- Jeśli coś się nie zmieni po prawej stronie sceny politycznej, to po roku 2015 władzę w Polsce sprawować będą Donald Tusk i Leszek Miller - powiedział na antenie TVN24 Jarosław Gowin z Polski Razem. Dodał, że na razie nie rozmawiał z PiS o ewentualnej współpracy.
Gowin podkreślił, że słaby wynik na pewno nie oznacza końca jego ugrupowania. - Konsolidujemy struktury, rozbudowujemy partię. Jestem skoncentrowany na przygotowaniach do wyborów samorządowych - powiedział Gowin.
Polska Razem w niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego zdobyła 223 733 głosy. Dało jej to 3,16 proc. poparcia w skali kraju. Za mało, by uczestniczyć w podziale mandatów.
Według Gowina, po tych wyborach stało się jasne, że jeśli coś się nie zmieni po prawej stronie sceny politycznej, to po roku 2015 władzę w Polsce sprawować będą Donald Tusk i Leszek Miller.
"Partnerzy z centroprawicy"
W jego opinii, inicjatywa reorganizacji prawej strony sceny politycznej powinna należeć do największej partii, czyli PiS.
- Dopóki ze strony PiS i Jarosława Kaczyńskiego nie ma żadnej inicjatywy, to nie ma sensu snuć scenariuszy - powiedział Gowin. Dodał, że nie rozmawiał z nikim z PiS na temat ewentualnej współpracy.
Poinformował, że w najbliższym czasie jego partia będzie prowadzić rozmowy i decydować, w których regionach pójdzie do wyborów samorządowych w koalicji, a których samodzielnie.
- To mogą być różne koalicje, wychodzę z założenia, że na prawicy nie ma wrogów. Jednak niekoniecznie muszą to być partie polityczne, mogą to być lokalni, niezależni samorządowcy czy środowiska organizacji samorządowych - powiedział Gowin. - Będziemy szukali partnerów na centroprawicy - dodał.
"Zakończyć nieudolne rządy Majchrowskiego"
Pytany, czy wystartuje na prezydenta Krakowa powiedział, że jest jeszcze za wcześnie, by to przesądzać. - W Krakowie toczą się rozmowy na temat wspólnej listy środowisk centroprawicowych. W zależności, jaka decyzja zapadnie, zdecydujemy, kto będzie kandydatem - powiedział Gowin.
W jego opinii, "jest szansa, by zakończyć nieudolne rządy Jacka Majchrowskiego, dlatego potrzebne jest szersze porozumienie". - Na pewno nie będę stawiał na ostrzu noża sprawy mojej kandydatury, jeśli będzie ktoś, kto skutecznie będzie mógł konkurować z Jackiem Majchrowskim. Będzie miał moje poparcie - zadeklarował Gowin.
Autor: MAC / Źródło: tvn24