Podczas trwających wyborów parlamentarnych doszło do kilku incydentów m.in. zrywania plakatów wyborczych. Do najgroźniejszego zdarzenia doszło w Grzędzie, gmina Bisztynek (woj. warmińsko-mazurskie). Do tamtejszego lokalu wyborczego przeszedł mężczyzna ubrany w mundur wojskowy. Miał przy sobie pistolet i według wstępnych ustaleń policji groził członkom komisji. Został natychmiast zatrzymany.
Policjanci zatrzymali 56-letniego mężczyznę, który przyszedł do lokalu wyborczego w szkole w Grzędzie ubrany w mundur wojskowy. Miał przy sobie pistolet i według wstępnych ustaleń policji groził członkom komisji.
Sierżant Tomasz Markowski z policji w Olsztynie poinformował, że mężczyzna był trzeźwy, ale w związku z jego zachowaniem został przetransportowany do szpitala, aby na temat stanu jego zdrowia psychicznego wypowiedział się lekarz.
W Biskupinie w woj. Kujawsko-Pomorskim doszło do pożaru w jednym z lokali wyborczych. Komisja wyborcza musiała przerwać pracę i przenieść się do budynku pobliskiej szkoły. Szef PKW Wojciech Hermeliński poinformował, że nie spowoduje to przedłużenia ciszy wyborczej.
Zrywane plakaty
We Włocławku policjanci byli świadkami, jak przewodniczący jednej z komisji wyborczych zerwał ze słupa trzy plakaty wyborcze w pobliżu lokalu komisji. Mężczyzna nie przyjął mandatu w wysokości 150 zł, więc policja skieruje sprawę do sądu.
Jak poinformowała Lidia Popielińska z Komendy Miejskiej Policji we Włocławku, 51-letni mężczyzna po zerwaniu plakatów różnych komitetów wyborczych w sąsiedztwie komisji przy ul. Willowej wsiadł do samochodu, ale po krótkim czasie został zatrzymany przez funkcjonariuszy.
Mężczyzna tłumaczył się, że zerwał plakaty, gdyż były zawieszone obrębie lokalu wyborczego. Funkcjonariusze nie przyjęli tych tłumaczeń.
W Koszalinie jeden z członków komisji wyborczej stawił się do pracy pijany. Usunięto go jeszcze przed rozpoczęciem głosowania.
W Katowicach gdzieniegdzie głosujący dostali karty do głosowania z błędem. Nie zawierały imion i nazwisk kandydatów dwóch komitetów wyborczych.
Autor: kło/tr / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: bartoszyce.wm.pl | Andrzej Grabowski