Polityczny fundusz Michała Wosia

[object Object]
Polityczny fundusz Michała Wosia. Publiczne pieniądze dla Raciborza tvn24
wideo 2/3

Do Ministerstwa Sprawiedliwości wrócił cztery dni po dymisji. Michał Woś, aktualny minister ds. pomocy humanitarnej, do niedawna nadzorował Fundusz Sprawiedliwości. Co z pieniędzy Ministerstwa Sprawiedliwości sfinansowano w rodzinnym mieście i okręgu wyborczym ministra? Materiał "Czarno na białym".

W jednym z raciborskich kościołów w czerwcu tego roku odbyła się msza święta w intencji Michała Wosia. Po nabożeństwie świeżo mianowany minister do spraw pomocy humanitarnej zaprosił gości na poczęstunek do ogrodu przy świątyni. Spotkanie relacjonowały lokalne media, a życzenia politykowi składały najważniejsze osoby w mieście. Pojawiła się także rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Raciborzu.

Za co lokalna społeczność może być tak wdzięczna ministrowi? Czy ma to związek z pieniędzmi z Funduszu Sprawiedliwości, któremu Michał Woś do niedawna szefował?

Dziennikarz oko.press Sebastian Klauziński wskazuje, że Woś "kreuje się właściwie na króla Midasa". Klauziński opisywał spektakularną karierę Michała Wosia, który szefem Funduszu, dysponującego około 200 milionami złotych, został w czerwcu 2017 roku w wieku 26 lat.

Woś wylicza swoje sukcesy

Sam Woś w swoim felietonie dla gazety "Nasz Racibórz" pisał, że "sprowadził do Raciborza inwestycje za setki milionów złotych". Jako przykład wymienił "miliony dla strażaków".

Zgodnie z danymi z oficjalnego filmu Funduszu Sprawiedliwości rzeczywiście miliony dla strażaków popłynęły, tyle że do całego województwa śląskiego. Dokładnie było to 8,5 miliona złotych. Dla rodzinnej miejscowości ministra przeznaczono znacznie mniej - łącznie w gminie Racibórz zakupiono w tym okresie sprzęt za niespełna 104 tysiące złotych, wylicza wiceprezydent Raciborza Michał Fita. Gabriela Lenartowicz, lokalna posłanka Platformy Obywatelskiej i obecna konkurentka Wosia w jesiennych wyborach parlamentarnych, zapewnia, że za poprzednich rządów pieniądze dla strażaków także były. Miały one pochodzić z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, którego śląskim oddziałem posłanka przez siedem lat kierowała. - Na same tylko województwo śląskie wydalimy prawie 60 milionów złotych przez siedem lat mojego prezesowania - twierdzi Lenartowicz. W felietonie minister Woś wylicza także swoje inne sukcesy, między innymi: "miliony na drogi lokalne", "droga na Rybnik za blisko 100 milionów", "kolejne 100 milionów na obwodnicę miasta".

Zasługi Wosia komentuje Henryk Mainusz, wieloletni radny z rodzinnego miasta ministra: - Nie chciałbym, żeby jedna osoba zawłaszczyła sobie wysiłek wielu, wielu urzędników, pracowników, prezydentów poprzednich, rady.

Woś wrócił do resortu po czterech dniach

W marcu 2018 Mateusz Morawiecki postanowił zmniejszyć liczbę wiceministrów. Stanowiska straciło kilkunastu z nich, w tym Michał Woś.

Z dokumentów, które udostępniła reporterom TVN24 Najwyższa Izba Kontroli, wynika, że zdymisjonowany 12 marca Woś do resortu Ziobry wrócił jak bumerang. Już 16 marca został ekspertem ministra, tego samego dnia minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro stworzył także cztery stanowiska pełnomocników i na wszystkie powołał Michała Wosia.

Podobnie jak przed dymisją, Woś zajmował się informatyzacją, sprawami nieletnich, prawem rodzinnym i wreszcie nadzorem nad Funduszem Sprawiedliwości. Zmieniła się za to jego pensja. Jak poinformował NIK, przed dymisją Woś zarabiał 10 tysięcy miesięcznie, natomiast jako ekspert i pełnomocnik już dwa razy tyle - 20 tysięcy złotych miesięcznie.

Woś na pytania dziennikarza "Czarno na białym" o podwojoną pensję nie chciał odpowiadać. Odsyłał do Ministerstwa Sprawiedliwości, twierdząc, że jest to pytanie do resortu, a nie do niego. Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik tłumaczy, że "jeżeli do każdego obszaru mielibyśmy przypasować jakiegoś pełnomocnika, to państwo zapłaciło by dużo więcej". - On cztery duże obszary wziął pod siebie, (...) państwo na tym zarobiło - zaznaczył Wójcik, określając to jako "oszczędność".

Argumenty wiceministra nie przekonują Marka Bieńkowskiego, dyrektora w Najwyższej Izbie Kontroli. Jak zwraca uwagę NIK, aby zostać ekspertem w resorcie sprawiedliwości, Woś powinien mieć trzyletni letni staż pracy. Takiego stażu nie miał. Ale z obowiązku stażowego zwolnił go dyrektor w resorcie Ziobry. - (To) ponad wszelką wątpliwość obejście przepisów ustawy o służbie cywilnej, piszemy o tym wprost w naszym raporcie - wskazuje Bieńkowski.

- Michał Woś jest wschodzącą gwiazdą obozu rządzącego, jest go bardzo dużo w mediach. Fakt, że nadzorował Fundusz Sprawiedliwości, wykorzystywał w swojej kampanii wyborczej - uważa Klauziński.

40 tysięcy głosów w wyborach samorządowych

W październiku 2018 roku Michał Woś, startując z list PiS-u, zdobył mandat radnego śląskiego sejmiku. W Raciborzu i okolicach zdobył prawie 40 tysięcy głosów. To najwięcej w całym okręgu wyborczym.

Czy na wynik ministra miały wpływ pieniądze z nadzorowanego przez niego Funduszu Sprawiedliwości, które płynęły do jego okręgu wyborczego? Reporterzy "Czarno na białym" między innymi o to chcieli Wosia zapytać. - Do "Czarno na białym" wypowiedzi ministerstwo nie udziela do kamery, proszę przesłać do Ministerstwa Sprawiedliwości pytania bezpośrednio - odpowiedział Woś, który wówczas nie był już w resorcie. - Taką przyjęliśmy zasadę wspólną - dodał.

Jednak przed kamerą na pytania odpowiadał wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. - Minister Woś jest osobą, która bardzo wiele zrobiła, żeby te środki zostały dobrze rozdysponowane - przekonywał.

- Każdy dba o swój okręg wyborczy, pan minister Woś również, więc nie traktuję tego jako coś negatywnego, wręcz jako coś pozytywnego - dodał wiceminister, twierdząc, że Woś "nie wykorzystuje Funduszu do własnych celów".

Setki tysięcy dla wiceprezydenta

Wiceprezydent Raciborza zapamiętał Wosia z rady miasta jako "bardzo, bardzo pracowitego radnego". Michała Fita w radzie miasta siedział ręka w rękę z Wosiem. Przyznaje, że gdy w 2018 roku walczył o prezydenturę miasta, miał wsparcie Wosia. O relacjach z Fitą mówił w lokalnej prasie sam Woś. "Z Michałem przyjaźnimy się od lat, poznaliśmy się w radzie miasta" - mówił w wywiadzie.

W 2017 roku, gdy Michał Woś nadzorował już Fundusz Sprawiedliwości, Michał Fita podpisał z Funduszem umowę. W ramach konkursu stowarzyszenie Fity "Pracownia Przyszłości" otrzymało 350 tysięcy złotych.

Wiceprezydent Raciborza zaprzecza, jakoby znajomość z Wosiem miała w tym wypadku jakieś znaczenie. - Napisaliśmy, złożyliśmy zwyczajnie wniosek i otrzymaliśmy grant - twierdzi. Dodaje, że z Wosiem nie poruszał tego tematu. Reporter TVN24 zapytał o tę kwestię Ministerstwo Sprawiedliwości. Do czasu emisji reportażu nie otrzymał żadnej odpowiedzi.

Jak mówi Fita, pieniądze zostały wydane na realizację projektu "Rodzina gwarantem bezpieczeństwa". W ramach tego projektu Michał Fita organizował festiwal "Strefa Chwały". - W oparciu o wartości chrześcijańskie odbyły się konferencje, spotkania, panele z psychologami, z pedagogami, z prawnikami dla osób poszkodowanych i dla rodziców, którzy poniekąd mogli zasięgnąć informacji o tym, jak wychowywać dzieci - wyjaśnił.

Milion na remont sali gimnastycznej

Dotację z Funduszu Sprawiedliwości otrzymała także Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Raciborzu. NIK zauważyła, że odbyło się to bez konkursu i uznaniowo. Pieniądze - 1,1 miliona złotych - miały być przeznaczone przede wszystkim na remont sali gimnastycznej i jej wyposażenie.

Najwyższa Izba Kontroli zakwestionowała tę dotację, uznając, że była niezgodna z celami Funduszu Sprawiedliwości. Jak mówi Marek Bieńkowski, ministerstwo i uczelnia twierdziły, że jeśli młodzi ludzie z Raciborza będą uprawiać sport, to spadnie ryzyko popełniania przez nich przestępstw. - To szczytna rzecz, ale nie z tego funduszu - komentuje Bieńkowski.

Izba postawiła pytanie Ministerstwu Sprawiedliwości, "na ile Racibórz jest dotknięty szczególnym rodzajem przestępczości, że akurat tam trzeba lokować te pieniądze". - Nie uzyskaliśmy odpowiedzi - mówi Bieńkowski. Jaka była rola Michała Wosia w przyznaniu uczelni z jego rodzinnego miasta ponad milionowej dotacji? Reporterzy prześledzili komunikaty ze strony szkoły, na której można przeczytać, że "z inspiracji ministra Wosia" uczelnia złożyła odpowiedni wniosek. Szkoła dodaje, że "rządową dotację udało się pozyskać w ekspresowym tempie" w grudniu 2017 roku i w tej sprawie "pomoc ministra Wosia była nieoceniona".

Kolejny komunikat, ze stycznia 2018 roku, pokazuje zdjęcia z uroczystości, na której rektor i Michał Woś podpisują umowę.

"Symboliczny" podpis Wosia

Podpis ministra w obecności lokalnych mediów był najprawdopodobniej tylko symboliczny. Na udostępnionej reporterom "Czarno na białym" przez NIK oficjalnej umowie ministerstwa z uczelnią, nie ma podpisu Wosia. Jest za to podpis Mikołaja Pawlaka, ówczesnego dyrektora w resorcie Zbigniewa Ziobry. Jednak to Woś wziął udział w uroczystości na raciborskiej uczelni w świetle kamer, na dziewięć miesięcy przed wyborami w okręgu, z którego startował.

Wiceminister Wójcik twierdzi, że wydarzenia te nie mają żadnego związku z kampanią wyborczą. - Teoria spiskowa. To znaczy, że jeżeli ja na przykład pracuje na jakiejś uczelni, czy jestem związany z uczelnią i środki są przeznaczane dla tej uczelni, to znaczy, że wylobbowalem sobie te środki? No, nie żartujmy - mówi Wójcik.

Czy Michał Woś wykorzystywał Fundusz?

Pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości, 24 miliony złotych, dostała też Fundacja Narodowego Dnia Życia. Miała dostarczyć do szkół trzy miliony kamizelek odblaskowych. NIK zwróciła uwagę, że fundacja nie miała żadnego doświadczenia w realizacji tego typu projektów. Izba zakwestionowała dotację, stwierdzono "mnóstwo wątpliwości".

Trzy miliony kamizelek miały trafić do szkół do końca ubiegłego roku. I - jak zauważa w raporcie NIK - na czas nie trafiły. Z pewnym szczególnym wyjątkiem. Klauziński mówi, że z tych trzech milionów kamizelek, na czas na "na pewno dotarły te do województwa śląskiego". W październiku 2018 roku w Kuźni Raciborskiej, na Śląsku oficjalnie zainaugurowano kampanię społeczną "Dobrze Cię widzieć", powiązaną z przekazaniem kamizelek. Były media, pojawili się także Zbigniew Ziobro i Michał Woś. Imprezę zorganizowano w okręgu wyborczym Wosia, sześć dni przed wyborami samorządowymi, w których Woś startował. "(...) w czasie inauguracji stałem przecież pod ścianą. Nie zabrałem nawet głosu, a byłem wtedy szefem Funduszu. Mogłem zrobić sobie show na niespotykaną skalę, gdybym traktował to wydarzenie jako element mojej kampanii" - bronił się Woś w wywiadzie dla portalu nowiny.pl.

Cała rozmowa z Dariuszem Kubikiem o reportażu w sprawie Funduszu Sprawiedliwości
Cała rozmowa z Dariuszem Kubikiem o reportażu w sprawie Funduszu Sprawiedliwościtvn24

U boku ministra sprawiedliwości

Michał Woś pozostaje w najbliższym kręgu Zbigniewa Ziobry, siedział za ministrem po nieudanej próbie odwołania Ziobry przez opozycję 11 września. Wcześniej podczas debaty nad ministrem - pojawił się między innymi wątek Funduszu Sprawiedliwości z czasu, gdy Woś go nadzorował. Ziobrę przed opozycją broniono kamizelkami.

- Trzy miliony kamizelek kupiliśmy, a wy pytaliście, czy kamizelka chroni dziecko. Żółta kamizelka! To pięcioletnie dziecko to wie, ale wy nie! - mówił z mównicy do opozycji wiceminister Michał Wójcik.

Borys Budka (PO-KO) mówił "o systemowym wykorzystywaniu Funduszu Sprawiedliwości do partyjnych celów": - Nikt nie mówi o kamizelkach, tylko o trybie ich zakupu. Nikt nie mówi o sensie pomocy, tylko o tym, że realizowaliście tak naprawdę prywatny program wyborczy z kasy państwowej. Michał Woś od czerwca tego roku ponownie jest ministrem. Zajmuje się pomocą humanitarną. Pracuje także w śląskim sejmiku, jednak stanowisko radnego, po niespełna roku od wyborów, chce zamienić na mandat posła. W wyborach parlamentarnych także wystartuje z rodzinnego Raciborza.

Michał Woś siedział za ministrem Ziobro po nieudanej próbie jego odwołania przez opozycję tvn24

Autor: akw\mtom / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Aplikacja TikTok domaga się szerokich uprawnień dostępowych podobnie jak inne platformy społecznościowe, takie jak Facebook czy Instagram. Jednak używanie TikToka budzi większe emocje ze względu na powiązania z Chinami - uważa Szymon Palczewski z portalu CyberDefence24. Wtóruje mu Piotr Konieczny, szef zespołu bezpieczeństwa serwisu Niebezpiecznik, który zauważa, że ostatecznie to użytkownik kontroluje, jakie informacje komu udostępnia.

"Emocje" w sprawie popularnej aplikacji. "Sprawa budzi wątpliwości"

"Emocje" w sprawie popularnej aplikacji. "Sprawa budzi wątpliwości"

Źródło:
PAP

Jeśli przywódcy Republiki Serbskiej - większościowo serbskiej części Bośni i Hercegowiny - ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie w kraju wojna - ostrzega niemiecki dziennik "Die Welt". Jak dodaje, "BiH jest najbardziej niestabilnym i narażonym krajem w regionie", a obecna sytuacja jest "najpoważniejsza od rozpadu Jugosławii".

Kocioł bałkański wciąż wrze. "Die Welt": jeśli ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie wojna

Kocioł bałkański wciąż wrze. "Die Welt": jeśli ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie wojna

Źródło:
PAP

Członkowie Stowarzyszenia "Wizna 1939" ekshumowali w Wylinach-Rusi (woj. podlaskie) szczątki polskiego żołnierza, który zginął podczas kampanii wrześniowej. Relacja o tych wydarzeniach przetrwała w pamięci rodziny tutejszego gajowego, który w 1939 roku zauważył ciało na polu i pochował je w pobliskim lesie.

Gajowy w 1939 roku znalazł na polu ciało polskiego żołnierza i pochował w lesie. Szczątki udało się odnaleźć

Gajowy w 1939 roku znalazł na polu ciało polskiego żołnierza i pochował w lesie. Szczątki udało się odnaleźć

Źródło:
tvn24.pl

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Mamy pierwszą osobę w Polsce ukaraną za mówienie "patodeweloperka", to aktywista Miasto Jest Nasze - informuje współzałożyciel stowarzyszenia i od niedawna stołeczny radny Jan Mencwel. W uzasadnieniu sąd podnosi, że odbiór tego sformułowania jest "negatywny", a w stosunku do dewelopera, o którym pisał aktywista, jest "obraźliwe" i "nie znajduje żadnego uzasadnienia".

Aktywista ukarany przez sąd za sformułowanie "patodeweloperka". "Pierwszy w Polsce"

Aktywista ukarany przez sąd za sformułowanie "patodeweloperka". "Pierwszy w Polsce"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jedna osoba została ranna w karambolu, do którego doszło w Gdańsku na obwodnicy Trójmiasta. Zderzyło się tam sześć samochodów.

Na obwodnicy zderzyło się sześć aut. Jedno dachowało

Na obwodnicy zderzyło się sześć aut. Jedno dachowało

Źródło:
PAP

W drodze do Polski jest fala gorącego powietrza. Kiedy możemy się spodziewać niemal letniej aury? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: takiej sytuacji nie było od dawna

Pogoda na 16 dni: takiej sytuacji nie było od dawna

Źródło:
tvnmeteo.pl

Turysta z USA, który został postrzelony w twarz i okradziony w Nyanga po tym, gdy mapy Google pokierowały go przez cieszącą się złą sławą dzielnicę Kapsztadu, zapowiedział, że pozwie platformę. To już kolejny taki przypadek. Google zapewnia, że traktuje bezpieczeństwo kierowców "bardzo poważnie".

Został postrzelony w twarz, chce pozwać Google

Został postrzelony w twarz, chce pozwać Google

Źródło:
PAP

Tragiczny wypadek w miejscowości Nowosiedlice pod Oleśnicą (woj. dolnośląskie). Motocyklista uderzył w ciągnik rolniczy i spłonął razem z pasażerem. Policjanci, którzy wyjaśniają okoliczności zdarzenia, nadal ustalają tożsamość ofiar wypadku

Motocyklista uderzył w ciągnik. Spłonął razem z pasażerem

Motocyklista uderzył w ciągnik. Spłonął razem z pasażerem

Źródło:
tvn24.pl

Ciało nagiej kobiety w Parku Praskim znalazł pracownik firmy sprzątającej. Została zgwałcona i uduszona. Choć do zbrodni doszło prawie dwa lata temu, zabójca wciąż pozostaje na wolności. Śledczy analizują akta podobnych historii z ostatnich dwudziestu lat, wcześniej sprawdzali, czy ta sama osoba zaatakowała i zabiła nauczycielkę w łódzkim parku na Zdrowiu.

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar podczas konferencji na temat strategicznych pozwów wniesionych przez wielkie korporacje czy polityków przeciwko partycypacji publicznej, zapowiedział zmiany w Kodeksie karnym. Jego resort ma zacząć pracę nad zniesieniem art. 212 Kodeksu karnego o zniesławieniu.

Bodnar zapowiada zmiany w kodeksie karnym. Zniknąć ma artykuł o zniesławieniu

Bodnar zapowiada zmiany w kodeksie karnym. Zniknąć ma artykuł o zniesławieniu

Źródło:
oko.press

Polak był świadkiem jednego z tornad, które w sobotnią noc uderzyły w stan Nebraska. Pogoda zaskoczyła mężczyznę w drodze, co zmusiło go do poszukiwania schronienia na stacji benzynowej. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

"Widok ludzi na podłodze, krzyczący personel. Jakbym grał w filmie katastroficznym"

"Widok ludzi na podłodze, krzyczący personel. Jakbym grał w filmie katastroficznym"

Źródło:
Kontakt 24

Takie powinny być standardy, bo za miedzą mamy wojnę - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Tomasz Parol, szef kancelarii Direct. Komentuje w ten sposób pismo, które do jednego z mieszkańców wysłał urząd miejski w Międzyrzeczu. Chodzi o zajęcie samochodu na wypadek mobilizacji.

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Źródło:
tvn24.pl

Zbliża się czas matur i wyboru kierunku studiów. Państwowy Instytut Badawczy postanowił zapytać polską młodzież w wieku od 17 do 19 lat o to, jak widzą swoją przyszłość. Młodzi najczęściej chcieliby pracować w zawodach takich jak psycholog, programista czy lekarz.

W tych zawodach chcą pracować młodzi Polacy

W tych zawodach chcą pracować młodzi Polacy

Źródło:
tvn24.pl

Najbardziej inwigilowaną grupą czuli się politycy PiS. I oni sami mówili, że uważają, że są podsłuchiwani, bo dyscyplina i utrzymanie klubu jest priorytetem - mówił w "Kawie na ławę" Przemysław Wipler z Konfederacji. - Podgryzacie sobie aorty, kopiecie się po kostkach, nie wierzycie sobie, zaglądacie sobie za firanki, podsłuchujecie siebie nawzajem, inwigilujecie. To jest obraz partii upadłej - powiedział o PiS wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek z Lewicy.

Suski wezwany w sprawie Pegasusa. "Czytam to bardzo jednoznacznie. Jest osobą pokrzywdzoną"

Suski wezwany w sprawie Pegasusa. "Czytam to bardzo jednoznacznie. Jest osobą pokrzywdzoną"

Źródło:
TVN24

Dziesięć dni temu w Nowym Jorku rozmawiałem z prezydentem Donaldem Trumpem o konferencji, którą atakuje Donald Tusk - napisał na platformie X Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy. Tym samym odniósł się do wcześniejszego wpisu premiera na temat Mateusza Morawieckiego, który uczestniczył w konferencji środowisk prawicowych CPAC w Budapeszcie i nazwał Viktora Orbana "swoim przyjacielem".

Tusk krytykuje Morawieckiego. Mastalerek odpowiada

Tusk krytykuje Morawieckiego. Mastalerek odpowiada

Źródło:
tvn24.pl, PAP

21 procent badanych Polaków chce handlu w każdą niedzielę, dokładnie taki sam odsetek oczekuje całkowitego zakazu otwarcia sklepów w siódmy dzień tygodnia - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie BIG InfoMonitor.

"Nie cieszymy się z niedziel, my do nich dokładamy". Wyniki sondażu

"Nie cieszymy się z niedziel, my do nich dokładamy". Wyniki sondażu

Źródło:
PAP

Iracka gwiazda mediów społecznościowych Ghufran Sawadi, znana jako Umm Fahad, została zastrzelona w piątek wieczorem przed swoim domem w Bagdadzie - poinformowało CNN źródło w policji.

Gwiazda TikToka zastrzelona w Bagdadzie

Gwiazda TikToka zastrzelona w Bagdadzie

Źródło:
CNN

Hamas otrzymał propozycję Izraela w sprawie rozejmu. Izrael mówił o "ostatniej szansie" na negocjacje przed atakiem na Rafah. Negocjacje spotkały się jednak ze sprzeciwem skrajnie prawicowych izraelskich ministrów, którzy nie zgadzają się na zawieszenie broni i ostrzegli premiera Benjamina Netanjahu, że jeśli odwoła ofensywę w Rafah, to doprowadzą do upadku rządu.

Izraelscy ministrowie nie chcą rozejmu i grożą Netanjahu upadkiem rządu

Izraelscy ministrowie nie chcą rozejmu i grożą Netanjahu upadkiem rządu

Źródło:
PAP
Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Premium

Znajdowała się jedynie 10, 15 centymetrów pod ziemią. Została znaleziona w lesie w gminie Siennica Różana (woj. lubelskie). Mowa o ołowianej pieczęci papieża Benedykta XIV z lat 1740-1758, na którą trafił poszukiwacz z wykrywaczem metali, który chciał odszukać artefakty z czasów I wojny światowej. Zabytek ma trafić do muzeum. Zachował się w bardzo dobrym stanie. 

Znalazł w lesie XVIII-wieczną bullę papieską. "To był pierwszy, może drugi sygnał z wykrywacza metali"

Znalazł w lesie XVIII-wieczną bullę papieską. "To był pierwszy, może drugi sygnał z wykrywacza metali"

Źródło:
PAP

Już po raz czwarty Fundacja Grand Press uhonoruje Medalami Wolności Słowa Polaków w wyjątkowy sposób zasłużonych dla wolności wypowiedzi. Jak co roku swoich kandydatów mogą wskazywać również obywatele. 

Medal Wolności Słowa. Można zgłaszać kandydatów  

Medal Wolności Słowa. Można zgłaszać kandydatów  

Źródło:
Fundacja Grand Press

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o "miłosnym dramacie w sportowym świecie", czyli o filmie "Challengers" z Zendayą, który wszedł właśnie do kin. Na wielkim ekranie można też obejrzeć film "Back to Black. Historia Amy Winehouse" - pierwszą fabularną biografię wokalistki. Z kolei do księgarń trafiła książka o legendarnym zespole ABBA. Muzycy ujawnili niepublikowane wcześniej szczegóły z ich życia zawodowego i prywatnego. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24