Mam nadzieję, że rząd Republiki Federacji Niemiec spełni swoje zobowiązania, a broń w ramach wymiany zostanie szybko dostarczona, w tym do Polski, której rząd Niemiec obiecał skompensować broń wysłaną Ukrainie - powiedział przebywający od środy w Warszawie szef niemieckiej CDU, Friedrich Merz. Główny polityczny rywal kanclerza Olafa Scholza spotkał się już z premierem Mateuszem Morawieckim, prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim oraz prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim.
Lider chadeckiej partii CDU i szef frakcji parlamentarnej CDU/CSU w niemieckim parlamencie Friedrich Merz w środę spotkał się m.in. z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim oraz prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim. W czwartek zaś rozmawiał z premierem Morawieckim. Złożył także wieńce przed Pomnikiem Powstania Warszawskiego i Pomnikiem Bohaterów Warszawskiego Getta. W planach polityka jest też - jak donosi niemiecki tygodnik "Spiegel" - spotkanie z szefem PO Donaldem Tuskiem.
O rozmowę Friedricha Merza z polskim premierem zapytany został rzecznik rządu Piotr Mueller. Podkreślił, że CDU to "jedna z najważniejszych partii politycznych w Niemczech.
- To partia, która przez wiele lat rządziła, w związku z tym chcemy podtrzymywać te relacje dwustronne również na poziomie partyjnym - podkreślił Müller.
Wskazał, że główne tematy rozmów związane były z "ryzykami geopolitycznymi, z tym, co się dzieje na terenie Ukrainy - konfliktem zbrojnym wywołanym przez Rosję oraz konsekwencjami tego konfliktu". Jak doprecyzował, chodzi przede wszystkim o kwestie energetyki.
Głębsza współpraca i "nie" dla federalizacji Europy
Rzecznik rządu poinformował również, że podczas rozmów strona polska wyraziła także sprzeciw wobec "niektórych pomysłów niemieckich w zakresie dalej idącej integracji europejskiej, rozumianej jako federalizacja".
- Oczywiście jesteśmy przeciwnikami tego, żeby Unia Europejska miała kształt federalny, więc tutaj też zostało wyrażone krytyczne stanowisko - zaznaczył Piotr Müller.
Mueller podkreślił, że rozmowy dotyczyły również coraz intensywniejszej współpracy gospodarczej między Polską a Niemcami. - Na tym polu Polska i Niemcy od wielu lat zwiększają swoją współpracę, stosunki gospodarcze pod kątem środków, inwestycji, które są po obu stronach realizowane, są satysfakcjonujące; one są ważne dla naszej dwustronnej współpracy - dodał rzecznik rządu.
Czytaj też: Rząd robi wielkie zakupy broni z Korei Południowej. Generał: chodzi o defilady i wyborców
Dodał ponadto, że strona polska uważa, iż dostawy sprzętu wojskowego dla Ukrainy, ale również Polski w zamian za sprzęt przekazany Ukrainie są ze strony niemieckiej niesatysfakcjonujące. - O tym premier też wprost powiedział: że liczymy na to, że w tym zakresie Niemcy poczynią dalej idące kroki, które były zresztą wcześniej zapowiedziane - chodzi tu o wypełnienie zapewnień, które były już składane - dodał Piotr Mueller.
Merz o "polsko-niemieckiej irytacji"
Do problemu związanego z przekazywaniem sprzętu wojskowego w zamian za wsparcie Ukrainy już w środę odniósł się Friedrich Merz.
- Sprawa kompensacji musi zostać przez Niemcy załatwiona, a broń dostarczona i to w taki sposób, jak tego oczekuje polski rząd. Ta sprawa powinna zostać naprawiona. Nie byłoby dobrze, gdyby przeciągała się dłużej. I nie byłoby dobrze, gdyby rozczarowanie polskiej strony, które teraz jest widoczne, dalej narastało - podkreślił niemiecki polityk.
Wygłosił przy tym "pilny apel" do rządu RFN o "dotrzymanie słowa, które dano polskiemu rządowi".
Jak poinformował Merz, jego wizyta w Polsce była uzgadniana z przedstawicielami rządu Polski od wielu tygodni. Dlatego zgodna krytyka kanclerza Olafa Scholza i rządu Niemiec przez CDU oraz stronę polską jest sprawą "czystego przypadku".
- Ta irytacja pomiędzy polskim a niemieckim rządem powstała w ostatnich tygodniach – powiedział Merz, dodając, że "chętnie by sobie i polskiemu rządowi tego zaoszczędził".
Szef CDU stwierdził, że "nie przyjechał do Polski jako pośrednik": - Jestem tu, aby porozmawiać z polskim rządem, co niniejszym czynię: rozmawiamy o obecnej sytuacji i europejskim rozwoju. Musimy bowiem wspólnie rozwijać pomysły i idee, aby służyło to współpracy z udziałem Polski na arenie UE - mówił Merz.
Dodał, że jest zwolennikiem formatu spotkań w ramach Trójkąta Weimarskiego. Podkreślił, że życzy sobie, żeby rządy Polski, Niemiec i Francji spotykały się i rozmawiały, bo "bez dobrej współpracy między tymi krajami nie będzie dobrej przyszłości w Europie".
Czytaj też: Szef MON o rozbudowie armii: dążymy do tego, żeby polskie siły lądowe były najsilniejsze w Europie
Kwestia reparacji
O tym, jak przebiegała rozmowa szefa CDU z prezesem Kaczyńskim mówił w środę rzecznik PiS, Radosław Fogiel. Przekazał, że spotkanie polityków zakończyło się po niemal dwóch godzinach. W mediach społecznościowych przekazał, że "poruszono wiele tematów dotyczących relacji polsko-niemieckich i relacji w ramach Unii Europejskiej, rozmowy dotyczyły też wojny na Ukrainie, udzielanego Ukrainie wsparcia i polityki Niemiec w tej sprawie".
Dodał, że podczas spotkania poruszona została między innymi sprawa niemieckich reparacji wojennych i konieczności uregulowania tych kwestii. Jak przekazał, w spotkaniu - poza liderami obu partii - wzięli udział deputowani do Bundestagu: Patricia Lips, Paul Ziemiak i Knut Abraham oraz Sekretarz Generalny PiS Krzysztof Sobolewski i były ambasador Polski w Niemczech Andrzej Przyłębski.
Źródło: TVN24/PAP