Ewa Ewart otrzymała dwie nagrody za film "Do ostatniej kropli" na festiwalu Green Film Festival. - Rzadko kiedy brakuje mi słów, ale to jest chyba jeden z tych momentów, gdy odczuwam ogromne wzruszenie - mówiła, odbierając Grand Prix festiwalu.
Dokument "Do ostatniej kropli" opowiada o jednym z największych zagrożeń dla cywilizacji, jakim jest narastający kryzys niedoboru słodkiej wody. Koproducentem filmu jest TVN24.
- Rzadko kiedy brakuje mi słów, ale to jest chyba jeden z tych momentów, gdy odczuwam ogromne wzruszenie - mówiła Ewa Ewart po otrzymaniu Grand Prix festiwalu. Wyraziła nadzieję, że przekaz filmu "Do ostatniej kropli" trafi do coraz większej grupy odbiorców.
- Osobiście chciałabym zadedykować nagrodę rzekom. Naszym życiodajnym rzekom, dzięki którym istniejemy, których jest tak mało, to jest zaledwie jeden procent wody, która nas trzyma przy życiu. Pomimo tego, że je tak strasznie traktujemy, one wciąż nam tę życiodajną wodę dają - powiedziała dziennikarka TVN24, która zdobyła nagrodę również w kategorii "Najlepszy film polski".
To już kolejne nagrody dla Ewy Ewart za film "Do ostatniej kropli". Została wyróżniona także Nagrodą Specjalną im. księcia Rainiera III podczas uroczystej gali na Festiwalu Telewizyjnym w Monte Carlo.
Debata o stanie rzek
W sobotę odbyła się również projekcja filmu. W dyskusji po filmie "Do ostatniej kropli" udział wzięli Piotr Nieznański, współtwórca filmu, z Fundacji Forum Inicjatyw Społecznych oraz Piotr Ziętara, prezes Wodociągów Miasta Krakowa. - Czasami sobie myślimy, że kryzys wodny i to, co się dzieje z jakością wód, jest odległym problem, który się dzieje daleko na świecie. Odra nam pokazała, że tak nie jest i ten problem dotyczy też Polski - tłumaczył Piotr Nieznański.
- Im brudniejsza jest woda surowa, tym więcej kosztuje. To też jest wyzwanie, o którym nie możemy zapominać. Odkręcanie rano wody jest elementem codziennego życia. Ważne jednak, aby woda była bezpieczna. Nie możemy zapominać też o prawie do wody, na wodę musi być wszystkich stać. Nie może dochodzić do wykluczenia - mówił natomiast Piotr Ziętara
BNP Paribas Green Film Festival
BNP Paribas Green Film Festival to międzynarodowy festiwal filmów ekologicznych, który od 2018 roku jest organizowany w Krakowie. Jak czytamy na stronie organizatora wydarzenia, to jedyny w Polsce i jeden z największych na świecie filmowy festiwal o tematyce ekologicznej. W czasie ośmiu dni festiwalu każdego roku pokazywanych jest ponad 50 filmów konkursowych oraz kilkadziesiąt pozakonkursowych.
Filmom towarzyszą spotkania z twórcami, ekspertami ONZ, lokalnymi aktywistami klimatycznymi. W czasie festiwalu odbywają się również liczne warsztaty ekologiczne, spotkania edukacyjne, wystawy czy wykłady.
Dokument "Do ostatniej kropli"
"Do ostatniej kropli" opowiada o jednym z największych zagrożeń dla cywilizacji ludzkiej, jakim jest narastający kryzys niedoboru słodkiej wody. Rzekami-bohaterkami filmu są m.in. Odra, Sarno we Włoszech, Vjosa w Albanii czy Magpie w Kanadzie.
Dokument ujawnia globalne koszty i konsekwencje niszczenia przyrody "w imię postępu". To historia o bezsilności i desperacji, ale też o determinacji i nadziei. Opowiada nie tylko o rzekach, ale także o ludziach, którzy starają się ratować rzeki oraz uświadamiać, dlaczego problem jest tak poważny.
Zdjęcia do "Do ostatniej kropli" były kręcone w Kanadzie, Holandii, Włoszech, Szwajcarii, Albanii i Polsce. Ich autorami są Mateusz Kruszelnicki i Wiktor Strumiłło.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24