią czują Polacy, trafiło na międzynarodową antenę telewizji.

- Media, nauczone takimi doświadczeniem jak 11 września czy śmierć papieża, odkryły potencjał zdobywania informacji za pośrednictwem widzów. Jeszcze mocniej otworzyły się na ”oddolnych” informatorów. Ludzie zawsze wiedzą więcej od nas – tłumaczy zachowanie CNN Michał Kuźmiński.

Symbioza czy konkurencja?

- To jest naturalny gest, który wykonują czytelnicy i widzowie, a media to wykorzystują. Nazwałbym to symbiozą. Bo nie jest tak, że media nowe i stare żyją w konkurencji, wręcz przeciwnie, one się doskonale uzupełniają. kużmiński o fb

- Jeszcze 5 lat temu, w czasach kiedy umierał Jan Paweł II, potencjał „oddolnych mediów” nie było tak oczywisty i dziennikarze dopiero go odkrywali. Dzisiaj to jest absolutnie jasne, że stałym elementem wiadomości w mediach masowych jest to, co dzieje się w internecie, społecznościach, informacje o kolejnych sygnałach i akcjach – mówi Kuźmiński.

Tłumaczy też, że tego rodzaju odwrócenie ról w komunikowaniu nie trzeba się bać: - To jest naturalny gest, który wykonują czytelnicy i widzowie, a media to wykorzystują. Nazwałbym to symbiozą. Bo nie jest tak, że media nowe i stare żyją w konkurencji, wręcz przeciwnie, one się doskonale uzupełniają.

Tą symbiozę podkreśla też szef Kontaktu TVN24: - Wszystkim naszym internautom należą się tu ogromne podziękowania. Bez nich nasza relacja z tych tragicznych wydarzeń byłaby o wiele uboższa.

Dziennikarze, jesteście zwolnieni

Nasza – dziennikarzy – rola, cytując klasykę, zmienia się, ale się nie kończy. Kuzmiński o dziennikarstwie

Czy z tak dojrzewającym społeczeństwem medialnym potrzebujemy jeszcze dziennikarzy? Specjaliści podkreślają, że ta – choć dobroczynna - symbioza, modyfikuje ten zawód. Jak na dłoni było to również widać w czasie ostatnich dni. Politycy tacy, jak Adam Bielan czy Radosław Sikorski, nim odpowiedzieli na pytania profesjonalnych dziennikarzy, przeżyciami po tragedii podzielili się na Twitterze.

- Ta sytuacja pokazuje właśnie tę zmianę. Do tej pory to dziennikarz był pośrednikiem między źródłem informacji a jego odbiorcą. Internet spowodował zanikanie wszelkiego rodzaju pośredników, również w mediach – wskazuje specjalista nowych medium Krzysztof Urbanowicz. – Zawód dziennikarza pójdzie bardziej w stronę kuratora informacji i jej weryfikowania – dodaje.

Czy w takim razie grozi nam śmierć tradycyjnego dziennikarstwa? - Trzeba się zgodzić z tym, że dziennikarze bezwzględnie stracili wyłączność - przyznaje Kuźmiński, na co dzień dziennikarz. - Ale nie boję się, że jesteśmy tylko armią weryfikatorów, która sprawdza te wiadomości, redaguje i szereguje pod względem ważności czy jakości. Powiedziałbym, że nie tylko, ale aż. Bo sprawdzanie i weryfikowanie źródeł to obowiązek dziennikarski numer jeden. Będziemy współdziałać z mediami oddolnymi, jesteśmy sobie nawzajem potrzebni. Nasza – dziennikarzy – rola, cytując klasykę, zmienia się, ale się nie kończy.

Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Policjanci poszukują napastnika, który w poniedziałek około godziny 15 zaatakował 60-letniego mężczyznę ostrym narzędziem w Olkuszu (woj. małopolskie). - Życiu poszkodowanego nie zagraża niebezpieczeństwo. Robimy co w naszej mocy, żeby jak najszybciej ustalić tożsamość sprawcy i go zatrzymać - przekazuje komisarz Marcin Kwiecień z olkuskiej komendy miejskiej.

Drony, śmigłowiec i psy tropiące. Szukają mężczyzny, który zaatakował 60-latka

Drony, śmigłowiec i psy tropiące. Szukają mężczyzny, który zaatakował 60-latka

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Henrik Landerholm, doradca premiera Szwecji do spraw bezpieczeństwa narodowego w poniedziałek zrezygnował ze stanowiska. Wcześniej media ujawniły, że mógł narazić bezpieczeństwo kraju, zostawiając tajne dokumenty po spotkaniu. W sprawie wszczęto śledztwo.

Zgubił telefon, zapomniał o tajnych dokumentach. Doradca premiera podał się do dymisji

Zgubił telefon, zapomniał o tajnych dokumentach. Doradca premiera podał się do dymisji

Źródło:
PAP

- Nasze myśli powinniśmy skierować ku milionom ofiar, które nigdy nam nie powiedzą, co przeżywały, co czuły, ponieważ pochłonęła je Zagłada - powiedział Marian Turski, ocalały z nazistowskiego obozu Auschwitz, podczas uroczystości z okazji 80. rocznicy jego wyzwolenia. Tova Friedman mówiła, że "wszyscy mamy obowiązek nie tylko pamiętać, ale także ostrzegać i uczyć, że nienawiść rodzi więcej nienawiści". Głos zabrali także Janina Iwańska i Leon Weintraub.

"Została nas tylko garstka"

"Została nas tylko garstka"

Źródło:
TVN24, PAP

Notowania największych amerykańskich firm związanych z rozwojem sztucznej inteligencji (AI) oraz jej infrastrukturą zaliczyły ostry spadek na giełdzie. Pojawienie się DeepSeek podało w wątpliwość dotychczasowy model rozwoju AI, który opierał się na gigantycznych inwestycjach - wskazał "Washington Post".

"Moment Sputnika". Nowa aplikacja z Chin zaskoczyła rynek

"Moment Sputnika". Nowa aplikacja z Chin zaskoczyła rynek

Źródło:
Reuters, PAP

W poniedziałek opublikowany został list gończy za Dawidem Danielem Złotkowskim, który w centrum Głogowa (Dolnośląskie) próbował potrącić autem przechodniów. Wcześniej decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu wydał sąd.

Próbował taranować przechodniów. Wydano za nim list gończy

Próbował taranować przechodniów. Wydano za nim list gończy

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Artur Olech został odwołany ze stanowiska prezesa PZU. Taką decyzję podjęła rada nadzorcza - poinformowała spółka w komunikacie. Rada powołała jednocześnie Andrzeja Klesyka do czasowego wykonywania czynności prezesa zarządu.

Prezes PZU odwołany

Prezes PZU odwołany

Źródło:
PAP

Ekolodzy i sąsiedzi Chin obawiają się konsekwencji budowy zapory wodnej, którą Pekin wznosi w Tybecie. Choć ma to być największy tego typu obiekt na świecie, nie podano szczegółów projektu. - Dyskrecja Chin podsyca nieufność - ocenia ekspertka cytowana przez "The New York Times".

"Wielki i tajemniczy projekt" na pograniczu budzi obawy sąsiadów

"Wielki i tajemniczy projekt" na pograniczu budzi obawy sąsiadów

Źródło:
The New York Times, tvn24.pl

W Walencji termometry w poniedziałek pokazały prawie 27 stopni Celsjusza. To najwyższa w ponad stuletniej historii pomiarów temperatura w styczniu. Miejscami było jeszcze goręcej. Niezwykłe ciepło jest związane z burzą Herminia, która zaledwie kilkaset kilometrów dalej przyniosła intensywne opady śniegu.

Prawie 27 stopni w środku zimy. Padł styczniowy rekord

Prawie 27 stopni w środku zimy. Padł styczniowy rekord

Źródło:
Daria de Leon, Leonoticias, ENEX, Las Provincias

Byli szefowie Służby Kontrwywiadu Wojskowego zostali uznani przez Prokuraturę Krajową za pokrzywdzonych bezprawnym działaniem prokuratury. Śledczy mieli bezprawnie, bo bez dowodów, postawić zarzuty rzekomej współpracy z rosyjskimi służbami generałowi Piotrowi Pytlowi i generałowi Januszowi Noskowi - ustalił dziennikarz "Superwizjera" TVN i tvn24.pl Maciej Duda.

Byli szefowie SKW uznani za pokrzywdzonych. Wcześniej posądzano ich o współpracę z Rosjanami

Byli szefowie SKW uznani za pokrzywdzonych. Wcześniej posądzano ich o współpracę z Rosjanami

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki na spotkaniu z wyborcami w Tychach komentował rzekomy nowy "podatek od płotu", sugerując, że pewnie będzie też "trzeba zapłacić" za jego banery wyborcze. Wprowadzał w błąd.

Podatek od płotu, opłaty za wieszanie plakatów wyborczych? Wyjaśniamy

Podatek od płotu, opłaty za wieszanie plakatów wyborczych? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Amerykańska policja zatrzymała na Florydzie 37-letniego mężczyznę po tym, jak przekazał służbom, że "działając w samoobronie" śmiertelnie postrzelił 57-latka. Ofiara wynajmowała od niego mieszkanie. Lokalne media informują o szczegółach sprawy, powołując się na raport policji.

Miał ustawić termostat. Właściciel mieszkania z zarzutem zastrzelenia lokatora

Miał ustawić termostat. Właściciel mieszkania z zarzutem zastrzelenia lokatora

Źródło:
NBC 6 South Florida, CBS News

Na trasie S2 zderzyły się dwa auta: osobowe i ciężarowe. Lądował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko. Były duże utrudnienia w ruchu.

Trasa S2 stanęła w korku po wypadku. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko

Trasa S2 stanęła w korku po wypadku. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rozpowszechniany przekaz brzmi alarmująco: oto niemieckie konsorcjum ma pierwszeństwo na wydobywanie węgla ze złoża na Śląsku, a Jastrzębska Spółka Węglowa "musiała ustąpić Niemcom". Wyjaśniamy, o co naprawdę chodzi w tej historii.

Niemcy "mają pierwszeństwo" do polskiego złoża węgla? Potrójna manipulacja

Niemcy "mają pierwszeństwo" do polskiego złoża węgla? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Na Bielanach zderzyły się toyota i kia. Kierowca toyoty trafił do szpitala. Okazało się, że nie było to pierwsze poniedziałkowe zdarzenie z jego udziałem.

Zderzył się z innym autem dwa razy w ciągu dnia, nie miał polskiego prawa jazdy

Zderzył się z innym autem dwa razy w ciągu dnia, nie miał polskiego prawa jazdy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski zwyciężyłby zarówno w pierwszej, jak i drugiej turze wyborów prezydenckich w maju - wynika z nowego sondażu Opinia24. Na drugim miejscu znalazł się kandydat PiS Karol Nawrocki, a na trzecim Sławomir Mentzen z Konfederacji.

Najnowszy sondaż prezydencki

Najnowszy sondaż prezydencki

Źródło:
Opinia24

Dziesiątki tysięcy Palestyńczyków, którzy w niedzielę zgromadzili się w okolicach obsadzonego przez izraelskie wojska korytarza Netzarim w Strefie Gazy, zaczęły przekraczać go w poniedziałek rano. Jest to skutek porozumienia między Izraelem i Hamasem. Zgodnie z nim tylko nieuzbrojone osoby będą mogły wrócić na północ. Izraela ostrzegł również mieszkańców Gazy, aby nie zbliżali się do izraelskich żołnierzy w żadnym miejscu.

Palestyńczycy wracają do domu. "Jakbym narodziła się na nowo"

Palestyńczycy wracają do domu. "Jakbym narodziła się na nowo"

Źródło:
Reuters, PAP

Proboszcz bazyliki św. Brygidy w Gdańsku zainstalował na dachu świątyni panele fotowoltaiczne. Przekonuje, że instalacji nie widać z dołu, więc nie burzy "wizerunku architektonicznego kościoła". Poza tym panele są zamontowane w bezpieczny sposób. Chociaż ksiądz zapłacił już mandat nałożony przez pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków, ma nadzieję, że instalację uda się ocalić. - Instalacji fotowoltaicznych na średniowiecznych, gotyckich, zabytkowych kościołach w Gdańsku po prostu być nie może - komentuje z kolei rzecznik konserwatora.

Fotowoltaika na dachu średniowiecznego kościoła. Proboszcz zapłacił mandat, ale paneli nie ściągnął

Fotowoltaika na dachu średniowiecznego kościoła. Proboszcz zapłacił mandat, ale paneli nie ściągnął

Źródło:
TVN24

Krokodyl pojawił się na plaży w australijskim stanie Queensland. Nietypowy gość wywołał spore zamieszanie wśród plażowiczów - zwierzęta te dość rzadko zapuszczają się tak daleko na południe stanu. Gad szybko znikł ludziom z oczu, a lokalne służby starają się go znaleźć i zabezpieczyć.

Nietypowy widok na plaży. "Nie mogłam uwierzyć własnym oczom"

Nietypowy widok na plaży. "Nie mogłam uwierzyć własnym oczom"

Źródło:
ABC News

Janusz Palikot opuścił w poniedziałek areszt śledczy we Wrocławiu. Były poseł i biznesmen wpłacił 2 miliony złotych kaucji, na co miał czas do końca stycznia. Palikot trafił do aresztu w październiku ubiegłego roku, jest podejrzany o doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na kwotę blisko 70 milionów złotych. - Jestem człowiekiem niewinnym, co udowodnię - mówił po opuszczeniu aresztu.

Janusz Palikot opuścił areszt, uzbierał dwa miliony złotych

Janusz Palikot opuścił areszt, uzbierał dwa miliony złotych

Źródło:
PAP

Z ciężarówki przewożącej materiały budowlane podczas zakrętu wypadł pręt i wbił się w auto jadące tuż za nim - przekazała straż pożarna. Dwie osoby są ranne.

Pręt wbił się w jadące auto. Są ranni

Pręt wbił się w jadące auto. Są ranni

Źródło:
TVN24

Nowa Zelandia złagodziła przepisy wizowe dla osób pracujących zdalnie - pisze BBC. Tamtejsze władze mają nadzieję, że pobudzi to rozwój turystyki. 

Łagodzą przepisy wizowe, aby przyciągnąć "cyfrowych nomadów"

Łagodzą przepisy wizowe, aby przyciągnąć "cyfrowych nomadów"

Źródło:
BBC

Tylko w niedzielę aresztowano 956 imigrantów przebywających w USA nielegalnie. Według doniesień "Washington Post" Donald Trump nakazał wypełniać normy aresztowań na poziomie do 1,5 tys. osób dziennie, ponieważ był niezadowolony z dotychczasowego tempa operacji.

Największa dzienna liczba aresztowań imigrantów. "Washington Post": Trump zlecił wypełnianie norm

Największa dzienna liczba aresztowań imigrantów. "Washington Post": Trump zlecił wypełnianie norm

Źródło:
NBC News, PAP, "Washington Post"

W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Poznaniu miało dojść do "utarczki" pomiędzy lekarzem a ratownikiem medycznym. Na miejsce wezwano policję.

Interwencja policji w szpitalu. "Utarczka między lekarzem a ratownikiem"

Interwencja policji w szpitalu. "Utarczka między lekarzem a ratownikiem"

Źródło:
Głos Wielkopolski, tvn24.pl

Brytyjski król Karol III w poniedziałek odwiedził Centrum Społeczności Żydowskiej na krakowskim Kazimierzu. Spotkał się tam z ocalałymi z Holokaustu i uchodźczyniami z Ukrainy. Podtrzymując pamięć o potwornościach przeszłości, kształtujemy naszą przyszłość - podkreślił monarcha podczas spotkania.

Król Karol III. "Podtrzymując pamięć, kształtujemy naszą przyszłość"

Król Karol III. "Podtrzymując pamięć, kształtujemy naszą przyszłość"

Źródło:
PAP

57-latek z Bydgoszczy przez półtora miesiąca mieszkał z denatem za ścianą. Sprawa wyszła na jaw, gdy sąsiedzi wyczuli na klatce odór rozkładającego się ciała. Jak ustalili policjanci, pod koniec listopada doszło do kłótni i bójki między współlokatorami, które okazały się tragiczne w skutkach. Sprawcy może grozić dożywotnie pozbawienie wolności.

Przez 1,5 miesiąca mieszkał ze zwłokami kolegi. Sąsiadów zaniepokoiła nieprzyjemna woń

Przez 1,5 miesiąca mieszkał ze zwłokami kolegi. Sąsiadów zaniepokoiła nieprzyjemna woń

Źródło:
KWP Bydgoszcz

Donald Trump zrobił "pierwszy ewidentny fałszywy krok" w sprawie wojny w Ukrainie - ocenia w publicysta włoskiego dziennika "Corriere della Sera". Jak wskazuje, prezydent Stanów Zjednoczonych nie dotrzymał obietnicy zakończenia walk w ciągu dwóch dni, a "ręka wyciągnięta do Rosjan spotkała się z pogardliwymi reakcjami Moskwy".

"Pierwszy fałszywy krok" Donalda Trumpa w sprawie Ukrainy

"Pierwszy fałszywy krok" Donalda Trumpa w sprawie Ukrainy

Źródło:
PAP

W obu silnikach samolotu Jeju Air, który rozbił się w grudniu o betonowe ogrodzenie na pasie startowym lotniska Muan w Korei Południowej, znaleziono szczątki ptaków. Z opublikowanego wstępnego raportu ze śledztwa nie wynika jednak, co mogło być bezpośrednią przyczyną katastrofy, w której zginęło 179 osób.

Wstępny raport po katastrofie samolotu Jeju Air. Oto co wykryto w silnikach

Wstępny raport po katastrofie samolotu Jeju Air. Oto co wykryto w silnikach

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Do 31 stycznia właściciele nieruchomości muszą przekazać samorządom informacje o obecności na swoich posesjach wyrobów z azbestu. W przypadku niedopełnienia obowiązku może grozić im grzywna.

Obowiązek dla właścicieli niektórych nieruchomości. Zostało tylko kilka dni

Obowiązek dla właścicieli niektórych nieruchomości. Zostało tylko kilka dni

Źródło:
tvn24.pl

Aż dwie trzecie spośród osób, które przeszły zakażenie SARS-CoV-2, przez ponad rok ma objawy PCS (post-Covid-19 Syndrome). To przede wszystkim zmęczenie, zaburzenia funkcji poznawczych i trudności z oddychaniem. Ale nie tylko. Nowe badanie przeprowadzili badacze z Uniwersytetu we Freiburgu.

Zmagasz się ze zmęczeniem, nie możesz spać? To może być PCS

Zmagasz się ze zmęczeniem, nie możesz spać? To może być PCS

Źródło:
PAP
Auschwitz jest w nas. Niemal co czwarty Polak dotknięty wojenną traumą?

Auschwitz jest w nas. Niemal co czwarty Polak dotknięty wojenną traumą?

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Uchodźcy z TikToka" w chińskiej aplikacji. "Prędzej oddałbym swoje DNA partii komunistycznej, niż wrócił na Instagram"

"Uchodźcy z TikToka" w chińskiej aplikacji. "Prędzej oddałbym swoje DNA partii komunistycznej, niż wrócił na Instagram"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ministerstwo informacji Sierra Leone powiadomiło, że "bada doniesienia medialne" w sprawie holenderskiego barona narkotykowego i groźnego przestępcy Josa Leijdekkersa. Agencja Reutera opublikowała nagranie z mszy, na którym widać Leijdekkersa. Według nieoficjalnych informacji, miał poślubić córkę prezydenta tego kraju.

Prezydent na mszy, tuż za nim niebezpieczny przestępca. Nagranie

Prezydent na mszy, tuż za nim niebezpieczny przestępca. Nagranie

Źródło:
PAP, Reuters, BBC, tvn24.pl

W 2010 roku w Polsce było 58,9 tysiąca salonów kosmetycznych i fryzjerskich. Pod koniec 2024 roku było ich już ponad 132 tysiące - informuje w poniedziałkowym wydaniu "Rzeczpospolita". - Liczba salonów systematycznie rośnie, co jest oznaką rosnącego zapotrzebowania na tego typu usługi - mówi w rozmowie z dziennikiem Tomasz Starzyk, rzecznik wywiadowni Dun & Bradstreet, która przygotowała raport na ten temat.

Wysyp salonów w całej Polsce. "Liczba systematycznie rośnie"

Wysyp salonów w całej Polsce. "Liczba systematycznie rośnie"

Źródło:
"Rzeczpospolita"