Łętowska: jeżeli sądom złamie się kark, nie będzie efektywnej drogi sądowej

Prof. Łętowska o ustawie represyjnej
Prof. Łętowska o ustawie represyjnejTVN24
wideo 2/6
Prof. Ewa Łętowska była gościem "Faktów po Faktach"TVN24

Walka o wolne sądy jest po to, żeby wymiar sprawiedliwości rzeczywiście działał tak, żeby zapewnił efektywne postępowanie - mówiła w "Faktach po Faktach" profesor Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku i była Rzecznik Praw Obywatelskich. Oceniła, że celem ustawy represyjnej jest to, "żeby nie mieć kłopotu, żeby nie mieć protestów, żeby mieć realizację takich zadań przez wymiar sprawiedliwości, który jest mile widziany przez władzę wykonawczą".

Senat w środę rozpatrywał ustawę represyjną, czyli nowelizację ustaw sądowych, rozszerzającą odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów i wprowadzającą zmiany w procedurze wyboru I prezesa Sądu Najwyższego. Głos w czasie debaty zabrał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Powiedział, że wielu Polaków chciałoby, by sądownictwo było "sprawne, profesjonalne, by na czas rozwiązywało konflikty prawne, z którymi obywatele trafiają do sądu". - Ja mam dzisiaj pytanie: skąd ta bezradność, skąd ta niemoc wszystkich rządów po kolei, jeśli patrzymy na przekrój wszystkich lat od 1989 roku, które nie mogły sobie poradzić z tym narastającym problemem? - pytał.

Mówił, że "warto zastanowić się nad taką oto refleksją, która gdzie indziej upatruje głównej przyczyny problemu polskiego sądownictwa - nie w procedurach, nie w pieniądzach, ale w rozrośniętej, rozbuchanej korporacji, która stała się korporacją działającą niczym państwo w państwie, która znalazła się poza jakimkolwiek mechanizmem kontroli demokratycznej, która (...) wyżej przedkładała interesy egoistyczne i korporacyjne nad interesy całego społeczeństwa, któremu sprawne sądownictwo miało służyć".

"Legitymizacją sędziów nie jest wybór"

Prof. Ewa Łętowska, komentując słowa ministra Ziobry, oceniła, że "to jest pewne podręcznikowe wyobrażenie, ale nie zderza się ono absolutnie z faktami". - Jeżeli pan minister chciał powiedzieć, że sędziowie nie są wybierani w demokratycznym głosowaniu tak jak członkowie władz politycznych, to jest to prawda. Dlatego że legitymizacją sądów nie jest wybór, tylko inne czynniki, czyli legitymizacja wynikająca z ich wiedzy i umiejętności - dodała.

- Jeżeli wobec tego zarzuca się, że nasza trzecia władza się wyalienowała, to ja tylko przypomnę, że w latach 90. zrezygnowano na przykład z ławników w sądach, czyli zrezygnowano z jakiegoś elementu demokratyzacji sądów. To był oczywiście wobec tego błąd - powiedziała. Dodała, że dyskusja dotyczyła tzw. ustawy represyjnej, a ze słów ministra wynikało, że ma być ona "panaceum na ogólne bolączki". 

Prof. Łętowska o słowach Zbigniewa Ziobry
Prof. Łętowska o słowach Zbigniewa ZiobryTVN24

Prof. Łętowska: podejmowane reformy nie przynoszą skutku

- Z tym, z czym ja się stykam, to jest wołanie o to, żeby reforma, którą należy przeprowadzić, dotyczyła rzeczy merytorycznych. W tej chwili mamy do czynienia z przedłużeniem postępowań (…) Czyli te reformy od czterech lat podejmowane nie odnoszą skutku - podkreśliła Łętowska.

Dodała, że w ostatnim czasie "drastycznie wzrosła liczba uwzględnianych wniosków prokuratury o przedłużenie aresztów tymczasowych". - Czy to przyspiesza w jakiś sposób postępowanie? To tylko zwiększa rygoryzm postępowania. Ale to nie jest ta reforma, o którą chodzi - zaznaczyła.

"Walka o wolne sądy"

Podkreśliła, że "walka o wolne sądy jest po to, żeby wymiar sprawiedliwości rzeczywiście działał tak, żeby zapewnił efektywne postępowanie". - Jeżeli sądom złamie się kark, jeżeli sędziowie będą starali się odpowiedzieć raczej na zapotrzebowanie władzy, która chce bardziej na przykład okazać swoją siłę właśnie w (…) punitywności, posługiwaniu się aresztami tymczasowymi, to w takim wypadku nie będziemy mieli do czynienia z tymi gwarancjami, czyli nie będzie efektywnej drogi sądowej - tłumaczyła.

Pytała, czy chodzi o to, żeby sądy orzekały wedle zapotrzebowania aktualnej polityki państwa. - Przecież podział władz jest do tego przeznaczony, żeby zapewnić kontrolę ze strony trzeciej władzy nawet polityki realizowanej przez ministra sprawiedliwości - podkreśliła.

"My mamy do czynienia z ekspozycją siły władzy wykonawczej także wobec parlamentu"

Mówiła, że celem ustawy represyjnej jest to, żeby "sędziowie nie byli zbyt gorliwi, żeby ich uciszyć". - Stąd się bierze nazwa: projekt ustawy kagańcowej. Jeżeli uciszyć, to po co? Żeby nie mieć kłopotu, żeby nie mieć protestów, żeby mieć realizację takich zadań przez wymiar sprawiedliwości, który jest mile widziany przez władzę wykonawczą - podkreśliła. 

- Przecież to nie jest tak, że dwie władze są przeciwko trzeciej. Gorzej. My mamy do czynienia z ekspozycją siły władzy wykonawczej także wobec parlamentu. Jeżeli projekt ustawy, która jest przygotowana w Ministerstwie Sprawiedliwości, idzie ścieżką, która jest przewidziana dla projektu ustawy poselskiej tylko dlatego, żeby ominąć formalności, które są związane z tego rodzaju ścieżką (…), to mamy do czynienia z karykaturą parlamentaryzmu. Mamy nie tylko problem kryzysu władza wykonawcza przeciwko władzy sądowniczej (…), mamy do czynienia również z kryzysem zachowań drugiej władzy przeciwko pierwszej władzy - oceniła. 

TVN24

Autorka/Autor:js\mtom\kwoj

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Magazyny:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Po raz pierwszy od początku wojny na Ukrainie NATO w sposób bardzo poufny i bez oficjalnych komunikatów wyznaczyło co najmniej dwie czerwone linie, po których mogłoby dojść do bezpośredniej interwencji w ten konflikt - twierdzi włoski dziennik "La Repubblica".

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

Źródło:
PAP

Prosiłem prezydenta w cztery oczy i publicznie, aby o tak delikatnych i tajnych sprawach nie dywagował publicznie, bo to nie pomaga Polsce - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie włączenia Polski do programu Nuclear Sharing. - Ten pomysł nie wchodzi w grę - dodał.

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Źródło:
TVN24

Niedziela upływa pod znakiem burz. W części kraju spadł też grad. Towarzyszący wyładowaniom ulewny deszcz spowodował, że doszło do podtopień. Na Kontakt 24 otrzymujemy Wasze pogodowe relacje.

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Były premier i były szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz mówił w "Faktach po Faktach", że polityka zagraniczna należy do kompetencji rządu, a prezydent "oczywiście ma prawo interesować się polityką zagraniczną" i może wyrażać publicznie swoje opinie, ale "z założeniem lojalnej współpracy z rządem". - To nie powinno być konfrontacyjne - mówił.

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Źródło:
TVN24

Zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany przede wszystkim z roli kapitana Edwarda Smitha w "Titanicu" i króla Rohanu Theodena w trylogii "Władca pierścieni" - przekazał w niedzielę jego agent. Aktor miał 79 lat.

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Źródło:
PAP

Według Donalda Tuska Polacy staną się przed 2030 rokiem bogatsi od Brytyjczyków, jeśli chodzi o PKB na osobę. Zdaniem polskiego premiera to efekt brexitu. Jak przekonuje brytyjski dziennik "Daily Telegraph", Tusk się myli, a problemy Wielkiej Brytanii nie są tylko wynikiem wyjścia z Unii Europejskiej.

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Źródło:
PAP

W nocy w części kraju pojawią się burze. Z tego powodu IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Z komunikatu wynika, że zjawiskom towarzyszyć mogą opady gradu.

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Koniec majówki to również koniec bardzo ciepłej pogody. Jakie jeszcze niespodzianki przyniesie nam aura? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kobieta zmarła na skutek upadku ze słynnych klifów Moheru w Irlandii. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie. Jak przekazały lokalne media, gdy doszło do tragedii, kobieta była na wycieczce ze znajomymi.

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Źródło:
RTE, BBC

Marcin Kierwiński odniósł się na X do sobotnich komentarzy po incydencie na placu Piłsudskiego. "Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia, poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań" - napisał szef MSWiA.

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Źródło:
tvn24.pl

To część operacji Kremla - ocenił w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną odnosząc się do umieszczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przez Rosję przestępców. Zdaniem amerykańskich analityków, celem Moskwy jest podważenie legalności prezydentury Zełenskiego i doprowadzenie Ukrainy do izolacji dyplomatycznej.

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

Źródło:
PAP

W Berdiańsku w obwodzie zaporoskim zginął w eksplozji swojego samochodu kolaborant i jeden z organizatorów katowni do przesłuchiwania ukraińskich jeńców - informuje wywiad wojskowy Ukrainy (HUR). "Za każdą zbrodnię wojenną nadejdzie sprawiedliwa zapłata" - podkreślono w komunikacie wywiadu.

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Źródło:
PAP

Maj to tradycyjnie czas pierwszych komunii świętych. "Co, jeśli przyjdzie kontrola z ZUS albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia, że przebywałam na imprezie zamiast pod adresem zamieszkania?" - zapytała anonimowo w mediach społecznościowych internautka przebywająca na L4. - W czasie zwolnienia lekarskiego musimy stosować się do zaleceń lekarza szczególnie wtedy, gdy na zaświadczeniu mamy napisane, że powinniśmy leżeć i dochodzić do zdrowia - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodał, że w pierwszym kwartale 2024 roku zostało wydanych prawie 10 tysięcy decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

Źródło:
tvn24.pl

Podczas majówki zakopiańskie hotele były pełne. Tatrzańska Izba Gospodarcza szacuje, że zajętych było 90 procent miejsc noclegowych. Według Karola Wagnera z TIG największymi beneficjentami majówki nie byli jednak hotelarze, a restauratorzy i handlowcy.

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Źródło:
PAP

Na trasie do Morskiego Oka w Tatrach przewrócił się jeden z koni ciągnących wóz w turystami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, że gdy inne metody zawiodły, woźnica uderzył zwierzę w pysk. To poskutkowało, koń natychmiast wstał. Sytuację skomentowało między innymi Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24