Polski historyk, były minister edukacji narodowej, opozycjonista za czasów PRL Henryk Samsonowicz nie żyje. Miał 91 lat. Informację o śmierci profesora podał Wydział Historii Uniwersytetu Warszawskiego.
Henryk Samsonowicz urodził się w 1930 roku. Studiował na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Warszawskiego. W 1954 roku obronił doktorat, w 1960 - uzyskał stopień doktora habilitowanego, w 1971 - profesora nadzwyczajnego, a dziewięć lat później - profesora zwyczajnego.
Jego kariera naukowa związana była z tamtejszym Instytutem Historycznym. "Był wybitnym historykiem, znawcą historii średniowiecza i ważnym dla nas wszystkich człowiekiem Uniwersytetu" - wspomniano go na stronie Wydziału Historii Uniwersytetu Warszawskiego.
W 1980 roku profesor Samsonowicz zaangażował się w działalność NSZZ "Solidarność". Od tego roku, przez dwa kolejne lata pełnił funkcję rektora UW. Został zmuszony do ustąpienia ze stanowiska w kwietniu 1982 roku. Uczestniczył w obradach Okrągłego Stołu.
Po częściowo wolnych wyborach parlamentarnych w czerwcu 1989 roku objął tekę ministra edukacji narodowej w rządzie Tadeusza Mazowieckiego. W tym czasie zdecydował między innymi o wprowadzeniu nauczania religii do szkół. Funkcję pełnił do 1991 roku.
Opublikował około 800 prac naukowych
Samsonowicz był członkiem PAN i PAU. W 2010 roku został odznaczony Orderem Orła Białego przez ówczesnego prezydenta Bronisława Komorowskiego. W 2015 roku zrezygnował z członkostwa w tej kapitule. Był to protest przeciwko ułaskawieniu przez prezydenta Andrzeja Dudę byłego szefa CBA, obecnego szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego.
Opublikował około 800 prac naukowych, głównie z zakresu historii Polski okresu średniowiecza, w tym 16 książek i podręczników uniwersyteckich.
Urodzony w Warszawie Samsonowicz miał brata Andrzeja. Andrzej Samsonowicz był żołnierzem Grup Szturmowych Szarych Szeregów. Walczył w Powstaniu Warszawskim, zginął w nocy z 14 na 15 września na Czerniakowie.
"Aktywny organizator życia naukowego, ważna osoba życia publicznego"
Dyrektor Muzeum Historii Polski Robert Kostro wspominając profesora Henryka Samsonowicza, stwierdził, że był wybitnym mediewistą i autorem wielu ważnych monografii, syntez i artykułów naukowych. - Chciałbym jednak powiedzieć, że dla mnie był on przede wszystkim niezwykłą osobowością. To człowiek, który zawsze był aktywny jako organizator życia naukowego oraz ważna osoba życia publicznego - podkreślił.
- Poznałem go, kiedy byłem studentem. Pamiętam, że na jego wykładach zawsze były tłumy, ponieważ mówił w sposób jasny, ciekawy i bardzo dowcipny. Jego wykłady zawsze były barwne i wręcz uwielbiane przez studentów - wspominał. Przyznał też, że profesor Samsonowicz był "pobłażliwym w gruncie rzeczy egzaminatorem".
- Kiedy studiowałem, to prof. Samsonowicz był już legendą, co wiązało się z tym, że był rektorem Uniwersytetu Warszawskiego w czasach Solidarności. To wówczas w sposób szczególny zyskał popularność wśród generacji studentów, do której należałem, działającej w ruchu opozycyjnym czy to w Niezależnym Zrzeszeniu Studentów, czy też w innych organizacjach opozycyjnych - stwierdził Robert Kostro.
- Pamiętam, że był człowiekiem skłonnym do rozmowy z inaczej myślącymi, zawsze uważnie słuchał i uczestniczył w tym, co się wokół niego działo - zwrócił uwagę. - Był również osobą niezwykle pomocną. Kiedy jako dyrektor MHP miewałem różnego rodzaju problemy, profesor Samsonowicz kilkakrotnie udał się ze mną między innymi na spotkania do ówczesnego ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bogdana Zdrojewskiego, aby służyć swoim wsparciem. Na jego życzliwość mogłem liczyć zawsze - dodał.
Dyrektor wspomniał, że kiedy pokazywał profesorowi wizualizację wystawy stałej Muzeum Historii Polski, wówczas Henryk Samsonowicz na niego spojrzał i powiedział: "Pan jest jak Stanisław Lorentz" [dyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie w latach 1935–1982 - przyp. red.]. - To było oczywiście żartobliwe, ale uświadomił mi skalę przedsięwzięcia. Przywołując legendarną postać muzealnictwa, wyznaczył pewien ważny cel i pokazał, że to, co robimy, wiąże się z niesłychaną odpowiedzialnością – powiedział Robert Kostro.
"Jego prace wyróżniały się błyskotliwością i prostym językiem"
Profesor Michał Kopczyński z Wydziału Historii UW i Muzeum Historii Polski w latach 80. Uczestniczył w wykładach profesora Samsonowicza. - W czasie gdy zaczynałem studia, prowadził chyba trzy serie wykładów. Chodziłem na wszystkie. Największa sala IH UW, słynna "siedemnastka", wypełniała się tłumem studentów. Szczególnie dużym zainteresowaniem cieszyła się historia średniowiecznych Włoch. Wielu siedziało na podłodze lub stało na końcu sali. Nie byli to wyłącznie studenci historii, ale również innych kierunków – powiedział.
- Wszyscy studenci znali profesora Samsonowicza jeszcze przed rozpoczęciem studiów za pośrednictwem podręcznika historii Polski do 1795 roku. Znałem również inne jego publikacje. Wszystkie jego prace wyróżniały się błyskotliwością i prostym językiem. A przecież wszystkie omawiały poważne problemy – zwrócił uwagę.
- Jego cechą była niezwykła umiejętność pisania tekstów naukowych, które czytało się tak jak teksty popularyzatorskie. Posiadanie tej umiejętności jest zarezerwowane tylko dla największych historyków. Podobnie było z posługiwaniem się przez niego słowem mówionym. Ważną cechą jego sposobu opowiadania o historii była komunikatywność. Uczyłem się od niego tej umiejętności - przyznał prof. Kopczyński.
"Odszedł największy z współczesnych historyków"
- Profesor Henryk Samsonowicz od dziesiątków lat blisko współpracował z historykami z Uniwersytetu imienia Adama Mickiewicza, w 2014 roku z inicjatywy ówczesnego Instytutu Historii UAM został zaliczony w poczet doktorów honoris causa UAM - przypomniał prof. dr hab. Józef Dobosz z Uniwersytetu imienia Adama Mickiewicza w Poznaniu. - To wielki, wspaniały człowiek, który był zawsze niesamowicie życzliwy, otwarty. Zawsze można było się do niego zwrócić z prośbą o pomoc, a rady, których udzielał, były zawsze trafione - ocenił.
- Odszedł największy z współczesnych historyków. To niepowetowana strata dla historiografii polskiej. Środowisko poznańskich historyków przyjęło to z ogromnym smutkiem - mówił. Podkreślił zasługi Samsonowicza dla polskiej mediewistyki. Przypomniał, że jest on autorem około tysiąca publikacji naukowych i popularnonaukowych.
- Dorobek naukowy Profesora Henryka Samsonowicza właściwie od początku kształtował się wokół szeroko pojętej historii społecznej i gospodarczej wieków średnich. Na pierwszy plan wysuwają się tutaj przede wszystkim znakomite studia i rozprawy odnoszące się do dziejów miast i mieszczaństwa, zwłaszcza w Polsce, Europie Środkowej i strefie nadbałtyckiej. Na tym polu badawczym szybko przeszedł od problematyki wewnątrzpolskiej do powszechnodziejowej, rozpatrując przez wiele lat zagadnienia związane z dziejami Hanzy - wyjaśnił.
- Profesor Henryk Samsonowicz to nie tylko wybitny historyk i znakomity dydaktyk uniwersytecki, Mistrz wielu pokoleń polskich historyków, których zaraził nie tylko komparatystycznym spojrzeniem na historię, ale też jego rozległością i swobodą. Jednak nade wszystko to wielki Humanista – ambasador kultury i nauki polskiej - podkreślił prof. Dobosz.
Źródło: tvn24.pl