- Nie grozi nam bezpośrednia inwazja, tym niemniej środowisko bezpieczeństwa wokół Polski się zmienia na niekorzyść. Jest więcej powodów do obaw i ryzyka niż było jeszcze rok temu - powiedział w "Tak jest" Stanisław Koziej, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
- Chciałbym uspokoić, że nie grozi nam inwazja zbrojna, ale to nie znaczy, że możemy czuć się spokojnie. Istnieją inne zagrożenia, a zwłaszcza gdybyśmy mówili o perspektywie strategicznej, bardziej odległej, to trzeba brać pod uwagę także te bardzo czarne scenariusze - powiedział gen. Koziej.
Polska gotowa na wojnę?
Szef BBN powiedział, że obecnie mało prawdopodobne jest opanowanie naszego terytorium przez obce wojska.
- Liczymy się z tym, że najistotniejsze zagrożenia dla Polski mogą się pojawić z powietrza - powiedział szef BBN. Dodał, że chodzi o tzw. uderzenia aterytorialne, czyli zniszczenia jakiś obiektów bez opanowania terytorium. - Oczywiście jesteśmy przygotowani, ale ciągle poprawiamy swoje zdolności - wyjaśnił.
Według niego należy doskonalić systemy obrony przeciwrakietowej, rozpoznania, zwiększanie mobilności.
- Natomiast gdybyśmy mówili o dużej wojnie, agresji na dużą skalę z rozwinięciem potężnych sił zbrojnych, to musimy brać pod uwagę, że jesteśmy częścią sojuszu, że terytorium Polski jest częścią NATO, że byłaby to wojna owego agresora z NATO. Nie bylibyśmy osamotnieni - przekonuje szef BBN.
Autor: pk/MIEŚ / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24