Między godziną 10 a 12 ze sklepów i punktów usługowych mogą korzystać tylko osoby powyżej 65. roku życia. Handlowcy alarmują, że część seniorów traktuje jednak te specjalne godziny jako możliwość wyjścia z domu. - Nie taki był cel tego rozporządzenia - mówi prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
Godziny dla seniorów oznaczają, że w tym czasie w sklepach nie mogą przebywać inni klienci. Nie ma tu znaczenia, czy sklep lub lokal usługowy jest pełny czy pusty. Między 10 a 12 mogą przebywać tam wyłącznie osoby po 65. roku życia.
Seniorzy mogą oczywiście robić zakupy także w pozostałych godzinach i nikt nie może odmówić im obsługi, ale w wyznaczonych godzinach sklepy są wyłącznie do ich dyspozycji.
Specjalne godziny dla seniorów wprowadzono po to, aby ograniczyć kontakt osób starszych z pozostałą częścią populacji. Są oni najbardziej narażeni na działanie koronawirusa. Jak wynika z danych przekazanych przez Ministerstwo Zdrowia we wtorek po godz. 17, wśród 129 osób, które zmarły w Polsce z powodu zakażenia koronawirusem, 97 - czyli 75 proc. - miało powyżej 65 lat.
"Chodzę po pokojach, z pokoju na balkon i ot cała moja robota"
O pomysł specjalnych godzin dziennikarz "Czarno na białym" pytał przed jednym z poznańskich supermarketów. Kilka minut po 10 został ostrzeżony przez czujną ochronę, że do środka nie wejdzie. – Godziny dla seniorów – tłumaczy ochroniarz. Jak pomysł specjalnych godzin podoba się seniorom, którzy stoją karnie w rozciągniętej kolejce przed sklepem lub zmierzają z wózkami na jej koniec?
- Ja jestem bardzo zadowolona, czuję się bezpieczniej. No i jest mniej ludzi – mówi jedna z seniorek, stojąca w kolejce.
Ale jak się okazuje, niektórzy seniorzy specjalne godziny traktują także jako okazję do wyjścia z domu. – Jestem wykończona tym siedzeniem w domu. Nikt do mnie nie przychodzi, ja samiutka jestem – mówi emerytka żwawo zmierzająca w stronę wejścia do sklepu. - No, ale teraz słyszę, że od 10 do 12 jest godzina dla seniora. Córka mi nakupiła towaru, ale mówię, idę kupić coś świeżego, mięso, wędliny. No i wyszłam, nawet nic nie mówiłam, bo by zaraz przyjechali. Chodzę po pokojach, z pokoju na balkon i ot cała moja robota. Jak to długo potrwa? – pyta i rusza na zakupy w popularnym dyskoncie.
Handlowcy: przenieść godziny seniora na otwarcie sklepów
- Odnosimy wrażenie, że seniorzy odczytali ten przekaz, że to jest czas dla nich, że mają w tym momencie możliwość wyjścia z domu. Nie taki był cel tego rozporządzenia – mówi Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. Dodaje, że dostosowanie organizacji sklepów do godzin dla seniorów rodzi sporo kłopotów.
Zdaniem branży sklepowej lepiej byłoby, gdyby dwie godziny dla seniorów zaczynały się od razu po otwarciu sklepów. Dziś zgodnie z przepisami właściciele sklepów muszą do godziny dziesiątej "oczyścić" placówki z pozostałych klientów tak, aby mogli korzystać z nich tylko seniorzy. Jak mówi Juszkiewicz, rodzi to często sporo nerwowych sytuacji.
Dodatkowo z powodu ograniczeń dotyczących dopuszczalnej liczby osób w sklepach (maksymalnie trzy osoby na jedną kasę), tworzą się kolejki. Pojawia się stres. – Prowadzi to do sytuacji nerwowych, sytuacji nieprzyjemnych. Mieliśmy nawet sytuację, że trzeba było wzywać policję. Ludzie są niespokojni, puszczają im nerwy – mówi prezes POHiD.
Może zdarzyć się, że ochrona sklepów poprosi seniora o okazanie dokumentu tożsamości, aby można było potwierdzić wiek klienta. Seniorzy powinni więc zabrać ze sobą dowód.
Stacje benzynowe bez godzin dla seniorów
Specjalne godziny dla seniora nie obowiązują stacji benzynowych. Na nich tankować i robić zakupy można przez całą dobę bez względu na wiek.
Apteki między godziną 10 a 12 mogą obsługiwać także tych, dla których nabycie leku lub środka spożywczego specjalnego przeznaczenia jest konieczne ze względu na nagłe zagrożenie życia lub zdrowia.
Źródło: tvn24.pl