Brutalnie zostaje przerwana moja kadencja jako pierwszego prezesa Sądu Najwyższego, kadencja zapisana w konstytucji - mówiła we wtorek profesor Małgorzata Gersdorf do studentów prawa z Uniwersytetu Warszawskiego. Podkreśliła, że "wygrywający wybory nie jest suwerenem absolutnym i jest związany konstytucją".
Małgorzata Gersdorf zabrała głos podczas wykładu jubileuszowego na uroczystości zakończenia roku akademickiego na Uniwersytecie Warszawskim.
"Chcemy być z was dumni"
- Macie naładowaną głowę normami, regułami, zasadami. Proszę, nie zapomnijcie o tych najważniejszych - konstytucyjnych. Niech one będą drogowskazem na wasze dorosłe życie, nie tylko zawodowe. Jako wasi nauczyciele chcemy być z was dumni i jestem głęboko przekonana, że będziemy - zwróciła się do studentów.
Powiedziała, że dla niej jako pierwszego prezesa to "smutny dzień".
- Kończy się pewna epoka sądownictwa i Sądu Najwyższego, i jego niezależności organizacyjnej i kompetencji - mówiła, odnosząc się do wejścia w życie przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym dotyczących przechodzenia sędziów SN w stan spoczynku.
- Brutalnie zostaje przerwana moja kadencja jako pierwszego prezesa Sądu Najwyższego - kadencja zapisana w konstytucji - podkreśliła Gersdorf.
"Wygrywający wybory nie jest suwerenem absolutnym"
Jak mówiła, "tak zwany suweren nie może zniszczyć zasad wpisanych do konstytucji". - To właśnie konstytucja określa prawa narodu i w sensie prawnym ustanowiła pojęcie narodu i jego prawa, a także reguły zmiany konstytucji - dodała.
- Wygrywający wybory nie jest suwerenem absolutnym, jest związany konstytucją. Jego działania muszą się mieścić w ramach celów, zadań i wartości wynikających z konstytucji - podkreśliła I prezes Sądu Najwyższego.
"Żyjemy w sytuacji, gdzie jedna z władz jest zwalczana przez dwie pozostałe"
Tłumaczyła też, "jak doszło do tego, że obecnie możemy mówić o kryzysie państwa prawnego w Polsce i braku poszanowania konstytucji".
- Moment historyczny, w którym znalazła się nie tylko Europa, ale i cały świat, jest podstawową przyczyną sytuacji w Polsce. Centrum gospodarcze przesuwa się. Podważany jest powojenny konsens demokratyczny. Wartości uległy zapomnieniu, a przynajmniej bagatelizowaniu. Ważniejsze od nich stały się wyniki ekonomiczne. Społeczeństwa europejskie zostały uprzedmiotowione, czują się oszukane, a w najlepszym wypadku zagrożone. W takich właśnie chwilach do głosu dochodzą siły skrajne. Tak było zawsze i tak się dzieje dzisiaj - wyjaśniała Gersdorf.
Podkreśliła, że "ofiarą bezwzględnej walki politycznej zawsze są sądy, jako najsłabsza z władz, która stoi na straży prawa jednostek". - Trzeba szanować sądy, nie podważać ich autorytetu i dbać o trójpodział władzy - dodała. - Żyjemy w sytuacji gdzie jedna z władz - sądownicza - jest zwalczana przez dwie pozostałe. To ewenement na skalę światową. Władza sądownicza ma czuwać nad zachowaniem praw obywatelskich - wskazywała I prezes SN. - Jeśli mówimy o trójpodziale władz to nie mogą one walczyć, ale się równoważyć, zachowując swoją odrębność - podkreśliła.
"Czystka pod pozorem wstecznej zmiany wieku emerytalnego"
Odnosząc się do wejścia w życie nowych przepisów powiedziała, że "w Sądzie Najwyższym przeprowadzona będzie jutro (w środę 4 lipca - red.) czystka pod pozorem wstecznej zmiany wieku emerytalnego".
- Jutro wielu wspaniałych sędziów, wspaniałych prawników przejdzie w tak zwany stan spoczynku. Treść ważnych ustaw w sprawie sądownictwa zmienia się bezustannie - podkreśliła. Zwracając się do studentów, podkreśliła, że "prawnikom nie wolno milczeć w obliczu zła, które zostało wyrządzone polskiemu wymiarowi sprawiedliwości przez uchwalane ustawy". - Te szkody są niestety bardzo poważne, zniszczono w dużym zakresie niezależność polskiego sądu konstytucyjnego, w którym składy są ręcznie ustawiane, pod dyktando oczekiwań partii rządzącej. Minister sprawiedliwości i jednocześnie Prokurator Generalny ma już w ręku wszelkie instrumenty, które realnie pozwalają wpływać na bieg spraw, szczególnie karnych - oświadczyła Gersdorf.
"Przestrzeganie konstytucji stało się kwestią polityczną"
- Treść ważnych ustaw w sprawie sądownictwa zmienia się nieustannie. W ciągu kilku dni od wpływu wniosku bez żadnych konsultacji i refleksji nad opiniami, choćby Sądu Najwyższego - wskazywała Gersdrof. Podkreśliła, że w takiej sytuacji I prezes SN "ma tylko słowa". - Nie może jednak pozostać apolityczny w znaczeniu nadanym temu słowu przez partię rządzącą, skoro przestrzeganie konstytucji stało się kwestią par excellence (w najwyższym stopniu - red.) polityczną - dodała.
"Nasze dzieci i wnuki nam tego nie wybaczą"
Gersdorf przytoczyła słowa byłego kanclerza federalnego Niemiec Konrada Adenauera, który powiedział, że "dzieje świata są również sumą tego, czego można było uniknąć".
Zaapelowała do studentów o "więcej atencji dla praw, reguł i zasad europejskich".
- To sprawa priorytetowa. Jeśli powiemy jako członkowie Unii Europejskiej "pas" w sporze o praworządność to znak firmowy Unii Europejskiej, jakim jest poszanowanie praw człowieka i praw podstawowych jutro może stać się tylko smutnym wspomnieniem dla Polaków - zaznaczyła.
Dodała też, że jeśli "pozwolimy zniszczyć piękną ideę europejską" to "nasze dzieci i wnuki nam tego nie wybaczą i sami sobie tego nie wybaczymy".
- Bądźmy rzecznikami rządów prawa - zaapelowała do studentów. - Pamiętajcie, co powiedział Emmanuel Kant: "niebo gwiaździste nade mną, a prawo moralne we mnie". Z tym przesłaniem was pozostawiam - zakończyła profesor Małgorzata Gersdorf.
CAŁE PRZEMÓWIENIE MAŁGORZATY GERSDORF:
Autor: ads/adso / Źródło: tvn24