Prezydent Andrzej Duda podpisał we wtorek po południu ustawę o Funduszu Medycznym. Powołanie tego funduszu prezydent zapowiedział w marcu tego roku po tym, jak był krytykowany za przekazanie blisko dwóch miliardów złotych rekompensaty dla telewizji państwowej.
Prezydent podpisał ustawę podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim. Wzięli w niej udział między innymi premier Mateusz Morawiecki oraz minister zdrowia Adam Niedzielski.
Duda przekonywał, że podpisanie przez niego ustawy to "ważny moment dla polskich pacjentów, dla rodziców, którzy wychowują i na co dzień martwią się ogromnie o zdrowie swoich dzieci, często dotkniętych chorobami rzadkimi czy nowotworowymi".
Jak mówił prezydent, fundusz ten "będzie umożliwiał finansowanie wyjątkowych sytuacji, pomoc w tych przypadkach, w których rodzice często zrozpaczeni, zapłakani, poszukiwali środków finansowych po różnego rodzaju fundacjach, błagali o pomoc".
Andrzej Duda dziękował premierowi Mateuszowi Morawieckiemu za poparcie jego inicjatywy oraz ministrowi zdrowia Adamowi Niedzielskiemu i jego poprzednikowi Łukaszowi Szumowskiemu za pracę nad ustawą. Duda podziękował także parlamentarzystom za jednomyślnie poparcie ustawy o Funduszu Medycznym, przypomniał, że opowiedziało się za nią 440 posłów. - Można więc śmiało mówić, że jest to ustawa, która jest ustawą całkowicie ponad jakimikolwiek politycznymi uwarunkowaniami czy podziałami, za co ogromnie dziękuję - podkreślił prezydent
"To otwarcie drzwi do nowoczesnego leczenia"
Szef rządu Mateusz Morawiecki podkreślił, że Fundusz Medyczny był i jest od dawna oczekiwany przez wielu ludzi. - To otwarcie drzwi do nowoczesnego leczenia nowotworów i leczenia chorób rzadkich - mówił.
Jak dodał, powstanie funduszu stało się możliwe dzięki idei i inicjatywie prezydenta Andrzeja Dudy. - Za tę inspirację i inicjatywę chciałem bardzo serdecznie podziękować, bo bez pana prezydenta tego funduszu po prostu by nie było - oświadczył premier.
Morawiecki stwierdził, że Fundusz Medyczny, to wielkie osiągnięcie w polskim systemie zdrowia, ale także - jak dodał - "okno do realizacji wielu procedur medycznych, które będą leczyły schorzenia onkologiczne i schorzenia rzadkie". Jako przykład wskazał chorobę SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni, która - jak wskazał - w ciągu roku dotyka nawet do kilkuset dzieci. - Podjęliśmy taką decyzję już wcześniej, że SMA może być leczone specjalną terapią, która jest droga, kosztuje około półtora miliona złotych, ale terapią, która jeżeli wcześnie jest zastosowana, to pomaga w zlikwidowaniu tej choroby - mówił szef rządu.
- Dlatego też, żeby wcześnie wykryć, to od najbliższego roku poświęcamy też kolejny program i kolejnych kilka milionów złotych na przebadanie dzieci, po to, żeby ta choroba była wykryta jak najwcześniej i żeby można było ją wyleczyć poprzez tę procedurę, która została zastosowana - dodał premier.
Premier Morawiecki przekonywał, że Fundusz Medyczny "ma służyć budowie kompetencji polskich lekarzy onkologów", którzy muszą także móc leczyć na najnowocześniejszym sprzęcie oraz korzystać z najnowszych procedur i leków. - To stało się możliwe poprzez ogromny przyrost wydatków na służbę zdrowia - z około 77 miliardów do blisko 110 miliardów złotych w ciągu pięciu lat. Nigdy wcześniej w historii III RP takiego procentowego, kwotowego przyrostu w krótkim czasie nie udało się osiągnąć - podkreślił Morawiecki.
Jak stwierdził, jest to dowód na to, że służba zdrowia jest priorytetem dla prezydenta Andrzeja Dudy. - Uważamy, że jest to priorytet najwyższy - zapewnił premier.
Przyznał, że "dziś zmagamy się z COVID-19", jednak - jak zaznaczył - rządzący nie zapominają o "innych chorobach, które trapią Polaków". - Stąd ten fundusz - ponad 4-miliardowy, który będzie w najbliższych 10 latach - mam nadzieję, że w przyszłości też - z bardzo konkretnymi sumami zasilał służbę zdrowia i będzie możliwe zastosowanie bardzo wielu nowych leków, procedur medycznych, sposobów leczenia. Wszystko po to, żeby Polacy czuli się bezpieczniejsi, żeby nie czuli się bezradni. To jest krok, kamień milowy we właściwym kierunku - ocenił Morawiecki.
"Onkologia powoli staje się problemem numer jeden w Polsce"
Minister zdrowia Adam Niedzielski powiedział, że fundusz na stałe wpisuje się w krajobraz leczenia onkologicznego. Zaznaczył równocześnie, że choroby nowotworowe stają się powoli dominującą przyczyną śmierci Polaków.
- Koronawirus nie jest jedynym problemem zdrowotnym, z którym mamy do czynienia i bardzo ważne jest, by pamiętać o pozostałych problemach. Onkologia powoli staje się problemem numer jeden w Polsce. Liczba ludzi umierających na nowotwory rośnie i można powiedzieć, że powoli staje się dominującą przyczyną, bo w przypadku wielu śmierci onkologicznych jako przyczynę zgonu podawane jest zatrzymanie krążenia, co często mylnie utożsamiane jest z problemami kardiologicznymi - mówił Niedzielski.
Zaznaczył w kontekście podpisania ustawy, że powstaje element, który będzie stabilizował leczenie onkologiczne. Wymienił też ważniejsze elementy tej regulacji, m.in. uproszczenie procedury ratunkowego dostępu do technologii lekowych, rozwiązania ułatwiające rozbudowę i modernizację infrastruktury placówek leczniczych, profilaktykę poprzez wzmocnienie finansowania lokalnych programów i motywowanie personelu medycznego po to, by przesiewowe badania stały się bardziej powszechne.
- Im wcześniej będziemy jako społeczeństwo diagnozować ryzyko, chorobę, tym większe szanse na przeżycie i tym cena interwencji mniejsza. Gwarantujemy sobie w ten sposób większą przeżywalność, dłuższy okres życia - podkreślił Niedzielski.
Fundusz Medyczny
Powołanie Funduszu Medycznego prezydent zapowiedział w marcu. Zbiegło się to w czasie z podpisaniem przez niego ustawy przekazującej blisko dwa miliardy złotych rekompensaty dla telewizji państwowej. Opozycja apelowała wtedy, by te pieniądze przeznaczyć na wsparcie szpitali onkologicznych.
Fundusz Medyczny ma finansowo wspierać poszerzanie dostępu do nowoczesnych metod leczenia i leków zapewniających skuteczną diagnostykę i terapię, a także uzyskiwanie świadczeń opieki zdrowotnej, w szczególności przez dzieci oraz innych pacjentów cierpiących na choroby rzadkie i nowotworowe. Ponadto Fundusz ma przeznaczać część środków na inwestycje w infrastrukturę służby zdrowia i na profilaktykę.
Fundusz Medyczny jest funduszem celowym. Jego dysponentem będzie minister zdrowia. W ramach funduszu wyodrębniono cztery subfundusze: infrastruktury strategicznej, modernizacji podmiotów leczniczych, rozwoju profilaktyki oraz terapeutyczno-innowacyjny.
Ustawa gwarantuje corocznie Funduszowi Medycznemu wypłatę z budżetu państwa w wysokości nie niższej niż cztery miliardy złotych, począwszy od 2021 r.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Krzysztof Sitkowski/KPRP