"Nie można dać się ograć, nawet jeśli pierwszy mecz się przegrało"

[object Object]
Tusk przemawiał w czasie wiecu w Gdańskutvn24
wideo 2/8

- Musimy odnaleźć w sobie gotowość, także w najbliższych miesiącach, nie tylko do odwagi, nie tylko do determinacji, ale także do dobrych pomysłów i do sensownych zdroworozsądkowych zasad - mówił we wtorkowe popołudnie na gdańskim Długim Targu w 30. rocznicę wyborów 4 czerwca 1989 roku szef Rady Europejskiej Donald Tusk. W trakcie wiecu, który zgromadził tysiące ludzi głos zabrali też były prezydent Lech Wałęsa, prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz oraz inni samorządowcy.

We wtorek przypada 30. rocznica pierwszych po latach komunizmu częściowo wolnych wyborów do parlamentu. Główne uroczystości związane z obchodami rocznicy odbywają się w Gdańsku. Tam we wtorek zorganizowana została debata "30 lat polskiej demokracji. Forum Obywatelskie" z udziałem byłych prezydentów, została także podpisana "Gdańska Deklaracja Wolności i Solidarności".

O godz. 17.30 na Długim Targu w historycznym centrum miasta rozpoczął się wiec. Na początek odegrano i odśpiewano hymn Unii Europejskiej. Potem głos zabrali politycy i samorządowcy.

Dulkiewicz: 4 czerwca to święto radosnej wolności i solidarności

Jak mówiła prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, 4 czerwca to "święto radosnej wolności i solidarności, wolności i solidarności, które możemy sobie okazywać na co dzień". - Kiedy widzę wasze roześmiane twarze, wiem, że tak jest i oby tak było dalej - mówiła do zgromadzonych.

- Pamiętacie, że najpierw były wybory w Polsce, potem upadł mur berliński. To nasza zasługa - zwracała się do zgromadzonych.

- Bardzo potrzebna jest nam wspólnota. Z nadzieją patrzę na to, co czeka nas w Polsce, kiedy widzę was tutaj z flagami tylu różnych miast, bo wiem, że razem możemy zmienić Polskę - mówiła prezydent Gdańska.

Przemówienie prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz
Przemówienie prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz tvn24

- Co zrobić, by Polska była lepsza? Bądźmy lepsi dla siebie nawzajem, szanujmy się wzajemnie, nie używajmy nienawistnego języka, wyciągajmy rękę jeden do drugiego, zwłaszcza tego słabszego - wzywała Dulkiewicz.

Podkreśliła, że "30 lat temu zdobyliśmy wielki przywilej, ale także powinności". - Ta powinność i przywilej nazywa się karta wyborcza. Korzystajmy z niej, korzystajmy umiejętnie, namawiajmy ludzi wokół, bo to wielka wartość. Karta wyborcza ma magiczną moc. Często pytacie, co mamy robić, żeby zmienić Polskę? Właśnie to. Pamiętajcie o tym także w październiku - apelowała Dulkiewicz, nawiązując do zaplanowanych na jesień wyborów parlamentarnych.

Wałęsa: razem dokonaliśmy rzeczy nieprawdopodobnych

- 50 lat jestem z wami w Gdańsku - rozpoczął swoje przemówienie były prezydent Lech Wałęsa. - Pozwoliliście mi przewodzić wam w roku 1970 i potem w 1980 roku. (...). To nie była łatwa rola, starałem się dobrze wykonywać to, do czego się zobowiązywałem - mówił dalej.

- Niemniej jednak, razem dokonaliśmy rzeczy nieprawdopodobnych - zwrócił się do zebranych na Długim Targu.

- Naszemu pokoleniu los dał - moim zdaniem - dwa wielkie zadania: pierwsze zadanie, które nam się udało finezyjnie wykonać, to znaczy wyrzucić wszelkie przeszkody, które hamowały rozwój Gdańska, Polski, Europy, a nawet świata, wyrzucić podziały powojenne, wyrzucić podziały na bloki, na systemy, na granice, które nie pozwalały rozwijać się Polsce, Europe i światu. Tego dokonaliśmy finezyjnie, mimo że nikt nie dawał nam szans. Teraz słyszę znów, że nie uda nam się zbudować pięknej jedności europejskiej (...), że nie uda nam się zbudować lepszego systemu niż dzisiaj obowiązujący - mówił Wałęsa.

Wałęsa mówił także o drugim etapie, w którym musimy przejść z "państewek, krajów, na większe zorganizowanie, a każde państwo ma trochę inną drogę, ma inne rozwiązania".

Zdaniem Wałęsy obecnie nadszedł "kres tych małych kroczków, które wykonaliśmy". - Teraz jeśli naprawdę chcemy zbudować coś nowego, większego, to musimy się wspólnie zapytać, szczególnie tu w Gdańsku, na jakim fundamencie to budować. Jedni chcą budować tylko na wolnościach, wolnym rynku, prawie, a inni mówią nie - żeby dobrze to zbudować, musimy uzgodnić wartości i do wartości dołożyć wolny rynek i prawo i to będzie ten nowy model - mówił były prezydent.

Przemówienie Lecha Wałęsy
Przemówienie Lecha Wałęsy tvn24

Tusk: dzisiaj jesteście wszyscy gośćmi Pawła Adamowicza

Szef Rady Europejskiej Donald Tusk rozpoczął swoje przemówienie od podziękowań za "gorące powitanie". Kiedy wchodził na scenę, słychać było okrzyki: "Donald Tusk, Donald Tusk, Donald Tusk!".

- Ale tak z ręką na sercu muszę powiedzieć, że w Gdańsku to ja witam serdecznie, bo to jest moje miejsce na Ziemi. Witam serdecznie gdańszczan, witam serdecznie wszystkich, którzy przyjechali do nas w ten dzień z całej Polski. Chcę wam powiedzieć, że jesteście dzisiaj wszyscy gośćmi Pawła Adamowicza - powiedział.

- Paweł Adamowicz jest tutaj dzisiaj, jest z nami, nie tylko dlatego, że to jego ideą było, by spotkać się z gdańszczanami i wszystkimi Polakami właśnie dnia 4 czerwca, ale jest przede wszystkim dlatego, że jego piękne życie, tak tragicznie zakończone, jego niezwykle symboliczna śmierć, mówią nam dzisiaj więcej o naszej historii i teraźniejszości niż najlepiej przygotowane przemówienia - ocenił.

Tusk: dzisiaj jesteście wszyscy gośćmi Pawła Adamowicza
Tusk: dzisiaj jesteście wszyscy gośćmi Pawła Adamowiczatvn24

- Chcę także dzisiaj serdecznie podziękować tym wszystkim, którzy w roku 1970, 1980, przez cały stan wojenny, w 1988 i w 1989 robili wszystko, co w ich mocy, czy była dobra pogoda, czy zła, czy były powody do rozpaczy, czy do nadziei, ale którzy wytrzymali w tym długim marszu do wolności i niepodległości i nigdy nie zrezygnowali z tej pięknej obywatelskiej wiary, że cud wolności i niepodległości może się zdarzyć - mówił Tusk.

- Dziękuję tym, którzy strajkowali. Dziękuję też tym, którzy w ostatnich latach, wtedy kiedy trzeba było, wychodzili na ulicę, żeby kontynuować dzieło tych, którzy tę wolność i niepodległość dla nas wywalczyli. Tym wszystkich, którzy nie bali się brzydkich słów, nienawiści w mediach. Wiem, że wielu z was jest dzisiaj tutaj i chciałem wam złożyć najniższy ukłon. Dzięki wam Polska to jest wciąż najpiękniejsze miejsce na ziemi, a Polacy to jest wielki, dumny europejski naród, nawet jeżeli nie zawsze mamy szczęście do władzy - zaznaczył.

"Polacy to jest wielki dumny europejski naród, nawet jeżeli nie zawsze mamy szczęście do władzy"
"Polacy to jest wielki dumny europejski naród, nawet jeżeli nie zawsze mamy szczęście do władzy"tvn24

Tusk opowiedział o kilku dniach w 1988 roku i kilku dniach 1989 roku. - Niech to będzie krótka przypowieść o nadziei w czasach beznadziei i o tym, że można wytrzymać najcięższą próbę, jeśli ma się wiarę, jeśli wokół ma się solidarnych ludzi - podkreślił.

- W 1988 roku w maju nikt nie wierzył w to, że wolność i niepodległość jest tuż za progiem. W stoczni, gdzie był Lech Wałęsa i na uniwersytecie, gdzie był Paweł Adamowicz, głównie młodzi ludzie, najmłodsi stoczniowcy i studenci postanowili ponownie zastrajkować o wolną, niepodległą Polskę - mówił.

- Pamiętam wówczas pogardliwe, pełne szyderstwa słowa rządowych przedstawicieli. Pamiętam, jak wychodziliśmy ze stoczni i prawie wszyscy płakali, mieliśmy poczucie, że ten strajk jest przegrany. To był maj. Kilka miesięcy później, po kolejnym sierpniowym strajku, losy Polski i losy Europy odwróciły się w tę dobrą, piękną stronę, dzięki tym samym ludziom, tylko z jednego powodu - oni nie stracili nadziei i wiary w to, że ich wysiłek i walka ma sens. Oni nie poddali się mimo jednej dotkliwej i bolesnej porażki. Ich było naprawdę ledwie trzystu, a was jest tu, tylko w tym miejscu, kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Jaki jest powód, żebyście mieli zwiesić głowy? - kontynuował.

Tusk: losy odwróciły się w dobrą stronę dzięki ludziom, którzy się nie poddali mimo jednej bolesnej porażki
Tusk: losy odwróciły się w dobrą stronę dzięki ludziom, którzy się nie poddali mimo jednej bolesnej porażki tvn24

Tusk: nie można dać się ograć, nawet jeśli pierwszy mecz się przegrało

Przewodniczący Rady Europejskiej przypomniał "obrazek, kiedy o wiele więcej ludzi niż było osób strajkujących stało w bardzo długiej kolejce do kas w Hali Olivia". - To byli ci, którzy nie strajkowali i stali tam po wypłatę. Mogłoby się wydawać, że nic bardziej przygnębiającego nie można w tych dniach zobaczyć, ale kilka miesięcy później, w sierpniu, oni wszyscy razem solidarnie strajkowali. Jednym z powodów było to, że Solidarność podziemna była nieźle zorganizowana i postanowiła zadbać o tych wszystkich, którzy na strajk się zdecydowali. I zorganizowaliśmy pieniądze tak, aby walka o wolność nie była zbyt kosztowna, wtedy kiedy można sobie nawzajem pomóc - podkreślał.

- Trzeba być odważnym, zdeterminowanym, ale trzeba mieć też dobre pomysły. Trzeba być sprytnym. Nie można dać się ograć, nawet jeśli pierwszy mecz się przegrało - dodał szef rady Europejskiej.

- Lech Wałęsa jest sławny na całym świecie nie tylko dlatego, że jest bohaterem narodowym, nie tylko dlatego, że jest laureatem Nagrody Nobla i pierwszym prezydentem; nie tylko dlatego, że tak de facto on obalił mur berliński, ale też dlatego, że jest wcieleniem marzenia wszystkich prostych, normalnych ludzi, że można czasem chłopskim sprytem, czasami nadzwyczajną odwagą, cierpliwością, uporem, obalić mury, nie tylko berliński - tłumaczył.

- Musimy odnaleźć w sobie taką gotowość także w najbliższych miesiącach, nie tylko do odwagi, nie tylko do determinacji, ale także do dobrych pomysłów i sensownych, zdroworozsądkowych zasad - mówił.

Tusk: nie można dać się ograć, nawet jeśli pierwszy mecz się przegrało
Tusk: nie można dać się ograć, nawet jeśli pierwszy mecz się przegrałotvn24

- Nie dbam o to, że znowu gdzieś w telewizji powiedzą, że Tusk nie zajmuje się tym, czym powinien się zajmować, że nie mam prawa mówić o tym, co dzisiaj jest potrzebne w Polsce. Chcę dzisiaj powiedzieć wszystkim Polakom i tym wszystkim, którzy mają odwagę i gotowość stanąć na czele ludzi, wtedy kiedy sprzyja im los i wtedy, kiedy sytuacja jest ciężka, wyciągnijcie kilka prostych wniosków. I to są moje rady, które płyną z tamtego doświadczenia, dla wszystkich Polaków, którzy chcieliby ponownie poczuć smak zwycięstwa - powiedział.

Trzy rady Tuska

- Po pierwsze, ci ludzie nigdy się nie poddali. Pamiętam Lecha Wałęsa z takiego ponurego, grudniowego dnia, jeszcze nikt nie myślał o sierpniu, jak przyszedł pod stocznię, gdzie wspólnie z innymi młodymi ludźmi organizowaliśmy nielegalną jeszcze wtedy rocznicę grudnia 1970 roku. I powiedział: "Jestem tu po to, żeby wam powiedzieć jedną rzecz. My za rok tutaj w tym samym miejscu spotkamy się i będzie tutaj stał wielki pomnik poległych stoczniowców". I po roku staliśmy razem z Lechem Wałęsą i nad nami górował wielki pomnik poległych stoczniowców. To nie jest legenda - mówił Tusk.

Jak podkreślił, to jest pierwsza rada, "żeby się nigdy nie poddawać i zawsze wierzyć w zwycięstwo".

- Moja druga rada to, żeby ciężko każdego dnia na to zwycięstwo pracować. Lech Wałęsa nie ma dziś już 20 lat. Nie ma tygodnia, żebym nie widział Lecha Wałęsy gdzieś w Polsce albo gdzieś w świecie. W Polsce, gdzie w małym mieście, na wsi, w dużym mieście, zachęca ludzi do tego, żeby wytrwali. W tej koszulce z tym napisem, z którego niektórzy się śmieją, mówię o tych, którzy generalnie konstytucji nie lubią, albo na świecie, gdzie jest witany na stojący brawami przez wszystkich, którzy kochają Polskę, są pełni dobrego wrażenia po tym co Polakom i Polsce udało się zrobić. Panie Lechu, bardzo panu dziękuję. Gdybyśmy wszyscy zrobili jedną dziesiątą tego, co robi nawet dzisiaj Lech Wałęsa, to byśmy mieli dzisiaj weselsze miny - ocenił.

- Jest trzecia lekcja z tego 1988 i 1989 roku. Tam nikt nikogo nie wykluczał. Fenomen polskiego zwycięstwa polegał na tym, że Polacy nie podzielili się wówczas na wschód i zachód, wieś i miasto, biednych i bogatych. To w ogóle by nikomu do głowy nie przyszło - mówił.

Powiedział, iż wtedy "ludzie nawet mieli tak wielką wyobraźnię, że potrafili zbudować porozumienie na rzecz bezkrwawej rewolucji z rządem komunistycznym".

- Oglądamy dzisiaj zdjęcia: generałowie Kiszczak i Jaruzelski, Lech Wałęsa, Kaczyński, jak piją wódkę. Kaczyńskiego teraz na tych zdjęciach nie ma, ale uwierzcie mi, ja widziałem te prawdziwe zdjęcie. Mówię o tym nie po to, żeby dokuczać, a żeby powiedzieć rzecz dla mnie najbardziej oczywistą: co mieli robić? Strzelać do siebie? Mieli poprowadzić ludzi do siebie, czołgi? - dodał.

Tusk: Nic nie jest dane raz na zawsze. Determinacja jest tak potrzebna

Tusk przypomniał, że 4 czerwca 1989 r. miały miejsce także tragiczne wydarzenia na placu Tiananmen w Pekinie. Na polecenie ówczesnych władz chińskie wojsko brutalnie spacyfikowało demonstrację, w której brali udział m.in. studenci. Według informacji przekazanych przez chińskie władze zginęło wówczas 200 demonstrantów, w tym 36 studentów, nieoficjalne dane mówią nawet o dwóch tysiącach zabitych.

- Ten przykład chiński, gdzie też pewna grupa ludzi zamarzyła o wolności w demokracji i została na oczach świata rozjechana czołgami i rozstrzelana. To jest naprawdę pewien symboliczny moment, bo on nam pokazuje te dwie drogi, które stoją przed światem także dzisiaj - zauważył były premier.

Jak podkreślił, to "Polska dała wówczas przykład Europie i światu, że można bez przemocy i rozlewu krwi zbudować demokrację, dać ludziom wolność i kontrolę nad władzą". - Model chiński - nie muszę go bliżej opisywać - stanowi alternatywę dla tego sposobu myślenia, dla tej wizji - wskazał Tusk. I - jak ocenił - te dwie wizje są dziś obecne także w świecie i w Europie.

- Bez większego ryzyka mogę powiedzieć, że ten dylemat pojawia się także w polskiej polityce. Dlatego ten 4 czerwca jest ważniejszy niż tylko sentymentalna, taka nostalgiczna podróż do chwil zwycięstwa. Ten 4 czerwca musi się odgrywać w naszych umysłach i sercach każdego dnia, bo to jest także dylemat, który opisuje naszą przyszłość, nie tylko przeszłość - podkreślił były premier.

Przekonywał, że musimy pamiętać o lekcjach zarówno polskiej, jak i chińskiej. - Żebyśmy nie zapomnieli, że nic nie jest dane raz na zawsze. I dlatego ta determinacja jest tak potrzebna - zaznaczył Tusk.

Przemówienie Donalda Tuska podczas wiecu w Gdańsku
Przemówienie Donalda Tuska podczas wiecu w Gdańskutvn24

Tusk apeluje do liderów partii: Polacy są gotowi do dialogu i porozumienia

Szef Rady Europejskiej zastrzegł, że nie chodzi o "jakiś pic pojednania", że "politycy wrogich obozów będą sobie ściskali ręce". - Chociaż oczywiście jak już tu wiele razy powiedziano, lepiej rękę podać, niż odwrócić się plecami - zaznaczył. - To jest dzisiaj zadanie dla wszystkich partyjnych liderów: uwierzcie, że Polacy w każdym miejscu, w każdym polskim mieście, w każdej polskiej wsi są gotowi do dialogu, rozmowy, porozumienia - podkreślił Tusk.

Jak dodał, on sam nigdy nie spotkał się z agresywną odmową dialogu, kiedy poważnie traktował swego rozmówcę. - Trzeba tylko wyjść do każdego bez wyjątku. I nie mówię tutaj o gabinetowych grach czy politycznych intrygach, tylko nieustannej, codziennej pracy wszędzie tam, gdzie to jest możliwe - powiedział.

- Ci wszyscy, którzy chcą wygrywać na rzecz wolności i demokracji, niech mówią o sobie dobrze albo wcale. Macie duży talent, potraficie 'dowalić', ale wykorzystajcie to w dobrym kierunku, zostawcie potencjalnych sojuszników na łatwiejsze czasy. Chcę was przekonać także, że nie jesteście żadnym 'antyPiSem', negatywną siłą, która nie ma żadnego pomysłu, która jest tylko 'przeciw', to nieprawda - mówił.

Podkreślał, że w 1989 roku Solidarność była "czystą, pozytywną siłą", która "była przeciw władzy", ale "była za wolnością, za demokracją, za rządami prawa, za dobrą konstytucją, za wejściem do wspólnoty politycznej Zachodu". Przekonywał, że "o to samo chodzi dzisiaj tym wszystkim, którzy chcą poparcia Polaków, głosu Polaków". - Przecież oni są pozytywni. Jesteście siłą dobrą, a nie złą, to oni są 'przeciw', a wy jesteście 'za'. Na tym polega problem - mówił Tusk.

Zaznaczał, że "ludzie wolą tych, którzy są za, a nie przeciw, którzy mają do zaoferowania uśmiech, otwartą dłoń, dobry pomysł". - Jesteście dzisiaj trochę przygnębieni, ale tydzień wystarczy, tak? Gdyby tamci w 1988 roku byli przygnębieni, to nie wiadomo, gdzie dzisiaj byśmy byli. Ja też nie byłem szczęśliwy, jak się domyślacie, ale smutasy nigdy niczego nie wygrają - mówił Tusk.

Tusk: nie mogę słuchać narzekania, że oni mają media publiczne i nic nie możemy zrobić

Podkreślał ponadto, że gdy trwały strajki w latach 70., 80. i w roku 1989, tamci młodzi ludzie "mieli przeciwko sobie władzę, która dysponowała policją, wojskiem, ciągle istniejącym Związkiem Radzieckim z jego poparciem i mieli wszystkie media pod kontrolą".

- Jak ja słyszę dzisiaj tłumaczenie - nie gniewajcie się, ja nie mogę tego słuchać - że oni mają media publiczne, telewizję publiczną, nic nie możemy zrobić. Wtedy tamci też mieli media publiczne i wszystkie pozostałe media - mówił. - My mieliśmy ulotki, gazetki, całe noce zarywaliśmy (...). Nikt nie narzekał. Ok, wasza telewizja publiczna, nasz internet. Przecież to jest proste. Naprawdę nie musimy czekać na łaskę pana Jacka Kurskiego - podkreślił.

Tusk zaznaczył, że "Lech Wałęsa dał nam przykład, jak zwyciężać mamy".

"Nie wierzcie tym, którzy mówią, że blisko 40 procent to jest nic"

- Proszę - i to najważniejsze przykazanie - nie dzielcie się wtedy, gdy nie ma takiej oczywistej potrzeby. Nie wierzcie tym, którzy mówią że blisko 40 procent to jest nic, że to jest do wyrzucenia. Nie. To było możliwe dlatego, że trochę żeście się połączyli. Dla mnie to było oczywistym wnioskiem z ostatnich wyborów i myślę, że jeśli wy uprzecie się, to przekonacie partyjnych liderów, że to było połączone i szerokie, a że zabrakło - to tylko dlatego, że nie było dość połączone i dość szerokie, a nie odwrotnie - dodał Tusk.

Podkreślił, że we wtorek "padły bardzo ważne słowa ze strony liderów samorządu terytorialnego", którzy są gotowi zaangażować się w najbliższe wybory. - To są ludzie, którzy wiedzą, jak dzisiaj wygrywać, chcą pomóc w wyborach do obu izb - podkreślał.

Trzaskowski: włączymy się w najbliższe wybory i staniemy po jedynie słusznej stronie

W czasie wiecu głos zabrakło także kilku prezydentów miast. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski mówił, że "jeżeli Polska ma być wierna swoim wartościom, jeżeli Polska ma być otwarta, jeżeli ma być tolerancyjna i przede wszystkim uśmiechnięta, jeżeli Polska ma być takim krajem, w którym jeżeli ktoś wyciąga rękę na przywitanie, to ta ręka nigdy nie będzie odtrącona, to musimy zadbać o silny samorząd".

- I dlatego my wszyscy, w imię wartości, o których tutaj mówiłem, włączymy się w najbliższe wybory i staniemy po jedynej słusznej stronie, bo chcemy żeby Polska była silna, otwarta i europejska i żeby decyzje były podejmowane jak najbliżej was: uśmiechniętych, dumnych europejskich obywateli naszego państwa - dodał.

Przemówienie Rafała Trzaskowskiego prezydenta Warszawy
Przemówienie Rafała Trzaskowskiego prezydenta Warszawytvn24

Zdanowska: przyjechaliśmy tu, żeby dać jasny sygnał

Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska zwracała uwagę na rolę samorządów w życiu społeczeństwa. - Jeżeli tu jesteśmy wszyscy, jeżeli zostawiliśmy nasze małe ojczyzny i przyjechaliśmy tu, to żeby dać jasny sygnał wszystkim, że samorząd to jest to, co (jest - red.) w naszych sercach, jest naszym małym domem - mówiła.

- Nasza mała ojczyzna składa się z naszych małych samorządów, które chcą tak naprawdę współdecydować o swoim własnym losie. Nie zaprzepaśćmy tego, o to walczyliśmy, o to walczyli nasi rodzice, nasi dziadkowie, abyśmy mogli sami decydować o ważnych dla nas sprawach i chcemy, żeby te decyzje zapadały tu u nas, w naszych małych ojczyznach, w naszej małej wsi, w naszym małym miasteczku czy wielkiej metropolii - dodała.

Zdanowska: samorząd to jest to, co w naszych sercach jest naszym małym domem
Zdanowska: samorząd to jest to, co w naszych sercach jest naszym małym domemtvn24

Sutryk: pamiętajmy o wolności nie tylko od święta

Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk zwrócił się do mieszkańców Gdańska. Podziękował im za "gościnność, otwartość, za to, jak wspaniale zaprosiliście nas wszystkich tutaj z całej Polski".

Zwrócił się również z prośbą. - Pamiętajmy o tej wolności, pamiętajmy o tej solidarności, pamiętajmy o tej otwartości nie tylko od święta, pamiętajmy jutro pojutrze, pamiętajmy każdego dnia - apelował.

Sutryk: pamiętajmy o wolności, o solidarności, o otwartości nie tylko od święta
Sutryk: pamiętajmy o wolności, o solidarności, o otwartości nie tylko od świętatvn24

Jaśkowiak: wyciągajmy rękę również do tych, którzy są przeciwko nam

Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak wspominał o poświęceniu działaczy opozycji demokratycznej w PRL.

- Ci wspaniali Polacy za to, żebyśmy do tych wolnych wyborów mogli pójść, płacili często więzieniem, nękaniem prze PRL-owskie władze i jesteśmy im coś winni - wskazywał.

- Apeluję do was drodzy Polacy, gdańszczanie, wrocławianie, warszawiacy, żebyśmy byli monolitem, żebyśmy połączyli siły: samorządowcy, politycy, którym zależy na tej wolności, na demokracji, na trójpodziale władzy, ale także ruchy społeczne, wszyscy, którym leży na sercu przyszłość naszego kraju, wolność, demokracja - mówił Jaśkowiak.

- Idźmy do wyborów jesienią, bądźmy monolitem, wyciągajmy rękę również do tych, którzy są przeciwko nam - dodał.

Jaśkowiak: 30 lat temu robotnicy, rolnicy i inteligenci szli razem i znokautowali rząd PRL-u
Jaśkowiak: 30 lat temu robotnicy, rolnicy i inteligenci szli razem i znokautowali rząd PRL-utvn24

Autor: mjz,kb/adso, kg, kwoj / Źródło: TVN24, PAP

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Czterech nastolatków zostało rannych, w tym dwóch poważnie, w ataku z użyciem między innymi siekiery na pokładzie kolejki podmiejskiej - poinformowała paryska policja. Zarówno cztery ranne osoby, jak i zatrzymany niedługo później jeden z napastników, są w wieku 16-17 lat.

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Źródło:
Guardian, BFMTV, Tribune de Geneve

Amerykański aktor James Van Der Beek poinformował, że zdiagnozowano u niego raka jelita grubego. Dodał, że ma powody do "optymizmu" i "czuje się dobrze".

Gwiazdor "Jeziora marzeń" poinformował o swojej chorobie

Gwiazdor "Jeziora marzeń" poinformował o swojej chorobie

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Czy kładąc się spać w powyborczą noc, Amerykanie będą znać nazwisko swojego kolejnego prezydenta? Historia pokazuje, że jest to możliwe - tak było np. z wyborem Baracka Obamy w 2012 roku. Dużo bardziej prawdopodobne jest jednak, że na wynik będziemy musieli zaczekać. Wiele godzin, a może nawet dni. Do kiedy?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Źródło:
BBC, CNN, NBC, tvn24.pl

Pod względem kulturowym i politycznym to bardziej znaczące nawet od poparcia Beyonce i Taylor Swift dla Kamali Harris. To było na innym poziomie - tak wpływowy portal Politico komentuje poparcie udzielone kandydatce demokratów przez portorykańskiego rapera znanego jako Bad Bunny. Portal zwrócił uwagę, że gwiazdor nie ograniczył się tylko do udzielenia poparcia, ale zaangażował się z własnym przekazem w "kluczowym momencie wyścigu" prezydenckiego.

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Źródło:
Politico, tvn24.pl

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, opublikował w mediach społecznościowych krótkie nagranie, w którym promuje wydarzenie, które ma się odbyć 20 listopada w Gdańsku. Rzecznik IPN nie chciał zdradzić, o co chodzi. Powiedział jedynie, że w poniedziałek wieczorem "wszystkie znaki zapytania zostaną rozwiane". Nazwisko Nawrockiego pojawia się na liście potencjalnych kandydatów PiS na prezydenta.

Tajemnicze nagranie prezesa IPN. "Wszystkie znaki zapytania zostaną rozwiane"

Tajemnicze nagranie prezesa IPN. "Wszystkie znaki zapytania zostaną rozwiane"

Źródło:
tvn24.pl

Twórca marki Red is Bad Paweł S. w poniedziałek po raz kolejny składał w prokuraturze w Katowicach wyjaśnienia. Po zakończeniu czynności rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak poinformował, że skierowano do sądu wniosek o utrzymanie tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego. Jeszcze tego samego dnia sąd pochylił się nad wnioskiem, ale odroczył ogłoszenie decyzji do wtorku. Prokuratura przekazała, że ma to związek z dużą liczbą wątków i materiałów, jakie ma do przeanalizowania skład sędziowski. 

Nowy wniosek prokuratury. Decyzja sądu w sprawie Pawła S. we wtorek

Nowy wniosek prokuratury. Decyzja sądu w sprawie Pawła S. we wtorek

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Ulewy nawiedziły w poniedziałek hiszpańską Katalonię. Gwałtowna aura spowodowała, że odwołano 70 połączeń lotniczych. W Barcelonie, gdzie przez pewien czas obowiązywały alarmy najwyższego, czerwonego stopnia, częściowo zalane zostało lotnisko.

Zwały ziemi i błota na autostradach, był czerwony alert

Zwały ziemi i błota na autostradach, był czerwony alert

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, TVE, El Pais, tvnmeteo.pl, PAP

Andriej Tkaczenko, jeden z najbliższych współpracowników nieżyjącego już szefa najemniczej formacji Grupa Wagnera Jewgienija Prigożyna, utonął w jeziorze w Karelii - poinformowały rosyjskie media. Według niezależnego kanału na Telegramie, WCzK-OGPU, Tkaczenko wykonywał dla Prigożyna "specjalne zadania na całym świecie".

"Wykonywał dla Prigożyna specjalne zadania". Utonął w jeziorze

"Wykonywał dla Prigożyna specjalne zadania". Utonął w jeziorze

Źródło:
Daily Karelia, "Nowaja Gazieta. Jewropa", PAP

Prokuratura poinformowała, że śledztwo w sprawie zabójstwa Jolanty Brzeskiej zostało umorzone. Powodem jest "brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego".

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Źródło:
tvn24.pl

Sąd Rejonowy w Białymstoku orzekł wobec niej dwuletni zakaz wykonywania zawodu oraz wymierzył osiem tysięcy złotych grzywny. Chodzi o lekarkę oskarżoną o nieumyślne narażenie życia – poważnie chorej – pacjentki przewożonej karetką, w której były problemy z aparaturą. Kobieta dotarła do szpitala nieprzytomna, tam zmarła po 10 dniach. Wyrok zaskarżyły wszystkie strony. Będzie proces odwoławczy. 

W karetce był problem ze sprzętem. Pacjentka zmarła. Sąd skazał lekarkę. Będzie proces odwoławczy 

W karetce był problem ze sprzętem. Pacjentka zmarła. Sąd skazał lekarkę. Będzie proces odwoławczy 

Źródło:
PAP

Autobus linii 317 blokował ulicę Wiertniczą na wysokości pętli. Przyczyną był błąd kierowcy. Były utrudnienia.

Autobus stanął w poprzek ulicy, kilka kilometrów korka

Autobus stanął w poprzek ulicy, kilka kilometrów korka

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rząd wprowadzi bony na ubrania z drugiej ręki i dopłaty dla przedsiębiorców chcących otworzyć sklep typu second hand, a to wszystko po to, by zapobiegać zmianom klimatycznym - tak przynajmniej sądzą internauci i przypisują ową zapowiedź wiceministrze klimatu Urszuli Zielińskiej. Tylko że ta nigdy takich słów nie wypowiedziała.

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Źródło:
Konkret24

W oddali widziałem już zbliżającą się wodę. W ostatnim momencie przejechałem samochodem przez most. Widziałem ludzi i samochody niesione przez nurt - opowiadał w rozmowie z redakcją Kontaku24 pan Lech, który mieszka w hiszpańskiej Walencji. Trwa sprzątanie po katastrofalnych powodziach, które niecały tydzień temu nawiedziły południowo-wschodnią część kraju. Liczba ofiar śmiertelnych przekracza 200, zaginionych jest ponad tysiąc.

"Przejechałem przez most, który zawalił się dwie minuty później"

"Przejechałem przez most, który zawalił się dwie minuty później"

Źródło:
Kontakt24, Reuters, PAP, tvnmeteo.pl

Z kolejnych miejscowościach dochodzą zgłoszenia o niebezpiecznych przedmiotach znalezionych w słodyczach zebranych przez dzieci w trakcie Halloween. 11-latek z Bogatyni (Dolny Śląsk) otrzymał cukierki z igłami krawieckimi, a cukierek z gwoździem - dziewczynki z dolnośląskich Kobierzyc. Wcześniej odnotowano przypadki w województwach: zachodniopomorskim, pomorskim, kujawsko-pomorskim, lubuskim i śląskim.

Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji

Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji

Źródło:
tvn24.pl

Jak dotąd to demokraci chętniej korzystali z możliwości wczesnego głosowania, jednak w 2024 roku korzystają z niego tłumnie również wyborcy republikańscy. Analizujący dane naukowcy zastanawiają się, co oznacza to dla wyborów prezydenta USA. I jeden wniosek jest oczywisty.

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Źródło:
NYT, Forbes, ABC News, Bipartisal Policy Center

Jolanta i Natalia Romiszewski to matka i córka, mieszkają w Pensylwanii. W nadchodzących wyborach prezydenckich Jolanta popiera kandydata republikanów Donalda Trumpa, a Natalia - demokratkę Kamalę Harris. Czy przedwyborcza polaryzacja odbija się na ich relacjach? O tym rozmawiała z nimi dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska.

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Źródło:
tvn24

Amerykański system wyborczy sprawia, że w stanach kluczowych (wahających się) rozstrzyga się przyszłość całego kraju. Jak wyglądają ostatnie sondaże i średnia sondażowa w Pensylwanii, Karolinie Północnej, Georgii, Michigan, Arizonie, Wisconsin i Nevadzie?

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Równolegle z kampanią kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych trwa ostra walka dezinformacyjna w sieci, której głównym celem już teraz jest podważenie wyniku głosowania. Stąd w mediach społecznościowych pojawią się przekazy o tym, że "maszyny do głosowania odmówiły wybrania Donalda Trumpa" czy "jeden pan głosował 29 razy". Pokazujemy, dlaczego są nieprawdziwe.

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

Źródło:
Konkret24

Stacja TVN24 w październiku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,83 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Tragiczny wypadek w Słupsku (województwo pomorskie). W nocy z soboty na niedzielę 20-letni kierowca stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w sześć osób, które szły chodnikiem. Zginął 24-letni mężczyzna, pięć osób trafiło do szpitala. W poniedziałek mężczyzna usłyszał zarzuty. Badanie wykazało, że znajdował się pod wpływem środków odurzających.

Wjechał w sześć osób na chodniku, jedna z nich nie żyje. Może trafić do więzienia nawet na 20 lat

Wjechał w sześć osób na chodniku, jedna z nich nie żyje. Może trafić do więzienia nawet na 20 lat

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, pap

Policjanci ze Szczytna (woj. warmińsko-mazurskie) zatrzymali 27-latka, który może mieć związek z brutalnym pobiciem księdza. 72-letni proboszcz parafii został zaatakowany na plebanii, służby o napadzie poinformowała gosposia. Stan duchownego jest ciężki.

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Kardynał Kazimierz Nycz nie jest już arcybiskupem metropolitą warszawskim. Papież Franciszek mianował na to stanowisko dotychczasowego metropolitę katowickiego Adriana Józefa Galbasa.

Papież przyjął rezygnację kardynała Nycza

Papież przyjął rezygnację kardynała Nycza

Źródło:
tvnwarszawa.pl. episkopat.pl, archidiecezjakatowicka.pl

Samochód osobowy, którym podróżowało pięć osób, wjechał w niedzielę pod pociąg na niestrzeżonym przejeździe kolejowym we wsi Karwica Mazurska (województwo warmińsko-mazurskie). Wszyscy podróżujący autem zginęli na miejscu. Jak poinformowały służby wojewody warmińsko-mazurskiego, ofiary to trzy osoby dorosłe i dwoje dzieci w wieku 6 i 3 lat.

Tragedia na przejeździe kolejowym. Zginęło pięć osób, w tym dwoje dzieci

Tragedia na przejeździe kolejowym. Zginęło pięć osób, w tym dwoje dzieci

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

80-letnia mieszkanka Konstancina-Jeziorny podczas zakupów straciła portfel. Dzięki nagraniom kamer monitoringu udało się zatrzymać podejrzaną. Jak podała policja, 60-latka była notowana za kradzieże.

80-latka okradziona w sklepie. Kradzież portfela nagrał monitoring

80-latka okradziona w sklepie. Kradzież portfela nagrał monitoring

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podczas sobotniego losowania padła szóstka w Lotto. Jak przekazał Totalizator Sportowy, kupon został wysłany w Ostródzie (województwo warmińsko-mazurskie).

Szóstka w Lotto. Podano, gdzie padła

Szóstka w Lotto. Podano, gdzie padła

Źródło:
tvn24.pl

W Teheranie zatrzymana została studentka, która w samej bieliźnie spacerowała przed budynkiem uniwersytetu. Rzecznik uczelni przekonuje, że powodem jej zachowania były problemy emocjonalne, jednak wielu internautów i organizacji broniących praw człowieka uważa, że był to samotny protest przeciwko panującym w Iranie restrykcyjnym nakazom dotyczącym ubioru. O uwolnienie kobiety apeluje Amnesty International.

Studentka rozebrała się przed uczelnią. Została zatrzymana

Studentka rozebrała się przed uczelnią. Została zatrzymana

Źródło:
CNN, tvn24.pl

- Pierwsi wojskowi KRLD (Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej) znaleźli się pod ostrzałem w obwodzie kurskim - napisał na Telegramie przedstawiciel władz w Kijowie, Andrij Kowałenko. Wołodymyr Zełenski wezwał zachodnich sojuszników, aby przestali "obserwować" i podjęli działania.

Pierwsi żołnierze Kim Dzong Una "znaleźli się pod ostrzałem"

Pierwsi żołnierze Kim Dzong Una "znaleźli się pod ostrzałem"

Źródło:
PAP
Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Nawet po oficjalnym zakończeniu wczesnego głosowania w stanie Ohio wyborcy wciąż stali w długich kolejkach do oddania głosu. - Ludziom, którzy nadal tu stoją, zależy - powiedziała dziennikarzom jedna z mieszkanek Columbus.

Czekali nawet po zamknięciu lokali wyborczych. "Po prostu to dokończę"

Czekali nawet po zamknięciu lokali wyborczych. "Po prostu to dokończę"

Źródło:
Reuters, PAP

Przez całą noc z 5 na 6 listopada oraz następnego dnia dziennikarze TVN i TVN24 będą na bieżąco relacjonować wydarzenia związane z wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. We wtorek o godzinie 23:00 w TVN24 rusza program "Czas decyzji. Ameryka wybiera".

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Dzisiejszy wieczór był kolejnym z rzędu, kiedy nad Polską dało się zaobserwować "kosmiczny pociąg". Zdjęcia i nagrania przelotu satelitów Starlink otrzymaliśmy na Kontakt24.

Przelot Starlinków. Wasze relacje

Przelot Starlinków. Wasze relacje

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Z głową w gwiazdach

Ivanka Trump, najstarsza córka Donalda Trumpa i jego była doradczyni, w przeszłości była jedną z najważniejszych osób w otoczeniu byłego prezydenta. W obecną kampanię jednak w ogóle się nie zaangażowała, stając się - jak pisze "New York Times" - "milczącą obserwatorką". Dlaczego?

"Milcząca obserwatorka" Ivanka. Co się stało z najstarszą córką Trumpa?

"Milcząca obserwatorka" Ivanka. Co się stało z najstarszą córką Trumpa?

Źródło:
New York Times

"Co za cringe z tą koszulką", "rozumiem, że to fejk?", "udziela wsparcia Trumpowi?" - zastanawiali się internauci, komentując hasło na koszulce prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Nie wszyscy wierzą, że zdjęcie jest prawdziwe i prezydent Ukrainy wystąpił w takim T-shircie. Wyjaśniamy, jaki mógł być sens tego przekazu.

Zełenski z hasłem o "małej Rosji". Wyjaśniamy

Zełenski z hasłem o "małej Rosji". Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych będzie miał wpływ nie tylko na gospodarkę USA, ale również będzie wiązał się z konsekwencjami dla rynków całego świata - zwracają uwagę analitycy Credit Agricole.

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Źródło:
tvn24.pl

Tomasz Jakubiak, juror popularnego programu kulinarnego "MasterChef", opowiedział w "Dzień dobry TVN" o swoim życiu z nowotworem. - To było strasznie trudne, że nie mogę zaprowadzić dziecka do przedszkola, nie mogę pójść na spacer, nie mogę pójść z kumplami na kawę - przyznał. Według jego żony Anastazji, życie jest teraz "zupełnie inne". - On na zewnątrz jest bardzo silny i wszystkim chce pokazać, że walczy - mówiła. Dodała, że mimo wszystko pojawia się "kruchość, lęk, strach".

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

Źródło:
Dzień Dobry TVN