Uważam, że Jarosław Kaczyński na tym kongresie PiS namaścił Przemysława Czarnka na bardzo ważną osobistość. To pokazuje, w którą stronę Prawo i Sprawiedliwość będzie szło, czyli w stronę bardzo radykalną, nie chcę powiedzieć "czarnkową" - mówiła europosłanka Joanna Scheuring-Wielgus w "Faktach po Faktach".
W sobotę w Przysusze odbył się kongres oraz Rada Polityczna Prawa i Sprawiedliwości. Zdecydowano wtedy między innymi o połączeniu Suwerennej Polski i Prawa i Sprawiedliwości.
- To pokazuje, że Jarosław Kaczyński stara się robić porządki w swoim obozie władzy i pokazuje, że oprócz Jarosława Kaczyńskiego nie ma żadnego silnego kandydata, który mógłby później przejąć schedę po tak zwanej Zjednoczonej Prawicy. Obserwowałam tę konwencję z zaciekawieniem, bo pamiętam, jak dużo polityków i polityczek z Prawa i Sprawiedliwości negatywnie odnosiło się do Suwerennej Polski w trakcie ostatnich dziewięciu lat - komentowała w "Faktach po Faktach" Joanna Scheuring-Wielgus (Lewica).
- Wydaje mi się, że Mateusz Morawiecki miał trochę zaciśnięte usta i z przymusem bił brawo. Myślę, że nie tylko Michał Dworczyk jest niezadowolony z tego sojuszu, ale to nie moja partia, nie moje środowisko, niech robią co chcą - dodała polityczka.
CZYTAJ WIĘCEJ: PiS połączył się z Suwerenną Polską
"Kaczyński namaścił Czarnka na ważną osobistość"
- Uważam, że Jarosław Kaczyński na tym kongresie namaścił Przemysława Czarnka na bardzo ważną osobistość. To pokazuje, w którą stronę Prawo i Sprawiedliwość będzie szło, czyli w stronę bardzo radykalną, nie chcę powiedzieć "czarnkową", ale znamy Przemysława Czarnka, wiemy, jaką jest osobą. Uważam, że trzeba się temu bardzo przyglądać, bo ewidentnie widać, że Przemysław Czarnek ma być tą osobą, która będzie wykonawczo sterowała Prawem i Sprawiedliwością - stwierdziła.
Dodała, że według niej jest to "niebezpieczne dla środowiska Prawa i Sprawiedliwości", które "będzie skręcało w bardziej radykalną, prawicową stronę".
- Powiem to zupełnie żartem, ale się zastanawiałam, czy Jarosław Kaczyński jednak nie chce Przemysława Czarnka dać na kandydata Prawa i Sprawiedliwości (na prezydenta - red.). Myślę, że ta kampania wyborcza będzie brutalna, bardzo oszczercza - dodała Scheuging-Wielgus.
Europoseł PiS Karol Karski - drugi gość "Faktów po Faktach" - przyznał, że głosował za połączeniem PiS i Suwerennej Polski. - Uważam, że akurat ta część polskiej sceny politycznej - Zjednoczona Prawica - powinna współpracować z Suwerenną Polską. Byliśmy do tej pory razem, kandydowaliśmy z jednej listy wyborczej - mówił.
Źródło: TVN24