"Prawda jest bardzo prosta: nie spełniamy warunków, które spełnia cywilizowany świat"

Matczak i Dubois w "Faktach po Faktach"
"Prawda jest bardzo prosta: nie spełniamy warunków, które spełnia cywilizowany świat"
Źródło: tvn24
Ocenili, obejrzeli i powiedzieli: "nie spełniacie standardów, więc nie możecie należeć do europejskiego grona sędziów, którzy są sędziami niezawisłymi" - tak w "Faktach po Faktach" w TVN24 mecenas Jacek Dubois skomentował decyzję Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa o zawieszeniu polskiej Krajowej Rady Sądownictwa w prawach członka. Marcin Matczak z Uniwersytetu Warszawskiego dodał, iż jest to "potwierdzenie tego, że KRS jest zależna".

Leszek Mazur, przewodniczący nowej, wyłonionej przez polityków Krajowej Rady Sądownictwa poinformował w poniedziałek, że Europejska Sieć Rad Sądownictwa (ENCJ) na posiedzeniu w Bukareszcie zdecydowała o zawieszeniu polskiej KRS w prawach członka tej organizacji.

Oddano 100 głosów za zawieszeniem polskiej KRS, 6 przeciw i 9 wstrzymujących się.

"Byliśmy wprowadzani w błąd"

- Doszło do sytuacji, kiedy społeczność międzynarodowa jasno się wypowiedziała, oceniła stan faktyczny - wskazał w poniedziałkowych "Faktach po Faktach" Jacek Dubois, adwokat i członek Trybunału Stanu, komentując tę sprawę.

Przypomniał, że zadaniem ENCJ było sprawdzenie, "czy obecna KRS jest niezależna, czy w sposób należyty dba o niezawisłość sędziowską".

- Ocenili, obejrzeli i powiedzieli: "nie, nie spełniacie standardów, więc nie możecie należeć do europejskiego grona sędziów, którzy są sędziami niezawisłymi" - wskazał Dubois.

Stwierdził też, że wynik głosowania w sprawie nowej KRS daje odpowiedź, "jak poważnie trzeba traktować wypowiedzi z Ministerstwa Sprawiedliwości i samej Krajowej Rady Sądownictwa". - Bez żadnej analizy mówili, że wszystko jest w porządku, poddane to zostało analizie i mamy odpowiedź. Byliśmy wprowadzani w błąd - dodał.

Dubois o wykluczeniu KRS z ENCJ

Dubois o wykluczeniu KRS z ENCJ

"Nie ma praktycznie dyskusji"

Mecenas zwrócił jednocześnie uwagę na fakt, że podczas poniedziałkowego głosowania w ENCJ było tylko sześć głosów przeciw zawieszeniu członkostwa KRS.

- Doszliśmy do sytuacji, kiedy ta opinia nie jest podzielona. Nie ma praktycznie dyskusji - zauważył. Jak ocenił, polska Krajowa Rada Sądownictwa jest "niegrzecznym uczniem wyrzuconym ze szkoły, a takiego nikt poważnie nie traktuje".

- W tym momencie rozpoczyna się lawina. Kto będzie poważnie traktował orzeczenia państwa, które jest wykluczone ze wspólnoty sędziowskiej, bo nie ma niezależnych, niezawisłych sądów? - zastanawiał się Jacek Dubois.

"Nie reprezentują sędziów, tylko inną władzę"

Drugi gość "Faktów po Faktach", doktor Marcin Matczak, specjalista od teorii prawa i wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego stwierdził z kolei, że decyzja ENCJ jest "bardzo smutna".

- To nie jest ocena konkretnych ludzi, którzy w Radzie zasiadają i jakości ich pracy. To jest ocena instytucjonalna. Ocena tego, czy ciało, które zgodnie z naszą konstytucją ma chronić niezależność sądownictwa i niezawisłość sędziów, samo jest niezależne - wyjaśniał Matczak.

Wskazał również, że wykluczenie polskiej KRS "jest potwierdzeniem tego, że jest [to ciało - przyp. red.] zależne". - Zależność polega na tym, że ci ludzie, którzy tam są, (…) nie reprezentują sędziów, tylko prawdopodobnie inną władzę, być może wykonawczą - dodał.

Jego zdaniem "prawda jest bardzo prosta". - Nie spełniamy warunków, które spełnia cywilizowany świat i dlatego z tej wspólnoty rad jesteśmy wykluczeni - podsumował specjalista od teorii prawa.

"Rząd polski, niestety, nie zdołał się dogadać"

Według doniesień medialnych w środę Komisja Europejska zdecyduje o skierowaniu do Trybunału Sprawiedliwości UE sprawy przeciwko Polsce w związku z ustawą o Sądzie Najwyższym.

Matczak, odnosząc się do tych sygnałów, wskazywał, że to "ważny moment, bo dotychczas ta procedura była pozasądowa".

- Kiedy Komisja Europejska zwraca uwagę państwu członkowskiemu, że coś jest nie tak, są jeszcze dwa etapy, żeby się dogadać. Rząd polski, niestety, nie zdołał się dogadać z Komisją i negocjacyjnie tej sprawy rozwiązać. Trafi ona do sądu. Tym sądem będzie Trybunał Sprawiedliwości - wyjaśniał gość TVN24.

"Przestaliśmy być w jakikolwiek sposób istotni"

- Rząd mówi jednym głosem: oni nie mają racji, my mamy rację. Nie ma dyskusji, nie ma refleksji, przychodzi czas na bezmyślność - skomentował w "Faktach po Faktach" adwokat Jacek Dubois.

- Poruszyliśmy tego europejskiego niedźwiedzia tak mocno, że on się obudził i powiedział: "tak się dalej nie będziemy bawić" - wyjaśnił. Ocenił jednocześnie, że "kilka lat temu byliśmy jednym z najważniejszych państw w Unii Europejskiej", a teraz spadliśmy do "drugiej albo trzeciej ligi".

- Przestaliśmy być w jakikolwiek sposób istotni w mądrym podejmowaniu decyzji - podkreślił mecenas.

CAŁY PROGRAM "FAKTY PO FAKTACH" TVN24

Autor: ads\kwoj / Źródło: tvn24

Czytaj także: