- Jestem rozczarowany decyzją prezydenta - nie kryje wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. - Nowelizacja prawa farmaceutycznego uderza w wolność gospodarczą - przyznał w programie "Jeden na jeden".
Jarosław Gowin był pytany o nowelizację prawa farmaceutycznego zwaną "apteka dla aptekarza", podpisaną przez prezydenta Andrzeja Dudę we wtorek. Przepisy przewidują między innymi, że nowe apteki będą mogli otwierać tylko farmaceuci oraz wprowadzają w tej kwestii ograniczenia demograficzne i geograficzne.
Wicepremier powiedział, że jest rozczarowany decyzją prezydenta. - Uważam tę ustawę za bardzo szkodliwą, bo może doprowadzić do wzrostu cen leków, ale uważam ją pod pewnym względem za skandaliczną. To jest ustawa, która uderza w wartość dla mnie świętą, w wartość własności prywatnej - podkreślił wicepremier i minister nauki.
- Ja rozumiem, że apteki nie mogą być traktowane jak normalne sklepy i na całym świecie są regulacje polegające na tym, że apteka musi być prowadzona przez farmaceutę. Zgoda. Ale dlaczego właścicielem apteki może być tylko farmaceuta? To jest tak, jakby właścicielem stacji telewizyjnej mógł być tylko dziennikarz, a politykiem politolog - powiedział gość TVN24.
- Prezydent do końca ważył racje, bo podpisał ustawę w ostatnim możliwym terminie - zaznaczył.
Autor: mw//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24