Sejm zdecydował, by uzupełnić porządek obrad o przygotowany przez grupę posłów PiS projekt ustawy o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Posłowie opozycji przed głosowaniem wnioskowali o odroczenie głosowania, bo projekt jest niepełny.
Sejm przeprowadzi w środę po południu pierwsze czytanie projektu ustawy o statusie sędziów TK.
Wprowadzenie tego projektu do porządku obrad obecnego posiedzenia było punktem spornym, dlatego musiało się odbyć głosowanie. Za tym, by Sejm projektem się zajął, opowiedziało się 239 posłów, przeciw było 186, jeden wstrzymał się od głosu.
"Lepiej zacznijcie myśleć o Trybunale Stanu"
Przed głosowaniem posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz z mównicy sejmowej apelowała o odroczenie sprawy o tydzień, by dać czas posłom PiS na uzupełnienie projektu ustawy i przedstawienie "trzech, komplementarnych ustaw o statusie Trybunału Konstytucyjnego".
Zauważyła, że w dokumencie brakuje opinii prawnych Sądu Najwyższego, Krajowa Rada Sądownictwa, nie przeprowadzono konsultacji społecznych i w projekcie jest mowa o tym, że status sędziego zostanie uregulowanych w trzech ustawach, a - jak stwierdziła - PiS zaprezentował tylko jedną z nich.
- Ile jeszcze ustaw kneblujących Trybunał Konstytucyjny chcecie złożyć? - pytała Gasiuk-Pihowicz. - To jest kolejny bubel prawny.
I dodała: - To już nawet nie jest śmieszne, to jest żałosne. To jest recydywa. Myślicie, że przestaniemy walczyć o praworządność i Trybunał Konstytucyjny? Nie przestaniemy. Lepiej zacznijcie myśleć o Trybunale Stanu dla osób, które łamią konstytucję, bo to was czeka. I ja wam to gwarantuję.
"Skąd ten minimalizm PiS-owski, skąd ta łagodność?"
Stefan Niesiołowski (Europejscy Demokraci) zaproponował z kolei, by w ogóle nie głosować nad tym punktem obrad i przejść do porządku dziennego.
- Tam [w ustawie - red.] jest bardzo sympatyczny zapis, że za udział w publicznych debatach odbiera się sędziemu pobory o 10-20 proc i pozbawia statusu sędziego. To jest za mało. Skąd ten minimalizm PiS-owski, skąd ta łagodność? Proponuję areszt! - ironizował.
Stwierdził, że celem ustawy jest sprawieniem, by byli sędziowie TK prof. Andrzej Zoll, Marek Safjan, Jerzy Stępień w przyszłości prof. Andrzej Rzepliński "nie mogli występować w mediach". Jak stwierdził, PiS chce, by w mediach pojawiał się głównie "pan prokurator Piotrowicz", którego Niesiołowski określił mianem "zasłużonego i wybitnego opozycjonisty i bohatera narodowego" lub by z "właściwą sobie precyzją i jasnością umysłu dzielił się pan przewodniczący Terlecki".
Ustawa o statusie sędziego TK
W piątek do Sejmu trafił projekt ustawy o statusie sędziów TK, w którym zawarto przepisy określające m.in. prawa i obowiązki sędziów TK, sprawy immunitetu, nietykalności osobistej, odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów.
Projekt został złożony przez grupę 15 posłów, a jako wnioskodawcę wskazano Stanisława Piotrowicza.
Co jest w projekcie?
W projekcie określono, że stosunek służbowy sędziego Trybunału nawiązuje się po złożeniu ślubowania wobec prezydenta RP. Określono także krąg podmiotów uprawnionych do złożenia zawiadomienia do prezesa TK o popełnieniu przez sędziego Trybunału przewinienia. Byliby to w myśl projektu: sędziowie TK, a także prezydent na wniosek Prokuratora Generalnego.
Sędziom TK w stanie spoczynku - jak napisano w projekcie - będzie przysługiwało uposażenie w wysokości 75 proc. ostatnio pobieranego wynagrodzenia miesięcznego z wyłączeniem dodatku funkcyjnego. Zaproponowano także, aby sędzia TK przechodził w stan spoczynku po osiągnięciu 70. roku życia, chyba że na sześć miesięcy przed ukończeniem 70. roku życia sędzia złoży prezesowi Trybunału zaświadczenie, że jest zdolny ze względu na stan zdrowia do pełnienia obowiązków sędziego. Zapisano, że sędzia Trybunału w stanie spoczynku "nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej niedającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów, oraz musi dochować godności statusu sędziego Trybunału w stanie spoczynku".
Posłowie PiS proponują, aby sędzia Trybunału w stanie spoczynku odpowiadał dyscyplinarnie przed Trybunałem za "naruszenie przepisów prawa, uchybienie godności sędziego Trybunału w stanie spoczynku, naruszenie Kodeksu Etycznego Sędziego Trybunału Konstytucyjnego lub inne nieetyczne zachowanie mogące podważać zaufanie do jego bezstronności lub niezawisłości".
Zgodnie z projektem kary dyscyplinarne, które mogą dotknąć sędziego TK w stanie spoczynku to: upomnienie, nagana, obniżenie uposażenia od 10 do 20 proc. na okres do 2 lat oraz pozbawienie statusu sędziego w stanie spoczynku.
Część przepisów dotyczących sędziów Trybunału została przeniesiona z ustawy o TK.
Autor: pk/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24