"Zwyczajnie szkodliwa opinia". Episkopat "działa wbrew interesowi dzieci"

pap_20180607_0EC
Konferencja Episkopatu Polski apeluje o wypisywanie dzieci z przedmiotu edukacja zdrowotna. "Zastanawiam się, co przyświeca biskupom"
Źródło: TVN24
Polscy hierarchowie kościelni przypomnieli o apelu w sprawie nowego szkolnego przedmiotu - edukacji zdrowotnej. Duchowni chcą, aby rodzice wypisywali dzieci z tych zajęć. Według lekarzy nowy przedmiot to "konieczność", a zdaniem ministry edukacji Barbary Nowackiej "episkopat działa wbrew interesowi dzieci i młodzieży".

Na tydzień przed rozpoczęciem roku szkolnego polscy biskupi przypomnieli swój apel o wypisywanie dzieci z nowego przedmiotu. "Apelujemy, abyście nie wyrażali zgody na udział waszych dzieci w tych demoralizujących zajęciach" - czytamy w liście Prezydium Konferencji Episkopatu Polski. Chodzi o edukację zdrowotną, która zastąpi wychowanie do życia w rodzinie. 

Oglądaj najnowsze wydania programu "Polska i Świat" >>>

- Pojawia się episkopat i nagle działa wbrew interesowi dzieci i młodzieży. Gdzie młody człowiek ma się dowiedzieć, jak być odpornym psychicznie? - pyta retorycznie ministra edukacji narodowej Barbara Nowacka. To m.in. zdrowia psychicznego będą dotyczyć zajęcia.

- Wszyscy widzimy, jakie są problemy psychiczne, emocjonalne dzieci i też młodzieży. Poprzez kryzysy emocjonalne, cyberprzemoc i też brak rzetelnej wiedzy o dojrzewaniu. Dlatego uważam, że jest to ważne, żeby szkoła w bezpieczny i rzetelny sposób uczyła dzieci o zdrowiu we wszystkich wymiarach - mówi Ewelina Adamczewska, mama jednego z uczniów.

Edukacja zdrowotna - podstawa programowa i cele nowego przedmiotu

Podstawa programowa nowego przedmiotu dotyczyć będzie aż 11 obszarów związanych ze zdrowiem, zarówno psychicznym, jak i fizycznym. - Wychowanie do życia w rodzinie czy edukacja zdrowotna to takie przedmioty, które najczęściej dotyczą tego, o czym potem w dorosłości mówimy: "Czemu mnie tego w szkole nie nauczyli?" - zaznacza Tosia Kopyt, nauczycielka edukacji zdrowotnej. 

Główne cele podstawy programowej nowego przedmiotu to m.in. kształtowanie dojrzałych postaw wobec zdrowia ciała i psychiki, czy budowanie postaw prospołecznych. 

Zdaniem episkopatu głównym problemem jest to, że nowe zajęcia marginalizują rolę małżeństwa i rodziny. - Jak najbardziej zauważamy rodzinę i rolę rodziny. Nie zawsze da się to zmierzyć występowaniem słowa "rodzina" w podstawie programowej, dlatego, że my często mówimy o związkach, relacjach, emocjach, o tym jak sobie radzić na przykład z emocjami czy z konfliktami - podkreśla nauczycielka.

- Osobiście uważam, że taka opinia episkopatu jest zwyczajnie szkodliwa, bo rzeczywiście część osób, szczególnie tych, które są praktykującymi wiernymi może tego posłuchać - mówi lekarz Bartosz Fiałek.

W programie edukacji zdrowotnej "dużo treści, które są potrzebne"

Edukacja zdrowotna nie będzie przedmiotem obowiązkowym. To rodzice zdecydują, czy chcą, żeby ich dzieci brały udział w nowych zajęciach. Jedna z matek zauważa, że "sama nie jest w stanie do końca przekazać całej wiedzy". - Dla mnie jest istotne, żeby osoby, które mają doświadczenie i wiedzę w sposób profesjonalny przekazały ją mojemu dziecku - dodaje.

- Czytając program, jestem nim zachwycona, bo tam jest tak naprawdę bardzo dużo treści, które są potrzebne - stwierdza Ewelina Adamczewska.

Wpływ edukacji na stan zdrowia dzieci i młodzieży podkreślają też lekarze. - To przedmiot, który był długo wyczekiwany przez nas. Ja go traktuję absolutnie apolitycznie. Uważam, że to jest po prostu konieczność i we wszystkich cywilizowanych krajach świata ta edukacja zdrowotna jest prowadzona - podkreśla dr Maciej Jędrzejko, autor bloga "Tata Ginekolog".

- My jako lekarze to widzimy, że często osoby, społeczeństwo postępuje antyzdrowotnie. Mamy bardzo dużo powikłań i konsekwencji zdrowotnych, których moglibyśmy uniknąć, gdybyśmy już od najmłodszych lat odpowiednio postępowali - dodaje Fiałek.

Nowacka: zastanawiam się, co przyświeca episkopatowi

 Z badań przeprowadzonych przez ministerstwo wynika, że zdrowie psychiczne jest w czołówce najważniejszych dla młodzieży tematów. 

- Zastanawiam się, co takiego przyświeca episkopatowi, że tak podkręca działania wobec tego przedmiotu. Młodzież jest narażona na pornografię, pedofilię, uzależnienia. Zróbmy coś mądrego razem jako społeczeństwo. Dajmy im narzędzia, żeby byli bezpieczni, żeby byli odporni. I bardzo apeluję do episkopatu o odrobinę empatii - zaznacza ministra Nowacka.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: