- Polska i Francja będą działały wspólnie na rzecz zwiększenia środków zarówno na Wspólną Politykę Rolną, jak i politykę spójności w porównaniu do dotychczasowych propozycji dot. budżetu UE - powiedział premier Donald Tusk po spotkaniu z prezydentem Francji. Także Hollande zapewniał, że gdyby w UE była tylko Francja i Polska, "kompromis ws. budzetu już byłby zawarty".
- Mamy do czynienia z nowym, bardzo dobrym otwarciem i tak świetnych relacji polsko-francuskich. A to oznacza wiele konkretów dotyczących współpracy politycznej, gospodarczej i militarnej - powiedział premier Tus po lunchu z prezydentem Francoisem Hollande'em.
Premier podziękował Hollande'owi za jego słowa wygłoszone w Sejmie. - Czekaliśmy długo na słowa prezydenta Francji, które mówią, że miejsce Polski jest w sercu Europy, że Polska będzie obecna przy każdej rozmowie o przyszłości Europy, także dlatego, że jest potrzebna przy rozmowach na temat przyszłości strefy euro. I że będzie potrzebna nie tylko ze względu na nasz potencjał, ale jednoznaczną intencję o przystąpieniu do strefy euro, gdy będziemy w stu procentach przygotowani. Potwierdziłem panu prezydentowi tę intencję w naszych rozmowach - mówił Tusk.
"Na to czekaliśmy"
Premier wspomniał też o współpracy w przemyśle obronnym i energetycznym. - Jestem przekonany, że w najbliższych kilku miesiącach będziemy mieli wiele dobrych komunikatów dla polskich i francuskich przedsiębiorców oraz firm.
Jak podkreślił Tusk, uwaga w rozmowach koncentrowała się na unijnym budżecie. - Polska i Francja stoją na stanowisku, że polityka spójności i Wspólna Polityka Rolna wymagają wsparcia, dlatego będziemy działali na rzecz zwiększenia środków zarówno na Wspólną Politykę Rolną, jak i politykę spójności w porównaniu do dotychczasowych propozycji. Wszyscy mamy świadomość, że cięcia w budżecie unijnym są konieczne, ale nie mogą odbywać się kosztem tych dwóch polityk, bo mają one korzystny wpływ na poziom zatrudnienia i wzrostu gospodarczego. Dlatego to spotkanie to optymistyczny sygnał dla wszystkich przyjaciół spójności. Polska i Francja będą skutecznie działać na rzecz szybkiego uchwalenia budżetu oszczędnego, dobrze skonstruowanego i akceptującego wyższe środki dla polityki spójności i polityki rolnej. To było to, na co czekaliśmy tu, w Warszawie - mówił premier.
Hollande: możemy wiele uzgodnić
Później głos zabrał Francois Hollande. Podziękował za przyjęcie go przez polskie władze, podziękował też premierowi Tuskowi. - Premier Tusk cieszy się moim dużym uznaniem. Cieszę się również z tego, w jakim duchu odbyły się nasze spotkania z prezydentem, Sejmem, premierem - mówił Hollande.
Jak podkreślił, przyświeca im wspólna wola ożywienia współpracy kulturalnej, naukowej i gospodarczej. - Możemy zrobić więcej jeśli chodzi o sprawy obronności i energetyki. Zarówno Francja, jak i Polska, chcą zdywersyfikować nasze źródła energii w kierunku źródeł przyszłości i możemy wykorzystać kompetencje naszych firm, by to osiągnąć - powiedział.
Najważniejszy jest jednak zdaniem Hollande'a budżet. - Gdybyśmy mieli tylko Francję i Polskę, kompromis już byłby zawarty, ale rozmawiamy w gronie 27 krajów. Polska to kraj, który korzysta z polityki spójności, my jesteśmy ojcem-założycielem Wspólnoty, więc możemy tu wiele uzgodnić. Uważamy, że nie ma sprzeczności między wydatkami na Wspólną Politykę Rolną a wydatkami z funduszu spójności i że te wydatki przyczyniają się do wzrostu gospodarczego bardziej niż inne. Fundusz spójności pozwala takiemu krajowi jak Polska inwestować w transport czy energetykę, co jest dobre dla wzrostu gospodarczego w Europie. Kiedy wspieramy obszary wiejskie, to również dobre dla całej gospodarki - mówił Hollande.
"Polska ma miejsce w tworzeniu wspólnoty walutowej"
Prezydent Francji podkreślał, że priorytetem jest dla niego zarówno polityka spójności, jak i Wspólna Polityka Rolna. - Wiemy, że budżet nie może być zbyt wysoki, ale i nie zbyt niski - powiedział francuski prezydent. Hollande podkreślił również, że chce, by każdy kraj przyczynił się do wysiłku ograniczania wydatków.
Nawiązał też do tematu przystąpienia Polski do strefy euro. - Polska jest suwerenna i sama zdecyduje, kiedy chce przystąpić do strefy euro, ale dla Francji już teraz Polska ma miejsce w tworzeniu wspólnoty walutowej. Polska jest jednym z tych krajów, z którymi Francja chce iść naprzód szybciej niż z innymi, aby tworzyć jutrzejszą Unię Europejską. Dlatego jestem szczęśliwy, że mogłem spędzić cały dzień w Polsce - zakończył.
Autor: jk/tr / Źródło: tvn24