Mimo tego, że my rządzimy i dla nas te rozwiązania będą niewygodne, to wprowadzimy je - tak w niedzielę wieczorem w TVN24 Jarosław Gowin zapewniał, że PiS wprowadzi po wyborach tzw. pakiet demokratyczny, który ma wzmocnić opozycję. Jednocześnie Andrzej Halicki z PO zapewniał, że Platforma jest gotowa do współpracy z PiS.
Politycy na gorąco komentowali w TVN24 m.in. słowa prezesa PiS, który w niedzielę wieczorem - po zakończeniu głosowania - powiedział, że po wyborach "nie będzie kopania tych, którzy upadli".
- Jestem pewien, że dla Jarosława Kaczyńskiego ważniejsze są instytucje niż człowiek, ważniejsza jest Polska niż Polacy, ważniejsza jest ideologia niż zwykły człowiek. I na tym tle będzie cała masa konfliktów z nim - przekonywał Janusz Palikot, jeden z liderów Zjednoczonej Lewicy.
"Tego jeszcze nie było"
Andrzej Halicki z PO pogratulował zwycięstwa politykom Zjednoczonej Prawicy i podkreślił, że jeśli sondażowe wyniki się potwierdzą i PiS będzie mógł rządzić samodzielnie, będzie to w polskim Sejmie novum.
- Tego jeszcze nie było - podkreślił minister administracji i cyfryzacji i dodał, że PO będzie w nowym parlamencie "twardą opozycją". Nie wykluczył jednak współpracy z PiS przy rozwiązaniach dobrych dla Polski, związanych np. z jej rozwojem.
- Wszystko wskazuje na to, że będziemy w opozycji - mówił z kolei Jarosław Kalinowski z PSL. - Jeżeli potwierdzą się te wskazania sondażowe, to będziemy mieli klub parlamentarny. I to jest ważne - dodał, choć zaznaczył, że taki klub nie będzie już tak liczny, jak w obecnym Sejmie.
Podkreślił, że teraz na PiS ciąży wielka odpowiedzialność związana z tym, jak - jego zdaniem - wielkie nadzieje formacja ta rozbudziła wśród Polaków swoimi obietnicami.
Koniec wojny polsko-polskiej?
Jarosław Gowin ze Zjednoczonej Prawicy wyraził z kolei nadzieję na zakończenie wojny polsko-polskiej. - Jest szansa na to, żebyśmy zaczęli odbudowywać wspólnotę narodową - mówił Gowin. Powiedział, że w nowym Sejmie liczy na współpracę z opozycją, która w jego ocenie ma szansę być konstruktywnym recenzentem rządzących.
- Zwiększymy uprawnienia opozycji. Mimo tego, że my rządzimy i dla nas te rozwiązania będą niewygodne, to wprowadzimy je - zaznaczył Gowin, mówiąc o tzw. pakiecie demokratycznym, który zakłada m.in. regularne przepytywanie ministrów przez członków parlamentu. Gowin dodał, że celem rozpoczynających się rządów Zjednoczonej Prawicy będzie zmiana konstytucji, do tego jednak nie wystarczą 242 mandaty, które przypadłyby w udziale PiS, gdyby potwierdziły się wyniki sondażu Ipsos dla TVN24.
Autor: ts//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24