Dziennikarze krytykują uchwałę Sądu Najwyższego, która pozwala karać za ujawnienie tajemnicy państwowej nie tylko urzędników, którzy są źródłem informacji, ale także ujawniających ją redaktorów. - To próba zamknięcia ust mediom - mówi prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, Krystyna Mokrosińska.
To potencjalne niebezpieczeństwo, które może ograniczać działalność mediów. Magdalena Bajer, Rady Etyki Mediów
Taka decyzja sądu to próba zamknięcia ust mediom Krystyna Mokrosińska, Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich
Prokuratura odwołała się od wyroku i złożyła w tej sprawie zapytanie do Sądu Najwyższego. Sędziowie uznali, że za ujawnienie tajemnicy państwowej powinni odpowiadać wszyscy, także dziennikarze, nie tylko urzędnicy.
Dziennikarze zaniepokojeni
Z uchwałą SN nie zgadzają się prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, Krystyna Mokrosińska i szefowa Rady Etyki Mediów Magdalena Bajer. Według Bajer, uchwała może ograniczać działania mediów. Z uchwałą SN nie zgadzają się prawnicy, m.in. prof. Włodzimierz Wróbel, karnista z Uniwersytetu Jagiellońskiego, i dr Adam Bodnar z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
"Rzeczpospolita" dodaje, że kontrowersyjny jest także fakt, że sędziowie SN powołali się w swojej uchwale na wykładnię sędziego prof. Igora Andrejewa z 1976 roku - jak przypomina "Rzeczpospolita", to właśnie sędzia Andrejew podpisał wyrok śmierci na gen. Emila Fieldorfa "Nila".
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: TVN24