"Podpisanie i ratyfikacja konwencji ACTA są niebezpieczne dla praw i wolności określonych w konstytucji" - napisał generalny inspektor ochrony danych osobowych Wojciech Wiewiórowski w opinii, którą w poniedziałek wysłał do resortu administracji i cyfryzacji. Zdaniem GIODO przyjęcie przez Polskę ACTA jest niewskazane, a wystarczającą podstawę do ścigania poważnych naruszeń praw autorskich dają przepisy o wymianie informacji między organami ścigania krajów UE.
Generalny inspektor zwrócił też uwagę, że decyzja o podpisaniu ACTA nie została poprzedzona wystarczająco szerokimi konsultacjami. - Nie jestem przeciwnikiem zwiększania praw własności intelektualnej. Uważam, że to jest bardzo ważna kwestia, która powinna być regulowana. Natomiast, co mi się nie podoba, to przede wszystkim to, że jeżeli chodzi o ACTA nie została przeprowadzona na ten temat debata - powiedział w poniedziałek Wiewiórowski. Swoją opinię wysłał do MAiC z urzędu, bo - jak zaznaczył - treść ACTA nie była z nim dotąd konsultowana.
Niebezpieczeństwo
Nie jestem przeciwnikiem zwiększania praw własności intelektualnej. Uważam, że to jest bardzo ważna kwestia, która powinna być regulowana. Natomiast, co mi się nie podoba, to przede wszystkim to, że jeżeli chodzi o ACTA nie została przeprowadzona na ten temat debata. GIODO, Wojciech Wiewiórkowski
"GIODO uznaje podpisanie i ratyfikację konwencji ACTA za niebezpieczne dla praw i wolności określonych w Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej" - napisał Wiewiórowski. Jak tłumaczył, ACTA co prawda nie nałoży na Polskę obowiązku znowelizowania prawa krajowego, ale ratyfikacja tego porozumienia spowoduje, że jego przepisy będą ważniejsze od norm ustawowych i nałoży nowe obowiązki na podmioty publiczne i - przede wszystkim - prywatne.
Generalny inspektor zwraca uwagę na konsekwencje, wynikające z faktu, że ACTA dotyczy praw i wolności określonych w konstytucji. Mogą one być bowiem ograniczane tylko, gdy jest to konieczne w demokratycznym państwie, np. dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego. "Z żadnego znanego Generalnemu Inspektorowi dokumentu nie wynikała jak dotąd taka niezbędność. Na nieadekwatność środków przewidzianych w konwencji (ACTA) do celów, jakie mają być osiągnięte, zwracał uwagę Europejski Inspektor Ochrony Danych" - napisał Wiewiórowski.
W swojej opinii GIODO przewiduje, że "na osoby fizyczne, osoby prawne i inne jednostki organizacyjne nakładane będą nieznane dziś prawu polskiemu obowiązki ujawnienia danych osobowych osób fizycznych podejrzewanych o naruszenie norm konwencyjnych".
Szerokie kompetencje
Generalny inspektor podziela opinię ministerstwa kultury, że przyjęcie ACTA nie nakłada na polskie podmioty publiczne obowiązków, które nie byłyby już przewidziane w prawie. Zwraca jednak uwagę, że konwencja przewiduje powstanie nowych kanałów wymiany informacji między organami ścigania, a polskie służby mogą zostać zmuszone do przekazywania tą drogą danych ze swoich baz. "Można więc domniemywać, że mimo braku formalnych obowiązków wobec władz publicznych, policja zostanie de facto zobowiązana do działania na podstawie konwencji ACTA" - ocenił GIODO.
Zwrócił też uwagę, że ACTA powierza zadania z zakresu egzekwowania prawa organizacjom prywatnym, takim jak dostawcy usług internetowych oraz organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. Zdaniem GIODO postanowienia ACTA nie powinny dawać tym podmiotom prawa do monitorowania działań użytkowników on-line. Według generalnego inspektora konwencja pozwala też na przekazywanie informacji do krajów, które z europejskiego punktu widzenia nie zapewniają wystarczającej ochrony danych osobowych.
Ochrona własności
Generalny inspektor obawia się też, że podpisanie i ratyfikacja ACTA spowoduje, że organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi wrócą do pomysłu porozumienia o współpracy w sprawie ochrony własności intelektualnej w środowisku cyfrowym. Prace nad takim porozumieniem zostały w ub.r. przerwane po uwagach GIODO, że sygnatariusze takiej umowy nie mają podstawy prawnej do przetwarzania danych internautów. Zdaniem GIODO organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi będą teraz przekonywać rząd, że ACTA daje im taką podstawę.
W swojej opinii GIODO nie odnosi się do takich aspektów ACTA jak blokowanie stron internetowych oraz ewentualne uniemożliwianie rozmaitym podmiotom dostępu do usług sieciowych. W przeciwieństwie do Europejskiego Rzecznika Ochrony Danych Osobowych oraz Grupy Artykułu 29 (zrzesza krajowe organy ochrony prywatności z państw UE), zagadnienia te nie leżą w ustawowych kompetencjach GIODO. "Tym niemniej zakres unormowań umożliwiających wymianę danych osobowych pomiędzy różnymi podmiotami powoduje, że GIODO uznaje podpisanie i ratyfikację ACTA za niewskazane" - napisano w opinii dla MAiC.
Zdaniem GIODO skuteczne zapobieganie i zwalczanie poważnych przestępstw w zakresie objętym konwencją ACTA umożliwiają przepisy o wymianie informacji między organami ścigania państw UE.
W weekend w proteście przeciw ACTA hakerzy zablokowali w Polsce kilka stron internetowych administracji państwowej. Czasowo nie działały m.in. na strony Sejmu, premiera, MON i resortu kultury.
BITWA O ACTA W SIECI - CZYTAJ RAPORT ZOBACZ PROJEKT TRAKTATU ACTA STARCIE INTERNAUTÓW Z ADMINISTRACJĄ – MINUTA PO MINUCIE
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24