Europoseł PiS: Tusk powinien przyjąć niemieckie obywatelstwo

Wpis europosła PiS wywołał kontrowersje. Wiceszef MSZ uważa, że to "internetowe złośliwości"
Wpis europosła PiS wywołał kontrowersje. Wiceszef MSZ uważa, że to "internetowe złośliwości"
Źródło: tvn24

Europoseł PiS Zdzisław Krasnodębski na Twitterze ocenił, że Donald Tusk - wobec pojawienia się kandydatury Jacka Saryusz-Wolskiego - powinien wycofać własną albo przyznać, że jest kandydatem innego państwa i "przyjąć obywatelstwo niemieckie". - Internet jest pełen tego typu złośliwości - skomentował w TVN24 wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański.

JAKIE SĄ SZANSE TUSKA? MOŻLIWE SCENARIUSZE

"Sądzę, że dla jasności sytuacji Donald Tusk powinien przyjąć obywatelstwo niemieckie" - napisał w niedzielę na Twitterze poseł do Parlamentu Europejskiego Zdzisław Krasnodębski.

Później zaproponował Tuskowi "honorowe" wyjście. "Skoro Tusk nie uzyskał poparcia własnego kraju, powinien wycofać swoją kandydaturę” - przekonywał Krasnodębski. "Kandydatem Polski jest Jacek Saryusz-Wolski, Donald Tusk jest kandydatem innych państw, forsowanym głównie przez Niemcy" - zaznaczył w kolejnym wpisie. "Tusk powinien więc zrezygnować, aby nie występować przeciw kandydatowi Rzeczypospolitej Polski albo jasno zadeklarować, że jest kandydatem innego państwa. Gdyby zaś był obywatelem tego innego państwa, sytuacja byłaby jasna. To tyle i aż tyle" - napisał europarlamentarzysta PiS.Na liczne głosy krytyki Krasnodębski odpowiedział na Twitterze: "Przerażająca jest polska ksenofobia. Niemieckie obywatelstwo to naprawdę nic hańbiącego. Niemcy są europejskim, demokratycznym, przyjaznym krajem".

Sądzę, dla jasności sytuacji Donald Tusk powinien przyjąć obywatelstwo niemieckie— ZdzisławKrasnodębski (@ZdzKrasnodebski) 5 marca 2017

Wiceszef MSZ o wpisach Krasnodębskiego

Pytany o te wpisy przez Bogdana Rymanowskiego w porannym programie "Jeden na jeden", wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański określił je jako "złośliwości internetowe".

- Nie będę tego komentował. To raczej złośliwość. Ja nie mogę sobie pozwolić na takie złośliwości, ja jestem w trochę innej roli. Internet jest pełen tego typu złośliwości - powiedział w TVN24 Szymański. - Poseł do Parlamentu Europejskiego może sobie pozwolić na więcej w sferze komentarzy niż ja - dodał.

Autor: kło//rzw/jb / Źródło: tvn24.pl, Twitter, TVN24

Czytaj także: