Lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna spotkał się we wtorek z ambasadorem Ukrainy w Polsce Andrijem Deszczycą. Zapowiadana była również rozmowa Schetyny z ambasador Izraela Anną Azari, ale została odwołana. Tematem konsultacji miała być sporna nowela ustawy o IPN.
Spotkanie z ukraińskim dyplomata krótko zrelacjonował na Twitterze przewodniczący PO.
"Polska racja stanu wymaga dobrych stosunków z Ukrainą. Z ambasadorem Deszczycą rozmawiamy o parlamentarnej współpracy polsko-ukraińskiej" - napisał Schetyna.
Polska racja stanu wymaga dobrych stosunków z Ukrainą. Z ambasadorem @ADeshchytsia rozmawiamy o parlamentarnej współpracy polsko-ukraińskiej. pic.twitter.com/tswYpjjIo6
— Grzegorz Schetyna (@SchetynadlaPO) February 20, 2018
"Żeby nie było żadnych barier między narodami"
Po spotkaniu ze Schetyną do sprawy w Sejmie krótko odniósł się ambasador Andrij Deszczyca.
- Uważamy, że trzeba stworzyć warunki do tego, żeby nie było żadnych zastrzeżeń czy barier dla prac i rozmów historyków, ale najbardziej, żeby nie było barier między narodami - ocenił dyplomata.
Jego zdaniem nowelizacja ustawy o IPN negatywnie wpływa na stosunki polsko-ukraińskie. - Ta ustawa stworzyła nastroje antypolskie, bo została odebrana na Ukrainie dość ostro. Staramy się, żeby tych nastrojów nie było - dodał Deszczyca.
Pytany o ewentualną zmianę spornej ustawy ambasador powiedział, że leży to w gestii "polskich władz i polskiego parlamentu". - Zgłosiliśmy swoje uwagi przed podjęciem tej decyzji w Sejmie i Senacie, w rozmowach w MSZ-cie, w rozmowach z parlamentarzystami - dodał ambasador.
We wtorek ze Schetyną miała się również spotkać ambasador Izraela w Polsce Anna Azari. Jednak według najnowszych informacji dyplomatka nie pojawi się tego dnia w Sejmie.
Schetyna w poniedziałek zapowiedział, że w Sejmie jego ugrupowanie złoży własny projekt poprawek do ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej.
Zakaz ekshumacji szczątków polskich ofiar
W piątek w Warszawie odbyło się spotkanie wicepremiera Piotra Glińskiego i wicepremiera Ukrainy Pawło Rozenki. Po spotkaniu Kancelaria Prezydenta wyraziła "głębokie rozczarowanie wynikiem rozmów między wicepremierami Ukrainy i Polski".
Po tym spotkaniu Deszczyca powiedział w radiu RMF FM w piątek, że napięcie między obu krajami związane z zapisami nowelizacji ustawy o IPN do końca nie zostało rozładowane, ale każda ze stron miała możliwość, żeby przekazać partnerom uwagi, zastrzeżenia i argumenty. - To była to dość długa rozmowa, długie spotkanie, trwało trochę więcej niż zaplanowano. Było to pierwsze spotkanie panów premierów po spotkaniu prezydentów [Polski i Ukrainy] w Charkowie w połowie grudnia - podkreślał. Między Warszawą i Kijowem wiosną 2017 roku nasilił się spór, gdy ukraiński IPN zakazał poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy. Zakaz został wydany po zdemontowaniu pomnika UPA w Hruszowicach na Podkarpaciu i wcześniejszych przypadkach niszczenia upamiętnień ukraińskich na terytorium Polski.
Podczas grudniowej wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Charkowie i jego rozmów z prezydentem Petrem Poroszenką ustalono, że uregulowaniem tej sytuacji zajmie się polsko-ukraińska komisja do spraw historycznych na czele z wicepremierami Rozenką i Glińskim.
"Poważnie ogranicza pole dyskusji i dialogu"
Ostatnio kontrowersje pojawiły się w związku z nowelizacją ustawy o IPN, w której znalazły się między innymi przepisy mające umożliwić wszczynanie postępowań karnych za zaprzeczanie zbrodniom ukraińskich nacjonalistów (także zbrodniom tych ukraińskich formacji, które kolaborowały z III Rzeszą Niemiecką).
Zgodnie z nowelizacją są to "czyny popełnione przez ukraińskich nacjonalistów w latach 1925-1950, polegające na stosowaniu przemocy, terroru lub innych form naruszania praw człowieka wobec jednostek lub grup ludności". Wskazano również, że taką zbrodnią był udział ukraińskich nacjonalistów w eksterminacji Żydów i popełnione przez nich ludobójstwo na obywatelach II RP na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.
Ukraiński IPN wydał w reakcji na przyjęcie przez polski parlament tej nowelizacji komunikat, w którym ogłosił, że "przyjęcie nowej ustawy o IPN Polski, która przewiduje między innymi odpowiedzialność karną za zaprzeczanie "zbrodniom ukraińskich nacjonalistów w latach 1925-1950", poważnie ogranicza pole dyskusji i dialogu" historyków.
Autor: PTD / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Twitter - @SchetynadlaPO