Jak się pracuje? - zagadnął minister pracujących na placu budowy kluczowej inwestycji. - Bardzo dobrze, ładna pogoda - odparł robotnik. To wcale nie kronika z minionych lat PRL-u. To nowy minister transportu wizytuje budowę autostrady A2. Mimo, że prace na wielu odcinkach są dalekie od ukończenia, padały obustronne zapewnienia o tym, że "jest dobrze".
Od dziś Polska będzie bliżej Zachodu. Otworzony zostanie nowy odcinek autostrady A2, którym będzie można dojechać do granicy Niemiec. Prezydent Bronisław Komorowski stwierdził, że "jesteśmy bliżej realizacji polskich marzeń o łatwym kontakcie z całym światem zachodnim, jesteśmy także bliżej marzeń o nowoczesności". - Przekraczamy w ten sposób także bariery niemożności, które ciążyły nam przez tyle lat - podkreślił prezydent.
Jednak etap prac nad pozostałymi odcinkami autostrady pozostawia nadal wiele do życzenia. Nadzorowaniem postępów na placu budowy między Warszawą a Łodzią zajął się świeżo upieczony minister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Sławomir Nowak.
Dobre pierwsze wrażenie
Okazało się, że nie każdy nowego ministra kojarzy. Po krótkiej wymianie zdań z jednym z robotników o tym "jak się pracuje", ten zdziwił się, że rozmawia z ministrem. Kiedy pierwsze lody zostały przełamane, Nowak skonsultował postępy prac z podwykonawcami odcinka trasy prowadzącego do stolicy.
Mariusz Gładki z Budimex S.A. zapewniał ministra, że "wszystkie obiekty są wykonane". - W tym momencie trwają prace polegające na stawianiu barierek, wygrodzenia - zaznaczył. Gładki zwrócił uwagę, że gdyby nie "wspaniała współpraca z Generalną Dyrekcją" nie byliby na tak zaawansowanym etapie prac.
Sławomir Nowak postanowił zweryfikować informację u źródła, bowiem na budowie pojawił się również inżynier kontraktu z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, Leszek Szczepaniak. Inżynier przyznał, że na tym odcinku "jest dobrze".
Nie wszystkie guziki dopięte
Delegacja ministra transportu trafiła jednak na wertepy. Jerzy Sińczuk ze STRABAG Sp. z o.o. zapytany, czy są jakieś kłopoty odpowiedział, że firma "jest na etapie wykańczania przejazdów nad drogami nadautostradowymi" i deklarował, że do końca kontraktu droga będzie ukończona. Na kolejnym odcinku Nowak pytał o możliwość przyspieszenia prac nad budową, gdyż harmonogramy wskazują na znaczne opóźnienia. Grzegorz Piątkowski z Dolnośląskich Surowców Skalnych S.A. podkreślał, że firma jest zmobilizowana do zbudowania drogi w terminie.
Sławomir Nowak podczas wizytacji zapowiedział, że teraz na budowie będzie pojawiał się co miesiąc.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN