Nieprawdziwe insynuacje, kolejne kłamstwo - w taki sposób Port Lotniczy Gdańsk skomentował zarzuty polityków PiS, jakoby podczas imprezy na lotnisku promował Marcina P. i jego spółkę.
W wydanym oświadczeniu gdańskie lotnisko napisało, że podczas czwartkowej debaty w Sejmie "w odniesieniu do spółki pojawiły się nieprawdziwe insynuacje, jakoby na terenie lotniska w grudniu ubiegłego roku odbyła się impreza promocyjna Amber Gold i Marcina P.
"Jest to kolejne kłamstwo powtarzane publicznie, które wymaga zdecydowanego sprostowania" - pisze Port Lotniczy Gdańsk.
I wyjaśnia, że w grudniu ub. roku na lotnisku odbyła się uroczystość związana z zakończeniem realizacji sześciu inwestycji.
"Wszystkie ww. inwestycje niezbędne były m.in. do sprawnej obsługi ruchu lotniczego związanego z EURO 2012" - pisze Port Lotniczy Gdańsk.
Samolot z odpowiednią wagą
Wyjaśnia jednocześnie, że "podczas tej uroczystości symbolicznym przecięciem wstęgi było przeciągnięcie, po nowo zbudowanej płycie postojowej, samolotu przez osoby, które przez kilkanaście miesięcy realizowały przedmiotowe inwestycje tj. przedstawicieli wykonawców i inwestora, a także właścicieli lotniska".
Chodzi o samolot OLT Express, którego właścicielem był Amber Gold. Wśród osób, które go ciągnęły był m.in. prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, co - według Antoniego Macierewicza z PiS - jest dowodem na to, że PO stworzyła mafijny układ, który chronił Marcina P.
"Dobór konkretnego samolotu spowodowany był jego dostępnością na lotnisku i odpowiednią wagą" - wyjaśnia Port Lotniczy Gdańsk.
I dodaje w wydanym oświadczeniu: "Wczorajsze wystąpienia stanowią podważanie wiarygodności dla wielomiesięcznej pracy i trudu pracowników renomowanych firm budowlanych biorących udział w realizacji największego w historii spółki procesu inwestycyjnego, które terminowo wywiązały się z powierzonych zadań", a także "kolejna próba zdyskredytowania kilkuletniego trudu i wysiłku pracowników Portu Lotniczego Gdańsk".
Autor: MAC / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24