Prawnicy Sejmu: Polsce należą się reparacje. Waszczykowski: potrzebne dalsze analizy

[object Object]
Polska poniosła największe straty w Europie z powodu agresji i okupacji Niemiec - stwierdza ekspertyza BAStvn24
wideo 2/24

Biuro Analiz Sejmowych twierdzi, że Polska ma podstawy, aby żądać reparacji od Niemiec za II wojnę światową. Z oświadczeń kierownictwa MSZ wynika, że rząd nie ma wspólnego stanowiska w tej kwestii. Na razie więc opinia BAS nie przełoży się na konkretne działania polskich władz, choć nie jest to wykluczone w przyszłości.

Biuro Analiz Sejmowych sporządziło ekspertyzę na zlecenie posła klubu Prawa i Sprawiedliwości Arkadiusza Mularczyka. Czterdziestostronicowa opinia prawna na początku wylicza w skrócie tezy, które są rozwijane w kolejnych częściach opracowania.

Tezy Biura Analiz Sejmowych (skrót)
Tezy Biura Analiz Sejmowych (skrót)Tezy Biura Analiz Sejmowych (skrót) | tvn24.pl

Polsce "przysługują roszczenia odszkodowawcze"

"Zasadne jest twierdzenie, że Rzeczypospolitej Polskiej przysługują wobec Republiki Federalnej Niemiec roszczenia odszkodowawcze, a twierdzenie, że roszczenia te wygasły lub uległy przedawnieniu jest nieuzasadnione" - konstatuje autor ekspertyzy dr hab. Robert Jastrzębski, ekspert ds. legislacji w Biurze Analiz Sejmowych.

Zasadność tego twierdzenia autor ekspertyzy wywodzi z faktu, że Polska poniosła w drugiej wojnie światowej największe straty w ludziach i majątku narodowym w stosunku do liczby ludności, w porównaniu ze wszystkimi pozostałymi krajami europejskimi. Sześć milionów polskich obywateli poniosło śmierć, a ponad 10 mln (dokładnie 10 084 585) przeżyło, ale zostało poszkodowanych z powodu działań wojennych oraz zbrodni i terroru popełnionych w czasie okupacji. Straty materialne, jakie poniosła Polska, BAS oszacowało na 48,8 mld dolarów, według siły nabywczej dolara z 1939 roku.

Ekspertyza Biura Analiz Sejmowych w sprawie reparacji wojennych od Niemiec
Ekspertyza Biura Analiz Sejmowych w sprawie reparacji wojennych od Niemiectvn24

Świadczenia Niemiec na rzecz Polaków, wypłacane za pośrednictwem Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie wyniosły niecałe 732 mln zł, co po podzieleniu przez liczbę uprawnionych do świadczeń wynosi 690 zł na osobę (Fundacja na swoich stronach internetowych podaje, że do 2006 roku wypłaciła również 3,5 mld zł byłym polskim robotnikom przymusowym i niewolniczym w III Rzeszy. Ale tej kwoty ekspertyza BAS nie uwzględnia).

"Mimo poniesienia w trakcie wojny największych obok ZSRR strat i zniszczeń, Polska i polscy obywatele otrzymali świadczenia pieniężne od Niemiec nie tylko niewspółmierne do poniesionych szkód, ale zdecydowanie niższe niż odszkodowania wypłacone przez RFN innym państwom i ich obywatelom" - czytamy w analizie dra hab. Roberta Jastrzębskiego.

Innym Niemcy płaciły

Ekspert Sejmu zauważa w swojej opinii prawnej, że niezależnie od ustaleń konferencji poczdamskiej, Niemiecka Republika Federalna zwierała z innymi państwami odrębne umowy dotyczące odszkodowań wojennych (np. konwencja bońska z 1952 r., umowy dwustronne), na mocy których symboliczne odszkodowania wojenne dostały nawet kraje neutralne w czasie II wojny światowej (Szwecja, Szwajcaria).

W tym kontekście ekspertyza BAS polemizuje, choć nie wprost i nie bezpośrednio, ze stanowiskiem Niemiec, wyrażanym w ostatnich tygodniach przez służby prasowe rządu RFN i w opinii prawnej Bundestagu. W tej ostatniej napisano, że w 1990 roku, akceptując postanowienia Traktatu 2+4 regulującego zjednoczenie Niemiec Polska milcząco zrezygnowała z reparacji.

Opinia prawna Jastrzębskiego głosi zaś, że "w podpisanym 12 września 1990 r. Traktacie o ostatecznej regulacji w odniesieniu do Niemiec, zwanym traktatem 2+4, w ogóle nie zajmowano się sprawami reparacji wojennych, ale tylko generalnie zamknięciem problemu drugiej wojny światowej. Ponadto Polska nie była stroną tego traktatu".

"Niemcy w pewnym zakresie nie traktowały traktatu 2+4 jako zamknięcia spraw odszkodowań w związku z drugą wojną światową. Po podpisaniu bowiem traktatu 2+4 w 1990 r. już w 1995 r. RFN zawarła umowę ze Stanami Zjednoczonymi, na podstawie której rząd niemiecki przekazał kwotę 3 mld marek niemieckich na rzecz ofiar prześladowań nazistowskich" - czytamy na kolejnych stronach dokumentu.

Alicja Rucińska o pierwszych reakcjach Berlina na ekspertyzę w sprawie reparacji
Alicja Rucińska o pierwszych reakcjach Berlina na ekspertyzę w sprawie reparacjitvn24

Podważenie zrzeczenia

Ekspertyza BAS podważa również koronny argument osób i instytucji głoszących, że Polska zrzekła się reparacji od Niemiec w 1953 roku.

Po pierwsze dlatego, że oświadczenie o zrzeczeniu się złożył rząd, a zgodnie z Konstytucją PRL powinna to uczynić Rada Państwa (kolegialny organ wykonujący funkcję głowy państwa, zastąpiony w 1989 roku urzędem prezydenta).

Po drugie zostało to uczynione pod naciskiem Związku Sowieckiego, a więc w warunkach przymusu, a nie wolnej woli.

Po trzecie zaś oświadczenie rządu PRL dotyczyło tylko NRD (komunistycznego państwa wydzielonego z sowieckiej powojennej strefy okupacyjnej), a nie całych Niemiec. Wprawdzie w oświadczeniu rządu PRL skierowanym do NRD (z zachodnimi Niemcami Polska nie utrzymywała wtedy stosunków dyplomatycznych) użyto słowa "Niemcy", ale autor analizy dowodzi, że Prezydium Rady Ministrów zaprotokołowało, że chodzi o NRD.

Zdaniem autora ekspertyzy BAS sprawę dodatkowo komplikuje fakt, że choć Polska zgodnie z postanowieniami poczdamskimi miała otrzymać reparacje od Niemiec z puli ZSRS i za pośrednictwem tego komunistycznego mocarstwa, to Sowieci zaspokajali swoje roszczenia reparacyjne, wywożąc poniemiecki majątek z dawnych niemieckich ziem, które znalazły się w granicach Polski. ZSRS zmuszał zaś Polskę do dostarczania za bezcen milionów ton polskiego węgla, warunkując tym przekazanie Polsce reparacji od Niemiec.

"Wszystkie te wątpliwości (...) stanowiły podstawę do wysuwania wniosków o nieważności zrzeczenia się przez PRL reparacji wojennych w oświadczeniu z dnia 23 sierpnia 1953 r." - czytamy w opinii prawnej BAS.

Sprawa reparacji powracała po 1953 roku

Autor analizy dowodzi, że to w związku z tymi wątpliwościami Sejm RP w 2004 roku "zobowiązał rząd Rzeczypospolitej Polskiej do podjęcia stosownych działań, w celu wyegzekwowania od rządu RFN należnych Polsce reparacji wojennych ".

W treści uchwały Sejmu z 2004 r., na którą powołuje się BAS nie ma jednak stwierdzenia podważającego zrzeczenie się przez Polskę reparacji. Mowa jest o tym, że "Polska nie otrzymała dotychczas stosownej kompensaty finansowej i reparacji wojennych". Uchwała została podjęta w związku z ówczesnymi roszczenia obywateli niemieckich o odszkodowania za mienie pozostawione na polskich ziemiach odzyskanych. Wtedy Sejm przyjął ją bez głosu sprzeciwu (za głosowały m.in. kluby SLD, PO, PiS, PSL). Zobowiązywała ona rząd "do podjęcia stosownych działań w tej materii [braku odszkodowań wojennych - przyp. red.] wobec Rządu Republiki Federalnej Niemiec". Rząd Marka Belki tej uchwały nie wykonał, uznając, że zrzeczenie się reparacji przez rząd PRL w 1953 roku jest wiążące.

Analiza dowodzi jednak, że po 1953 roku nie było powszechnej zgody czy zrzeczenie się przez rząd w 1953 roku kwestii reparacji. Biuro Analiz Sejmowych przytacza opracowania naukowe z lat PRL, jak i te opublikowane po 1990 roku oraz wystąpienia polityczne świadczące o tym, że nie wszyscy w Polsce uznawali sprawę reparacji za zamkniętą. Cytowane jest wystąpienie polskiego delegata w komisji praw człowieka ONZ w latach 60. XX wieku, który na forum komisji mówił m.in. że "obywatele polscy nie otrzymują do dzisiaj odszkodowania w związku z dyskryminacyjnym ustawodawstwem RFN i RFN nie poczuwa się do obowiązku spłaty tego tragicznego długu wobec narodu polskiego".

"W praktyce jednak ówczesny dwubiegunowy podział polityczny świata uniemożliwiał załatwienie kwestii odszkodowań" - czytamy w dzisiejszej analizie BAS.

Minister spraw zagranicznych: potrzebne dalsze analizy

Do opublikowanej dziś opinii Biura Analiz Sejmowych z rezerwą odniósł się minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski. Dał do zrozumienia, że ekspertyza ta nie przesądza o dalszych działaniach rządu w tej kwestii.

- Trzeba jeszcze dokonać analizy strat, analizy prawnej. I wtedy po dokonaniu takich dwóch procesów możemy przystąpić do analizy politycznej sytuacji i oceny decyzji, czy podjąć działania. Nie wiem, jakie są szanse w tej chwili - mówił dziś Waszczykowski.

Szef MSZ zaznaczył, że ekspertyza BAS to dopiero pierwsza analiza prawna w tej sprawie.

- Być może trzeba będzie zasięgnąć opinii jeszcze innych, być może prawników międzynarodowych, ponieważ zajmują się oni prawem międzynarodowym poza Polską, być może prawników niemieckich, którzy zajmują się sytuacją prawną państwa niemieckiego - tłumaczył Waszczykowski.

Minister spraw zagranicznych, choć zapewniał, że jego zdaniem reparacje Polsce się należą, unikał deklaracji dotyczących działań rządu. Z dokumentów, jakie można znaleźć na stronach Sejmu RP, można wnioskować, że rząd nie ma wypracowanego wspólnego stanowiska w sprawie reparacji. Wiceminister Bartosz Cichocki w odpowiedzi na poselską interpelację 24 sierpnia dwukrotnie zaznaczał, że dla dalszych działań w tej sprawie "konieczne jest wypracowanie wspólnego stanowiska rządu".

Dzień przed powstaniem ekspertyzy BAS, wiceminister spraw zagranicznych Joanna Wronecka odpowiadała posłom, że realne działania w sprawie reparacji to pieśń przyszłości. "W ocenie Ministerstwa Spraw Zagranicznych dopiero dogłębne rozważenie problematyki reparacji wojennych obejmujące m.in. aspekty prawne i międzynarodowe pozwoli na podjęcie skutecznych działań w tym zakresie" - pisze Wronecka w odpowiedzi na poselską interpelację.

Premier Beata Szydło zapewniła niedawno, że "jesteśmy gotowi upominać się" o reparacje. Zaznaczył jednak, że konkretne działania zostaną przeprowadzone wtedy, gdy zostanie podjęta "decyzja polityczna, że będziemy występować o reparacje".

W dyplomacji ostrożnie, w polityce gorąco

Niezależnie od tego, że polska dyplomacja ostrożnie wypowiada się o ewentualnych przyszłych działaniach rządu w sprawie odszkodowań wojennych, publikacja dzisiejszej analizy BAS ponownie podniosła temperaturę politycznego sporu w tej sprawie.

Justyna Sieklucka z TVN24 o politycznych reakcjach na ekspertyzę BAS
Justyna Sieklucka z TVN24 o politycznych reakcjach na ekspertyzę BAStvn24

Były minister obrony, a obecnie poseł opozycyjnej Platformy Obywatelskiej Tomasz Siemoniak twierdzi, że choć w sprawie reparacji racja leży po stronie Polski, to sposób działania ekipy rządzącej w tej sprawie może przynieść więcej strat niż pożytku.

- Uważam, że reparacje Polsce się należą, natomiast z tej opinii i akcji propagandowej PiS nic nie wynika. Bo nie rozmawiają z Niemcami, nie podjęli analiz międzynarodowych. To jest wyłącznie propagandowa gra, która ma nas poróżnić z Unią Europejską i Niemcami. Gra w interesie Rosji tak naprawdę - mówił dziś Siemoniak w "Jeden na Jeden" TVN24.

Przewodnicząca klubu Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer stwierdziła zaś, że sprawa odszkodowań wojennych potrzebna jest PiS dla doraźnych działań w polityce krajowej.

- Prawo i Sprawiedliwość sprawy reparacji potrzebuje na rynek wewnętrzny. Rozumiem, że taka opinia była im potrzebna, żeby w tej sprawie jeszcze długo grać. Natomiast niekoniecznie, żeby mieć jakieś wytyczne, jak postępować - powiedziała Lubnauer.

Znawca prawa międzynarodowego prof. Wiesław Czapliński w rozmowie z TVN24 uznał, że Polska nie ma szans na skuteczne domaganie się odszkodowań od Niemiec. Przede wszystkim dlatego, że trudno będzie jego zdaniem, podważyć na arenie międzynarodowej fakt zrzeczenia się reparacji przez polski rząd w 1953 roku.

- Podnosi się argument, że tamten rząd nie był demokratyczny, ale prawo międzynarodowe do skuteczności aktów woli nie wymaga demokratycznej legitymacji rządu. Mówi się w ekspertyzie, że to Rada Państwa miała wyłączne prawo do zawierania i ratyfikacji umów międzynarodowych, ale zrzeczenie się reparacji w 1953 roku było jednostronnym oświadczeniem, a nie umową międzynarodową. W międzynarodowej sferze prawnej oświadczenie rządu PRL z 1953 roku uznawane jest za wiążące. Co do zasady w sprawie odszkodowań Polska może mieć rację, ale jest jeszcze coś takiego jak międzynarodowa wiarygodność państwa. Po tych ponad 60 latach nie możemy powiedzieć, że to wszystko to jest kupa śmieci i nie będziemy się tym w ogóle zajmować - uważa Wiesław Czapliński.

Zleceniodawca opublikowanej dziś ekspertyzy BAS Arkadiusz Mularczyk, uważa z kolei, że po raz pierwszy w powojennej historii powstała tak kompleksowa analiza, wykazująca że w sprawie odszkodowań Polska była niesprawiedliwie traktowana.

- Wobec Polski stosowano zupełnie inne standardy. Można mówić, podwójne standardy w zakresie odszkodowań wojennych i osób poszkodowanych i z tego trzeba wyciągnąć wnioski - powiedział poseł Mularczyk.

Stanowisko Niemiec niezmienne

Rząd niemiecki nie zareagował dziś na opublikowanie ekspertyzy Sejmu na temat reparacji. Trzy dni wcześniej rzecznik rządu Angeli Merkel potwierdził znane stanowisko władz w Berlinie, że Polska "zrezygnowała wiążąco" z reparacji wobec całych Niemiec i potwierdzała to, między innymi w latach 1970 i 2004. Zdaniem Steffena Steiberta z punktu widzenia niemieckiego rządu "nie ma żadnego powodu do podważania prawnomiędzynarodowych skutków rezygnacji z reparacji" a "kwestia ta jest zarówno prawnie jak i politycznie ostatecznie uregulowana".

Stanowisko rządu Niemiec w sprawie reparacji
Stanowisko rządu Niemiec w sprawie reparacjitvn24

28 sierpnia zaś powstała ekspertyza dla niemieckiego parlamentu - Bundestagu, w której choć podkreśla się moralną odpowiedzialność Niemiec za zbrodnie II wojny światowej, to uznaje, że kwestia odszkodowań dla Polski "została ostatecznie uregulowana" i z prawnego punktu widzenia nie ma do niej powrotu.

Autor: jp/sk / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Domena publiczna, Wikipedia

Pozostałe wiadomości

Jak na wiadomość o ucieczce Marcina Romanowskiego na Węgry zareagowali przedstawiciele jego obozu politycznego? Według Mai Wójcikowskiej niektórzy "trochę przecierali oczy i nie ukrywali zdziwienia". - Mam wrażenie, że Romanowski jednak trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka - przyznał Konrad Piasecki. Według relacji Agaty Adamek politycy wcześniej związani z Funduszem Sprawiedliwości obawiali się, że gdyby Romanowski był teraz w Polsce, mógłby powiedzieć "za dużo".

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Źródło:
TVN24

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Wieczorem szef słowackiego rządu przekazał w mediach społecznościowych, że odbyli "długą rozmowę", a Putin "potwierdził gotowość Moskwy do kontynuowania dostaw gazu na Zachód i Słowację". Ukraina zapowiedziała, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Nie wiem, co ulęgło się w głowie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, to rzecz niezrozumiała - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Odniósł się w ten sposób do działań sędziego Sylwestra Marciniaka, który domaga się podjęcia ponownej uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Źródło:
TVN24

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Dzieci czekają na przeszczep serca w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Warszawie. Podłączone do sztucznej komory mogą tylko czekać na organ od zmarłego dawcy - takie serce, które będzie pasowało. Przeszczepów w klinice jest coraz więcej, ale potrzeby są duże.

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Źródło:
Fakty TVN

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W południowej Polsce noc przyniesie opady śniegu i silne podmuchy wiatru. Sprawdź, gdzie będzie szczególnie niebezpiecznie.

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Po trzech miesiącach prac konserwacyjnych turyści odwiedzający Rzym znów mogą oglądać słynną fontannę di Trevi w pełnym blasku. Wprowadzono jednak limit osób, które mogą jednocześnie przed nią przebywać. Na razie to eksperyment.

Fontanna di Trevi po nowemu

Fontanna di Trevi po nowemu

Źródło:
PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski dotarł do Ukrainy medycznym kamperem, który będzie działał jak mobilny szpital. Możliwe będzie w nim między innymi przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych - poinformował w niedzielę portal Vatican News.

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Źródło:
PAP

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24