- Proszę mnie zwolnić z konieczności komentowania wypowiedzi poszczególnych posłów - mówił w "Jeden na jeden" wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. Odniósł się w ten sposób do kontrowersyjnego wpisu, jaki posłanka Krystyna Pawłowicz zamieściła na Facebooku.
"Komisja Wenecka znowu nas zaczepia. Także kolejny etap nękania Polski przez Unię Islamską i Mehmeta Ali Abu Timmermansa, zwanego Holendrem. Nie znają historii?" - napisała Pawłowicz na jednym z portali społecznościowych.
- Proszę mnie zwolnić z konieczności komentowania wypowiedzi poszczególnych posłów. Jestem reprezentantem rządu - powiedział Gowin. Pytany, czy tego typu wypowiedzi nie są obraźliwe dla KE oraz jej wiceszefa, wicepremier powiedział, że są "bardzo, bardzo ekscentryczne".
Gowin mówił także, że komentowanie przez wicepremiera wypowiedzi jednej posłanki nie wpływa dobrze na budowanie autorytetu rządu
Minister został również zapytany, czy zgadza się z opinią, że posłance Pawłowicz powinno się odciąć dostęp do internetu. - Nie wiem, czy pani profesor Pawłowicz jest członkiem PiS. Jeżeli jest członkiem klubu, to proszę to pytanie zadać rzecznikowi bądź władzom klubu. Jeżeli jest członkiem PiS, proszę o to pytać liderów tej partii - odpowiedział Gowin.
Na pytanie, czy rząd planuje ustosunkować się do opinii KE, powiedział: - Podchodzimy poważnie do wszystkich czynników, które wpływają na wizerunek Polski, ale wydaje nam się dyskusyjne, czy cała procedura stawiania poszczególnych państw członkowskich pod pręgierzem jest prawomocna z prawem unijnym. Na pewno udzielimy odpowiedzi Komisji Europejskiej w odpowiednim czasie - zaznaczył.
Co z frankowiczami?
Wicepremier komentował także kwestię pomocy frankowiczom. - Byłem chyba pierwszym politykiem, który mówił o tym, że państwo w tej sprawie nie może być bierne - powiedział. Zaznaczył przy tym, że to, czego oczekuje część frankowiczów, czyli przewalutowanie na poziomie franka z dnia wzięcia kredytu, jest nierealne. - Jest cały szereg innych instrumentów pomocy - ocenił. Jak wyjaśniał, nad rozwiązaniem problemu pracują eksperci pracujący przez prezydencie i należy zaczekać na ich propozycje.
Gowin ocenił, że "setki tysięcy rodzin z klasy średniej są chłopami pańszczyźnianymi XXI w.". - Jeśli gdzieś państwo ma interweniować, to właśnie w takim przypadku - podkreślił.
Rozłam w PO?
Minister nauki został poproszony o komentarz do przejścia posła Michała Jarosa z Platformy Obywatelskiej do Nowoczesnej. Zapytany, czy to pierwszy etap rozpadu PO, Gowin powiedział, że tego typu prognozy są przedwczesne.
- Grzegorz Schetyna objął ster władzy w partii w trudnym okresie - ocenił. Mówił, że Schetyna na razie idzie drogą Donalda Tuska, czyli próbuje pozbyć się opozycji wewnątrz partii. W opinii Gowina za działaniem lidera PO stoi koncepcja, że Platforma może mieć nawet mniejsze poparcie, ale ważne by była podporządkowana jednemu ośrodkowi władzy.
Gowin tłumaczył, że lider PO jest atakowany z różnych stron. - Są gazety i stacje telewizyjne, gdzie codziennie można usłyszeć oponie niezwykle krytyczne względem Grzegorza Schetyny, jego działania są reakcją na taką sytuację - mówił. - Mainstream medialny i establishment społeczny wydał wyrok śmierci na Schetynę - dodał.
500 mln dla naukowców i przedsiębiorców
Wicepremier w "Jeden na jeden" zapowiedział także powołanie funduszu na rzecz nowoczesnych technologii.
- Na kongresie [Impact'16 4.0 Economy - red.] w Krakowie będą konkrety. Będzie kolejna odsłona planu Morawieckiego. Ja ogłoszę plan powołania funduszu, który będzie wspierał firmy działające w obszarze nowoczesnych technologii - mówił Gowin. - To będzie około 500 mln do wykorzystania przez naukowców i przedsiębiorców. To będą pieniądze z PZU i Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, a ministerstwo spaja ten projekt - zaznaczył.
Większe uprawnienia służb
Komisja Wenecka opublikowała w poniedziałek tekst opinii na temat polskiej ustawy o policji, zmieniającej zasady inwigilacji. KW oceniła, że ustawa przyznaje służbom zbyt szerokie uprawnienia do inwigilacji i dlatego potrzebna jest jej korekta. Początkowy projekt opinii, sporządzony po kwietniowej wizycie delegacji Komisji w Warszawie, został uzupełniony o około 20 poprawek i w takim kształcie przyjęty po rozmowach z polską delegacją rządową.
Przyznanie większych uprawnień służbom skomentował w TVN24 Jarosław Gowin.
- Są takie sytuacje, w których służbom trzeba dawać szersze uprawnienia. W momencie gdy zagrożenie terroryzmem się zmniejszy, za kilka lat możemy zliberalizować to prawo - ocenił.
Autor: mw\mtom / Źródło: tvn24, faceboook
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/Facebook