Prawnicy Sejmu: Polsce należą się reparacje. Waszczykowski: potrzebne dalsze analizy

[object Object]
Polska poniosła największe straty w Europie z powodu agresji i okupacji Niemiec - stwierdza ekspertyza BAStvn24
wideo 2/24

Biuro Analiz Sejmowych twierdzi, że Polska ma podstawy, aby żądać reparacji od Niemiec za II wojnę światową. Z oświadczeń kierownictwa MSZ wynika, że rząd nie ma wspólnego stanowiska w tej kwestii. Na razie więc opinia BAS nie przełoży się na konkretne działania polskich władz, choć nie jest to wykluczone w przyszłości.

Biuro Analiz Sejmowych sporządziło ekspertyzę na zlecenie posła klubu Prawa i Sprawiedliwości Arkadiusza Mularczyka. Czterdziestostronicowa opinia prawna na początku wylicza w skrócie tezy, które są rozwijane w kolejnych częściach opracowania.

Tezy Biura Analiz Sejmowych (skrót)
Tezy Biura Analiz Sejmowych (skrót)Tezy Biura Analiz Sejmowych (skrót) | tvn24.pl

Polsce "przysługują roszczenia odszkodowawcze"

"Zasadne jest twierdzenie, że Rzeczypospolitej Polskiej przysługują wobec Republiki Federalnej Niemiec roszczenia odszkodowawcze, a twierdzenie, że roszczenia te wygasły lub uległy przedawnieniu jest nieuzasadnione" - konstatuje autor ekspertyzy dr hab. Robert Jastrzębski, ekspert ds. legislacji w Biurze Analiz Sejmowych.

Zasadność tego twierdzenia autor ekspertyzy wywodzi z faktu, że Polska poniosła w drugiej wojnie światowej największe straty w ludziach i majątku narodowym w stosunku do liczby ludności, w porównaniu ze wszystkimi pozostałymi krajami europejskimi. Sześć milionów polskich obywateli poniosło śmierć, a ponad 10 mln (dokładnie 10 084 585) przeżyło, ale zostało poszkodowanych z powodu działań wojennych oraz zbrodni i terroru popełnionych w czasie okupacji. Straty materialne, jakie poniosła Polska, BAS oszacowało na 48,8 mld dolarów, według siły nabywczej dolara z 1939 roku.

Ekspertyza Biura Analiz Sejmowych w sprawie reparacji wojennych od Niemiec
Ekspertyza Biura Analiz Sejmowych w sprawie reparacji wojennych od Niemiectvn24

Świadczenia Niemiec na rzecz Polaków, wypłacane za pośrednictwem Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie wyniosły niecałe 732 mln zł, co po podzieleniu przez liczbę uprawnionych do świadczeń wynosi 690 zł na osobę (Fundacja na swoich stronach internetowych podaje, że do 2006 roku wypłaciła również 3,5 mld zł byłym polskim robotnikom przymusowym i niewolniczym w III Rzeszy. Ale tej kwoty ekspertyza BAS nie uwzględnia).

"Mimo poniesienia w trakcie wojny największych obok ZSRR strat i zniszczeń, Polska i polscy obywatele otrzymali świadczenia pieniężne od Niemiec nie tylko niewspółmierne do poniesionych szkód, ale zdecydowanie niższe niż odszkodowania wypłacone przez RFN innym państwom i ich obywatelom" - czytamy w analizie dra hab. Roberta Jastrzębskiego.

Innym Niemcy płaciły

Ekspert Sejmu zauważa w swojej opinii prawnej, że niezależnie od ustaleń konferencji poczdamskiej, Niemiecka Republika Federalna zwierała z innymi państwami odrębne umowy dotyczące odszkodowań wojennych (np. konwencja bońska z 1952 r., umowy dwustronne), na mocy których symboliczne odszkodowania wojenne dostały nawet kraje neutralne w czasie II wojny światowej (Szwecja, Szwajcaria).

W tym kontekście ekspertyza BAS polemizuje, choć nie wprost i nie bezpośrednio, ze stanowiskiem Niemiec, wyrażanym w ostatnich tygodniach przez służby prasowe rządu RFN i w opinii prawnej Bundestagu. W tej ostatniej napisano, że w 1990 roku, akceptując postanowienia Traktatu 2+4 regulującego zjednoczenie Niemiec Polska milcząco zrezygnowała z reparacji.

Opinia prawna Jastrzębskiego głosi zaś, że "w podpisanym 12 września 1990 r. Traktacie o ostatecznej regulacji w odniesieniu do Niemiec, zwanym traktatem 2+4, w ogóle nie zajmowano się sprawami reparacji wojennych, ale tylko generalnie zamknięciem problemu drugiej wojny światowej. Ponadto Polska nie była stroną tego traktatu".

"Niemcy w pewnym zakresie nie traktowały traktatu 2+4 jako zamknięcia spraw odszkodowań w związku z drugą wojną światową. Po podpisaniu bowiem traktatu 2+4 w 1990 r. już w 1995 r. RFN zawarła umowę ze Stanami Zjednoczonymi, na podstawie której rząd niemiecki przekazał kwotę 3 mld marek niemieckich na rzecz ofiar prześladowań nazistowskich" - czytamy na kolejnych stronach dokumentu.

Alicja Rucińska o pierwszych reakcjach Berlina na ekspertyzę w sprawie reparacji
Alicja Rucińska o pierwszych reakcjach Berlina na ekspertyzę w sprawie reparacjitvn24

Podważenie zrzeczenia

Ekspertyza BAS podważa również koronny argument osób i instytucji głoszących, że Polska zrzekła się reparacji od Niemiec w 1953 roku.

Po pierwsze dlatego, że oświadczenie o zrzeczeniu się złożył rząd, a zgodnie z Konstytucją PRL powinna to uczynić Rada Państwa (kolegialny organ wykonujący funkcję głowy państwa, zastąpiony w 1989 roku urzędem prezydenta).

Po drugie zostało to uczynione pod naciskiem Związku Sowieckiego, a więc w warunkach przymusu, a nie wolnej woli.

Po trzecie zaś oświadczenie rządu PRL dotyczyło tylko NRD (komunistycznego państwa wydzielonego z sowieckiej powojennej strefy okupacyjnej), a nie całych Niemiec. Wprawdzie w oświadczeniu rządu PRL skierowanym do NRD (z zachodnimi Niemcami Polska nie utrzymywała wtedy stosunków dyplomatycznych) użyto słowa "Niemcy", ale autor analizy dowodzi, że Prezydium Rady Ministrów zaprotokołowało, że chodzi o NRD.

Zdaniem autora ekspertyzy BAS sprawę dodatkowo komplikuje fakt, że choć Polska zgodnie z postanowieniami poczdamskimi miała otrzymać reparacje od Niemiec z puli ZSRS i za pośrednictwem tego komunistycznego mocarstwa, to Sowieci zaspokajali swoje roszczenia reparacyjne, wywożąc poniemiecki majątek z dawnych niemieckich ziem, które znalazły się w granicach Polski. ZSRS zmuszał zaś Polskę do dostarczania za bezcen milionów ton polskiego węgla, warunkując tym przekazanie Polsce reparacji od Niemiec.

"Wszystkie te wątpliwości (...) stanowiły podstawę do wysuwania wniosków o nieważności zrzeczenia się przez PRL reparacji wojennych w oświadczeniu z dnia 23 sierpnia 1953 r." - czytamy w opinii prawnej BAS.

Sprawa reparacji powracała po 1953 roku

Autor analizy dowodzi, że to w związku z tymi wątpliwościami Sejm RP w 2004 roku "zobowiązał rząd Rzeczypospolitej Polskiej do podjęcia stosownych działań, w celu wyegzekwowania od rządu RFN należnych Polsce reparacji wojennych ".

W treści uchwały Sejmu z 2004 r., na którą powołuje się BAS nie ma jednak stwierdzenia podważającego zrzeczenie się przez Polskę reparacji. Mowa jest o tym, że "Polska nie otrzymała dotychczas stosownej kompensaty finansowej i reparacji wojennych". Uchwała została podjęta w związku z ówczesnymi roszczenia obywateli niemieckich o odszkodowania za mienie pozostawione na polskich ziemiach odzyskanych. Wtedy Sejm przyjął ją bez głosu sprzeciwu (za głosowały m.in. kluby SLD, PO, PiS, PSL). Zobowiązywała ona rząd "do podjęcia stosownych działań w tej materii [braku odszkodowań wojennych - przyp. red.] wobec Rządu Republiki Federalnej Niemiec". Rząd Marka Belki tej uchwały nie wykonał, uznając, że zrzeczenie się reparacji przez rząd PRL w 1953 roku jest wiążące.

Analiza dowodzi jednak, że po 1953 roku nie było powszechnej zgody czy zrzeczenie się przez rząd w 1953 roku kwestii reparacji. Biuro Analiz Sejmowych przytacza opracowania naukowe z lat PRL, jak i te opublikowane po 1990 roku oraz wystąpienia polityczne świadczące o tym, że nie wszyscy w Polsce uznawali sprawę reparacji za zamkniętą. Cytowane jest wystąpienie polskiego delegata w komisji praw człowieka ONZ w latach 60. XX wieku, który na forum komisji mówił m.in. że "obywatele polscy nie otrzymują do dzisiaj odszkodowania w związku z dyskryminacyjnym ustawodawstwem RFN i RFN nie poczuwa się do obowiązku spłaty tego tragicznego długu wobec narodu polskiego".

"W praktyce jednak ówczesny dwubiegunowy podział polityczny świata uniemożliwiał załatwienie kwestii odszkodowań" - czytamy w dzisiejszej analizie BAS.

Minister spraw zagranicznych: potrzebne dalsze analizy

Do opublikowanej dziś opinii Biura Analiz Sejmowych z rezerwą odniósł się minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski. Dał do zrozumienia, że ekspertyza ta nie przesądza o dalszych działaniach rządu w tej kwestii.

- Trzeba jeszcze dokonać analizy strat, analizy prawnej. I wtedy po dokonaniu takich dwóch procesów możemy przystąpić do analizy politycznej sytuacji i oceny decyzji, czy podjąć działania. Nie wiem, jakie są szanse w tej chwili - mówił dziś Waszczykowski.

Szef MSZ zaznaczył, że ekspertyza BAS to dopiero pierwsza analiza prawna w tej sprawie.

- Być może trzeba będzie zasięgnąć opinii jeszcze innych, być może prawników międzynarodowych, ponieważ zajmują się oni prawem międzynarodowym poza Polską, być może prawników niemieckich, którzy zajmują się sytuacją prawną państwa niemieckiego - tłumaczył Waszczykowski.

Minister spraw zagranicznych, choć zapewniał, że jego zdaniem reparacje Polsce się należą, unikał deklaracji dotyczących działań rządu. Z dokumentów, jakie można znaleźć na stronach Sejmu RP, można wnioskować, że rząd nie ma wypracowanego wspólnego stanowiska w sprawie reparacji. Wiceminister Bartosz Cichocki w odpowiedzi na poselską interpelację 24 sierpnia dwukrotnie zaznaczał, że dla dalszych działań w tej sprawie "konieczne jest wypracowanie wspólnego stanowiska rządu".

Dzień przed powstaniem ekspertyzy BAS, wiceminister spraw zagranicznych Joanna Wronecka odpowiadała posłom, że realne działania w sprawie reparacji to pieśń przyszłości. "W ocenie Ministerstwa Spraw Zagranicznych dopiero dogłębne rozważenie problematyki reparacji wojennych obejmujące m.in. aspekty prawne i międzynarodowe pozwoli na podjęcie skutecznych działań w tym zakresie" - pisze Wronecka w odpowiedzi na poselską interpelację.

Premier Beata Szydło zapewniła niedawno, że "jesteśmy gotowi upominać się" o reparacje. Zaznaczył jednak, że konkretne działania zostaną przeprowadzone wtedy, gdy zostanie podjęta "decyzja polityczna, że będziemy występować o reparacje".

W dyplomacji ostrożnie, w polityce gorąco

Niezależnie od tego, że polska dyplomacja ostrożnie wypowiada się o ewentualnych przyszłych działaniach rządu w sprawie odszkodowań wojennych, publikacja dzisiejszej analizy BAS ponownie podniosła temperaturę politycznego sporu w tej sprawie.

Justyna Sieklucka z TVN24 o politycznych reakcjach na ekspertyzę BAS
Justyna Sieklucka z TVN24 o politycznych reakcjach na ekspertyzę BAStvn24

Były minister obrony, a obecnie poseł opozycyjnej Platformy Obywatelskiej Tomasz Siemoniak twierdzi, że choć w sprawie reparacji racja leży po stronie Polski, to sposób działania ekipy rządzącej w tej sprawie może przynieść więcej strat niż pożytku.

- Uważam, że reparacje Polsce się należą, natomiast z tej opinii i akcji propagandowej PiS nic nie wynika. Bo nie rozmawiają z Niemcami, nie podjęli analiz międzynarodowych. To jest wyłącznie propagandowa gra, która ma nas poróżnić z Unią Europejską i Niemcami. Gra w interesie Rosji tak naprawdę - mówił dziś Siemoniak w "Jeden na Jeden" TVN24.

Przewodnicząca klubu Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer stwierdziła zaś, że sprawa odszkodowań wojennych potrzebna jest PiS dla doraźnych działań w polityce krajowej.

- Prawo i Sprawiedliwość sprawy reparacji potrzebuje na rynek wewnętrzny. Rozumiem, że taka opinia była im potrzebna, żeby w tej sprawie jeszcze długo grać. Natomiast niekoniecznie, żeby mieć jakieś wytyczne, jak postępować - powiedziała Lubnauer.

Znawca prawa międzynarodowego prof. Wiesław Czapliński w rozmowie z TVN24 uznał, że Polska nie ma szans na skuteczne domaganie się odszkodowań od Niemiec. Przede wszystkim dlatego, że trudno będzie jego zdaniem, podważyć na arenie międzynarodowej fakt zrzeczenia się reparacji przez polski rząd w 1953 roku.

- Podnosi się argument, że tamten rząd nie był demokratyczny, ale prawo międzynarodowe do skuteczności aktów woli nie wymaga demokratycznej legitymacji rządu. Mówi się w ekspertyzie, że to Rada Państwa miała wyłączne prawo do zawierania i ratyfikacji umów międzynarodowych, ale zrzeczenie się reparacji w 1953 roku było jednostronnym oświadczeniem, a nie umową międzynarodową. W międzynarodowej sferze prawnej oświadczenie rządu PRL z 1953 roku uznawane jest za wiążące. Co do zasady w sprawie odszkodowań Polska może mieć rację, ale jest jeszcze coś takiego jak międzynarodowa wiarygodność państwa. Po tych ponad 60 latach nie możemy powiedzieć, że to wszystko to jest kupa śmieci i nie będziemy się tym w ogóle zajmować - uważa Wiesław Czapliński.

Zleceniodawca opublikowanej dziś ekspertyzy BAS Arkadiusz Mularczyk, uważa z kolei, że po raz pierwszy w powojennej historii powstała tak kompleksowa analiza, wykazująca że w sprawie odszkodowań Polska była niesprawiedliwie traktowana.

- Wobec Polski stosowano zupełnie inne standardy. Można mówić, podwójne standardy w zakresie odszkodowań wojennych i osób poszkodowanych i z tego trzeba wyciągnąć wnioski - powiedział poseł Mularczyk.

Stanowisko Niemiec niezmienne

Rząd niemiecki nie zareagował dziś na opublikowanie ekspertyzy Sejmu na temat reparacji. Trzy dni wcześniej rzecznik rządu Angeli Merkel potwierdził znane stanowisko władz w Berlinie, że Polska "zrezygnowała wiążąco" z reparacji wobec całych Niemiec i potwierdzała to, między innymi w latach 1970 i 2004. Zdaniem Steffena Steiberta z punktu widzenia niemieckiego rządu "nie ma żadnego powodu do podważania prawnomiędzynarodowych skutków rezygnacji z reparacji" a "kwestia ta jest zarówno prawnie jak i politycznie ostatecznie uregulowana".

Stanowisko rządu Niemiec w sprawie reparacji
Stanowisko rządu Niemiec w sprawie reparacjitvn24

28 sierpnia zaś powstała ekspertyza dla niemieckiego parlamentu - Bundestagu, w której choć podkreśla się moralną odpowiedzialność Niemiec za zbrodnie II wojny światowej, to uznaje, że kwestia odszkodowań dla Polski "została ostatecznie uregulowana" i z prawnego punktu widzenia nie ma do niej powrotu.

Autor: jp/sk / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Domena publiczna, Wikipedia

Pozostałe wiadomości

Donald Trump podpisał rozporządzenie nakładające wysokie cła na import towarów z Kanady, Meksyku i Chin. Władze Meksyku i Kanady już zapowiedziały cła odwetowe.

Trump nałożył cła. Sąsiedzi już zapowiedzieli odwet

Trump nałożył cła. Sąsiedzi już zapowiedzieli odwet

Źródło:
PAP

W Filadelfii rozbił się samolot pogotowia lotniczego. Zmarł pianista i kompozytor Wojciech Trzciński. Na A2 doszło do tragicznego wypadku. Donald Trump nałożył wysokie cła na import towarów z Kanady, Meksyku i Chin. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 2 lutego

Katastrofa w Filadelfii, wypadek na autostradzie, nie żyje wybitny kompozytor

Katastrofa w Filadelfii, wypadek na autostradzie, nie żyje wybitny kompozytor

Źródło:
PAP, TVN24, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na drodze krajowej numer 22 w pobliżu miejscowości Krasowiec niedaleko Gorzowa Wielkopolskiego. Samochód osobowy zderzył się z koparką. Nie żyje jedna osoba.

Samochód zderzył się z koparką. Nie żyje jedna osoba

Samochód zderzył się z koparką. Nie żyje jedna osoba

Źródło:
tvn24.pl

Pod dużym znakiem zapytania stanęła budowa drugiego etapu Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage w Toruniu. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które w znacznym stopniu współfinansuje wartą około sześćset milionów inwestycję, ma wątpliwości co do dalszego wydatkowania środków. Sama inwestycja wzbudza dyskusje. Jej przeciwnicy twierdzą, że jest projektem stricte politycznym, z kolei zwolennicy widzą w niej szansę na rozwój miasta i regionu.

Inwestycja za 600 milionów złotych stanęła pod znakiem zapytania. "Wzbudza szerokie dyskusje"

Inwestycja za 600 milionów złotych stanęła pod znakiem zapytania. "Wzbudza szerokie dyskusje"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Sztab Generalny Ukrainy przekazał, że Rosjanie umyślnie przeprowadzili atak rakietowy na internat w mieście Sudża w obwodzie kurskim, które kontrolowane jest przez wojska ukraińskie. Napisano, że "rosyjska armia teraz zaczęła celowo zabijać własnych cywilów". Rzecznik ukraińskiej armii w tym regionie poinformował, że pod gruzami budynku znalazło się 95 ludzi.

Ukraiński Sztab Generalny: Rosja zaatakowała własnych obywateli

Ukraiński Sztab Generalny: Rosja zaatakowała własnych obywateli

Źródło:
PAP

Na autostradzie A2 zderzyły się dwa samochody osobowe. Jak przekazała policja w Żyrardowie, jedna osoba zginęła, a dwie są ranne. Artur Węgrzynowicz z tvnwarszawa.pl ustalił nieoficjalnie, że jeden z kierowców jechał pod prąd.

Wypadek na A2. Jedna osoba nie żyje, dwie są ranne

Wypadek na A2. Jedna osoba nie żyje, dwie są ranne

Źródło:
tvn24.pl

Buta i arogancja - tak piątkowe zachowanie Zbigniewa Ziobry skomentowała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Anita Kucharska-Dziedzic, wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy. Dodała, że wisi nad nim "miecz sprawiedliwości". Krzysztof Kwiatkowski, senator Koalicji Obywatelskiej, stwierdził, że stawką w tej sprawie jest "zaufanie obywateli do instytucji państwa".

"Miecz sprawiedliwości" nad nim wisi, współpracownicy "już się ewakuowali"

"Miecz sprawiedliwości" nad nim wisi, współpracownicy "już się ewakuowali"

Źródło:
TVN24

W wieku 75 lat zmarł Wojciech Trzciński - kompozytor, pianista, aranżer i producent muzyczny, założyciel niezależnego ośrodka sztuki Fabryka Trzciny. Informację przekazał TVN24 jego syn, Stanisław Trzciński. 

Kompozytor Wojciech Trzciński nie żyje

Kompozytor Wojciech Trzciński nie żyje

Źródło:
TVN24, PAP

11-letni Paweł zginął, a Kuba do dzisiaj leczy się z traumy po tym, jak w Humniskach na Podkarpaciu w chłopców samochodem wjechała 78-letnia kobieta. Dzieci szły poboczem, bo przy drodze nie ma chodnika. Miejscowi włodarze po tragedii obiecali jego budowę, ale na pytanie o to, kiedy powstanie, odpowiedzieć nie potrafią. Mieszkańcy są rozczarowani: - Mimo tragedii ta sprawa dla nikogo nie jest priorytetem - mówią.

Ponad rok temu na poboczu zginął 11-letni Paweł. Chodnik wciąż nie jest priorytetem

Ponad rok temu na poboczu zginął 11-letni Paweł. Chodnik wciąż nie jest priorytetem

Źródło:
tvn24.pl

Stacja CNN opublikowała nowe nagrania z momentu zderzenia samolotu pasażerskiego linii American Airlines z wojskowym śmigłowcem Black Hawk. Obie maszyny spadły do rzeki Potomak w Waszyngtonie. Do katastrofy doszło w czwartek.

Moment zderzenia w powietrzu. Nowe nagrania

Moment zderzenia w powietrzu. Nowe nagrania

Źródło:
CNN

Węgierscy politycy opublikowali oświadczenia majątkowe. Wynika z nich, że premier Viktor Orban w ciągu ostatniego roku zubożał o 4,3 miliona forintów, szef MSZ Peter Szijjarto nadal jest winien swoim rodzicom 30 milionów, a obłożony amerykańskimi sankcjami szef gabinetu premiera Antal Rogan rozpoczął nowy rok z majątkiem o wartości 609 milionów forintów.

Węgierscy politycy opublikowali oświadczenia majątkowe. Orban zubożał

Węgierscy politycy opublikowali oświadczenia majątkowe. Orban zubożał

Źródło:
PAP

Z analizy zdjęć satelitarnych analityka wywiadu MT Andersona wynika, że wszystkie rosyjskie statki i okręty wojenne opuściły swoją bazę w syryjskim porcie Tartus, na wschodnim wybrzeżu Morza Śródziemnego i płyną na zachód.

Rosyjskie statki opuściły bazę w Syrii. Płyną na zachód

Rosyjskie statki opuściły bazę w Syrii. Płyną na zachód

Źródło:
PAP

Trzy i pół miliona złotych, a nie 40 milionów złotych wróciło do budżetu państwa z tak zwanego programu willa plus. To, co minister Przemysław Czarnek rozdał na siedziby różnych fundacji, trudno teraz odzyskać. Jednym z beneficjentów dotacji jest Fundacja "Dumni z Elbląga", w której siedzibie odbywają się teraz kursy numerologii i sensu egzystencji, a jej prezes przekonuje, że "jego stwórcą jest Allah".

Prezes Fundacji "Dumni z Elbląga" nie zwrócił 2 milionów złotych za "willę plus". Dziś wychwala Allaha i numerologię

Prezes Fundacji "Dumni z Elbląga" nie zwrócił 2 milionów złotych za "willę plus". Dziś wychwala Allaha i numerologię

Źródło:
Fakty TVN

Serbscy studenci zorganizowali kolejny masowy protest i zablokowali mosty na Dunaju w Nowym Sadzie, gdzie trzy miesiące temu doszło do katastrofy budowlanej. Jeden z mostów został zablokowany na 24 godziny, do niedzielnego popołudnia. W demonstracji wzięły udział dziesiątki tysięcy osób.

Trzy miesiące od katastrofy w Nowym Sadzie. Protestujący zablokowali trzy mosty

Trzy miesiące od katastrofy w Nowym Sadzie. Protestujący zablokowali trzy mosty

Źródło:
Reuters, Associated Press

Zbigniew Ziobro opowiada o okolicznościach swojego powrotu do Polski na krótko zanim został zatrzymany w piątek przez policję. - Zauważyłem, że jest za mną ogon w Brukseli. Mam podejrzenia, że to mogły być polskie służby - powiedział. Przyznał, że chodziło o to, "by wszyscy myśleli, że leci do Polski samolotem". Na pytanie, czy jego celem było zmylenie służb, odparł, że w przeszłości był krótko funkcjonariuszem operacyjnym. - Pewne doświadczenia się przydają - dodał.

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Źródło:
tvn24.pl, RMF FM

Jest się czym przejmować, ale nie ma się czego bać - mówił na nagraniu premier Donald Tusk, odnosząc się do aktualnej sytuacji międzynarodowej. Według Tuska Polska ma "dobrą odpowiedź na te kryzysy". - Uzyskaliśmy naprawdę autentyczne przywództwo w Europie, a za chwilę możemy mieć niezależnego, mądrego, silnego, ale przyjaznego prezydenta. Wszystko jest w naszych rękach - powiedział szef rządu.

Tusk o sytuacji międzynarodowej: w Polsce mamy dobrą odpowiedź na te kryzysy

Tusk o sytuacji międzynarodowej: w Polsce mamy dobrą odpowiedź na te kryzysy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Raz na cztery lata Jezioro Maltańskie w Poznaniu zmienia w się w "suchy krater". To czas na usunięcie mułu i zalegających śmieci. Za każdym razem, gdy ten popularny zbiornik staje się zupełnie pusty, pojawiają się pytania o "znaleziska". Lista nietypowych rzeczy już jest.

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Źródło:
TVN24

Mołdawia to jedno z najszybciej wyludniających się państw na świecie - powiedział analityk Ośrodka Studiów Wschodnich Kamil Całus. Liczba mieszkańców tego kraju, nie wliczając separatystycznego Naddniestrza, wynosi obecnie 2,401 miliona. To spadek o 13,9 procent w ciągu dekady.

W tym kraju jest jeden z najgorszych kryzysów demograficznych na świecie

W tym kraju jest jeden z najgorszych kryzysów demograficznych na świecie

Źródło:
PAP

Policjanci z hrabstwa El Dorado w stanie Kalifornia przeprowadzili nietypową akcję ratunkową. Pomogli psu, który spadł 60 metrów w dół wodospadu. Jak podały lokalne media, zwierzę doznało obrażeń.

Spadł 60 metrów w dół wodospadu. Akcja ratunkowa w Kalifornii

Spadł 60 metrów w dół wodospadu. Akcja ratunkowa w Kalifornii

Źródło:
sacbee.com, CNN
Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Dwa ciała znaleziono w rzece Dee w szkockim Aberdeen. Prawdopodobnie są to poszukiwane siostry Huszti - przekazały w sobotę brytyjskie media. Pochodzące z Węgier Eliza i Henrietta zaginęły w ubiegłym miesiącu w okolicach portu leżącego nad rzeką.

Dwa ciała w rzece. To prawdopodobnie siostry Huszti

Dwa ciała w rzece. To prawdopodobnie siostry Huszti

Źródło:
PAP

W listopadzie 2024 roku samolot z Katowic do niemieckiego Dortmundu odleciał bez 42 pasażerów. Nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Do tej pory żaden z pasażerów nie otrzymał odszkodowania za stracony lot. - Nie ponosimy odpowiedzialności, nie możemy wypłacić odszkodowań - informuje lotnisko. Kto w takim razie odpowiedzialność ponosi?

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Źródło:
tvn24.pl

Ornitolodzy z Florydy są zdruzgotani śmiercią dwóch młodych bielików amerykańskich. Ptaki najprawdopodobniej zjadły zwierzę zakażone ptasią grypą. Młode nie zdążyły nawet otrzymać imion.

Zjadły upolowane zwierzę. Cztery dni później już nie żyły

Zjadły upolowane zwierzę. Cztery dni później już nie żyły

Źródło:
CNN

Samochód osobowy wypadł z drogi i dachował w powiecie nyskim (woj. opolskie). W środku było dwóch mężczyzn, nie udało się ich uratować. Policja wyjaśnia, jak doszło do wypadku.

Wypadli z drogi i dachowali. Dwie osoby zginęły

Wypadli z drogi i dachowali. Dwie osoby zginęły

Źródło:
TVN24

Jak działają kamery na rondzie Wojnara we Włochach? Ze statystyk drogowców wynika, że tylko w pierwszych kilkunastu dniach od uruchomienia zarejestrowały niemal 800 wykroczeń. Ich zadaniem jest wyłapywanie kierowców przejeżdżających na czerwonym świetle.

28 kamer obserwuje skrzyżowanie. Zarejestrowały setki kierowców przejeżdżających na czerwonym

28 kamer obserwuje skrzyżowanie. Zarejestrowały setki kierowców przejeżdżających na czerwonym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zapewnień o rozliczeniu willi plus było dużo, ale kiedy zajrzymy do kasy państwa, to okaże się, że z 40 milionów złotych, które Przemysław Czarnek rozdał, wróciło 3,5 miliona - mówiła na antenie TVN24 Justyna Suchecka, dziennikarka tvn24.pl. - Widzimy, że te procedury się dłużą. Docierają też do nas sygnały o tym, że w ministerstwie istnieją pewne braki kadrowe osób, które mogłyby to skutecznie rozliczać - powiedział Piotr Szostak.

"Zaawansowany trolling, robienie sobie jaj z systemu sprawiedliwości". Co dalej z rozliczeniem willi plus

"Zaawansowany trolling, robienie sobie jaj z systemu sprawiedliwości". Co dalej z rozliczeniem willi plus

Źródło:
TVN24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz ludzie związani z Jarosławem Kaczyńskim są obecni nie tylko w studiach i na łamach gazet Tomasza Sakiewicza. Zajmują też posady w organach zarządzających jego mediami. Wszystkie one tworzą system naczyń połączonych: personalnie i kapitałowo.

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Źródło:
Konkret24

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Brutalista", serialu "Przesmyk" i fali hejtu po emocjonalnym nagraniu Seleny Gomez.

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

Źródło:
tvn24.pl